Pod koniec tygodnia euro po 4,30 zł?

Lepsze od oczekiwanych dane o wzroście amerykańskiego PKB w III kwartale nie okazały się czynnikiem wspierającym złotego. Jeżeli globalny sentyment się pogorszy, to do końca tygodnia złoty może się osłabić poniżej 4,30 wobec euro - uważają eksperci.

W czwartek Departament Handlu USA podał wstępne wyliczenia wg których, Produkt Krajowy Brutto USA wzrósł w III kwartale 2009 roku o 3,5 proc., po spadku o 0,7 proc. w II kwartale. Analitycy spodziewali się wzrostu PKB o 3,2 proc.

- Dane z USA mają prawie zawsze wpływ na złotego, ale te dane nie były zbyt dużym zaskoczeniem, przez co nie są czynnikiem bardzo wspierającym złotego - powiedział Piotr Popławski z BGŻ.

Także Tomasz Niemiec, ekonomista z banku Millennium uważa, że dane o PKB w USA nie miały większego wpływu na kwotowanie złotego.

Reklama

- Od rana złoty podąża za parą euro-dolar. Po danych z USA widać niewielkie umocnienie złotego, rzędu 1 grosza, ale nie ma tu bezpośredniego przełożenia z tymi danymi. Przewiduję, że do końca tygodnia złoty będzie się osłabiać w ślad za pogorszeniem nastrojów globalnych i jego wartość może przed weekendem spaść do 4,30 za euro - powiedział Niemiec.

- Spodziewam się stabilizacji złotego, a w przypadku pogorszenia nastrojów na giełdach osłabienia złotego. Wtedy wartość złotego do euro spadnie poniżej 4,30, co jest realne - dodał Popławski.

        czwartek   czwartek   środa
         16.15       9.05     16.50
EUR/PLN  4,2364     4,2746    4,2672
USD/PLN  2,8668     2,8994    2,8884
EUR/USD  1,4794     1,4728    1,4773
OK0112   5,04       5,07      5,05
PS0414   5,73       5,73      5,72
DS1019   6,16       6,23      6,16
Po danych z USA złoty się umocnił, a w ślad za nim rynek długu Dane o PKB w USA umocniły złotego; zdaniem analityków w oczekiwaniu na przyszłotygodniową decyzję Fed może się on przemieszczać w przedziale 4,24-4,27 za euro. Na rynku długu nastąpiło odwrócenie niekorzystnego trendu, rentowności spadły po udanej aukcji zamiany i dzięki silniejszemu złotemu. Dilerzy nie wykluczają, ze ten trend utrzyma się w najbliższych dniach. - Po lepszych danych o PKB w USA złotówka zaczęła się umacniać. Wygląda na to, że rynek czeka na decyzję Fed w przyszłym tygodniu. Będzie ona kluczowa dla rynku, ponieważ mogą pojawić się pogłoski o ewentualnych przyszłych podwyżkach stóp w USA. Dlatego myślę, że w oczekiwaniu na tą decyzję w piątek złoty będzie się przemieszczał w przedziale 4,24-4,27 za euro - powiedział Łukasz Kołodziejczyk, diler walutowy Fortis Banku. Departament Handlu USA podał w czwartek, że PKB w III kwartale 2009 roku wzrósł o 3,5 proc., po spadku o 0,7 proc. w II kwartale. Fed ogłosi decyzję o stopach procentowych w środę, 4 listopada. Na rynku długu nastąpiło odwrócenie niekorzystnego trendu, analitycy przewidują, że do końca tygodnia rynek może się umacniać. - W ostatnich dniach mieliśmy spadki w cenach na całej krzywej. Miało to związek z czynnikami globalnymi, spadkami na giełdach i eurodolara oraz wzrostem eurozłotego. Globalny sentyment był słaby, widać było awersję do ryzyka. Można powiedzieć, że w czwartek ten trend trochę się odwrócił - powiedział Seweryn Bandura, diler obligacji Banku Millennium. - Nastąpiło znaczne umocnienie złotego wobec euro, mieliśmy aukcję zamiany, która poszła bardzo dobrze, to był bardzo dobry wynik. Świadczy to o tym, że było duże zainteresowanie na aukcji, które przełożyło się na rynek wtórny i mieliśmy wzrost cen, a rentowności spadły o ok. 2 pkt. bazowe na całej krzywej - dodał. Ministerstwo Finansów sprzedało na czwartkowej aukcji zamiany obligacje za 4.616,348 mln zł, a odkupiło papiery o wartości 4 449 832 mln zł. - Można oczekiwać, że ten trend utrzyma się do końca tygodnia, a możliwe, że i w przyszłym tygodniu - powiedział Bandura.

Sprawdź bieżące notowania walut na naszych stronach

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: trend | PKB | Fed | USA | złoty | handel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »