Na czym Norwegia zbiła fortunę?
40 lat po rozpoczęciu eksploatacji ropy naftowej na Morzu Północnym Norwegia stała się jednym z najzamożniejszych krajów.
W związku z rocznicą w Oslo opublikowano oficjalne liczby dotyczące norweskiego przemysłu petrochemicznego.
Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL
Przez ten czas Norwedzy zyskali ponad 970 miliardów euro. Na tę sumę składają się dochody ze sprzedaży ropy i gazu oraz podatki płacone przez norweskie i zagraniczne firmy wydobywcze. Dochody te pozwoliły przekształcić niezamożny kraj w jedno z najbogatszych państw świata. Utworzono specjalny fundusz, na którym zgromadzono 323 miliardy euro. Jest to zabezpieczenie rozwoju kraju.
Dodatkowym zabezpieczeniem są też odkryte, ale celowo nieeksploatowane podmorskie zasoby surowców oraz ich pokłady na Morzu Barentsa czekające dopiero na zbadanie.
Obecnie ponad 200 tysięcy osób jest bezpośrednio lub pośrednio zatrudnionych w przemyśle petrochemicznym.