Podwyższona inflacja jest przejściowa - twierdzi RPP

W komunikacie po wrześniowym posiedzeniu RP podano, że w ocenie RPP podwyższona teraz inflacja jest przejściowa i obniży się w przyszłym roku. Rada podtrzymała dotychczasową retorykę dot. głównych instrumentów - NBP nadal będzie prowadzić skup aktywów (SPW i papiery gwarantowane), oferować kredyt wekslowy i może stosować interwencje FX.

"Biorąc pod uwagę przyczyny podwyższonej obecnie inflacji oraz jej oczekiwany przejściowy charakter, a jednocześnie uwzględniając niepewność dotyczącą trwałości i skali ożywienia gospodarczego, NBP utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie" - napisano.

Poprzednio Rada użyła nieco innego sformułowania, wskazując, że w swojej decyzji brała pod uwagę "źródła i oczekiwany przejściowy charakter przekraczania przez inflację celu NBP".

Rada powtórzyła we wrześniu, że prowadzona przez NBP polityka pieniężna sprzyja utrwaleniu ożywienia aktywności gospodarczej po pandemicznej recesji oraz stabilizuje inflację na poziomie zgodnym z celem inflacyjnym NBP w średnim okresie.

Reklama

Rada poinformowała w lipcu, że NBP będzie nadal prowadził operacje zakupu skarbowych papierów wartościowych oraz dłużnych papierów wartościowych gwarantowanych przez Skarb Państwa na rynku wtórnym w ramach strukturalnych operacji otwartego rynku.

RPP podtrzymała, że NBP może stosować interwencje walutowe, a tempo ożywienia w kraju będzie uzależnione od dalszego kształtowania się kursu złotego.

Terminy oraz skala prowadzonych przez NBP działań będą uzależnione od warunków rynkowych.

NBP będzie także nadal oferować kredyt wekslowy przeznaczony na refinansowanie kredytów udzielanych przedsiębiorcom przez banki.

Rada podtrzymała też ocenę perspektyw wzrostu gospodarczego oraz inflacji.

"Dostępne prognozy wskazują, że w najbliższych kwartałach będzie następowało dalsze ożywienie koniunktury, choć skala i tempo tego ożywienia są obarczone wysoką niepewnością" - napisano.

Według RPP, roczny wskaźnik inflacji w najbliższych miesiącach kształtować się będzie powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego.

"Jednocześnie w przyszłym roku, po wygaśnięciu części czynników przejściowo podwyższających dynamikę cen, oczekiwane jest obniżenie się inflacji. Kształtowanie się inflacji w przyszłym roku będzie zależało od trwałości ożywienia koniunktury, w tym od sytuacji na rynku pracy po zakończeniu programów pomocowych" - dodano.

Ponownie przytoczono zapisy założeń polityki pieniężnej, według których inflacja - ze względu na szoki makroekonomiczne i finansowe - może okresowo kształtować się powyżej lub poniżej celu, w tym również poza określonym przedziałem odchyleń od celu.

"Reakcja polityki pieniężnej na szoki jest elastyczna i zależy od ich przyczyn oraz oceny trwałości ich skutków, w tym wpływu na procesy inflacyjne" - dodano.

Rada przyjęła Założenia polityki pieniężnej na rok 2022.

Rada Polityki Pieniężnej na jednodniowym posiedzeniu 8 września utrzymała wszystkie stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie, referencyjna stopa nadal wynosi 0,10 proc. w skali rocznej.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Na czwartek, 9 września na godz. 15 zaplanowano konferencję prasową prezesa NBP Adama Glapińskiego ze stacjonarnym udziałem mediów. Będzie to pierwsza od 4 marca 2020 r. konferencja prezesa NBP z bezpośrednim udziałem dziennikarzy.

Kolejne decyzyjne posiedzenie RPP zaplanowano na 6 października. (PAP)

Brak podwyżki stóp grozi utratą kontroli nad inflacją

Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła i nie podniosła stóp procentowych. 

Analitycy spodziewali się właśnie takiej decyzji, pomimo faktu, że inflacja w sierpniu wzrosła do rekordowego poziomu 5,4 proc. rok do roku, najwyższego od czerwca 2001 roku. Jest to poziom znacznie wyższy od projekcji przedstawionej przez NBP w lipcu. Jednocześnie mocny wzrost cen nośników energii (wzrost o 6,1 proc. rok do roku) oraz żywności (wzrost o 3,9 proc. rok do roku) pokazuje, że w najbliższych miesiącach nie ma co liczyć na spadek inflacji. A prawdopodobny jest jej dalszy wzrost, nawet powyżej 6 proc., co może zmusić radę do reakcji. Jednak teraz przeważają w niej opinie o tymczasowości inflacji oraz obawy przed zacieśnieniem polityki pieniężnej w obliczu możliwych kolejnych odsłon pandemii.

Wydaje się, że w związku z tym rada wstrzyma się z podwyżkami stóp do przedstawienia listopadowej projekcji inflacyjnej i wyklarowania się sytuacji pandemicznej. Będzie też zapewne oglądać się na decyzje Fed, o czym prezes NBP wspomniał w ostatnim wywiadzie dla PAP. Jednak grozi to utratą kontroli nad coraz mocniej rosnącymi cenami w przypadku braku odpowiednio szybkich działań. 

Paweł Majtkowski, analityk eToro w Polsce

Komunikat RPP nie wskazuje na podwyżki stóp procentowych w najbliższym czasie

- Wydźwięk komunikatu po wrześniowym posiedzeniu RPP nie wskazuje na skłonność Rady do podwyżek stóp procentowych w najbliższym czasie - oceniają ekonomiści.

"Treść komunikatu po posiedzeniu RPP wskazuje, że Rada zamierza utrzymać stabilne stopy procentowe przez dłuższy czas mimo spodziewanej w najbliższych miesiącach podwyższonej inflacji. Podtrzymujemy nasz scenariusz, zgodnie z którym RPP nie zmieni stóp procentowych do końca 2022 r. (...) Nadal dostrzegamy ryzyko materializacji scenariusza, w którym silniejsza presja płacowa i inflacyjna, a w konsekwencji wolniejszy powrót inflacji w kierunku celu w 2022 r., skłonią Radę do rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych w I poł. 2022 r., po wygaśnięciu czwartej fali pandemii" - napisał w komunikacie główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska Jakub Borowski.

Według ekonomistów PKO BP, wynik posiedzenia - brak zmian stóp i sygnałów, by takie mogły nastąpić w najbliższych miesiącach - nie zaskakuje, zwłaszcza w kontekście poniedziałkowego wywiadu PAP Biznes z prezesem NBP.

- Pomimo faktu, że od ostatniego posiedzenia RPP inflacja wzrosła o 1 pkt proc., komentarze RPP dotyczące inflacji nie uległy modyfikacjom. Inflacja (w ocenie RPP) nadal wynika głównie z czynników niezależnych od polityki pieniężnej, w najbliższych miesiącach pozostanie powyżej górnej granicy odchyleń od celu (co dopuszczają Założenia polityki pieniężnej na 2021), a w przyszłym roku powinna się obniżać. Łącznie zmiany dokonane w komunikacie mają raczej gołębią wymowę, a jego wydźwięk w najmniejszym stopniu nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie RPP była skłonna do podwyżek stóp procentowych - ocenia zespół PKO BP.

Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek napisała z kolei, że z treści komunikatu RPP oraz poniedziałkowego wywiadu prezesa NBP można wnioskować, że w najbliższym czasie nie należy spodziewać się żadnych zmian w polityce monetarnej w Polsce.

- Rada czekać będzie na listopadowe prognozy NBP dotyczące inflacji i PKB, i być może wtedy zmieni retorykę. Pierwsza podwyżka stóp procentowych, jak się wydaje, będzie mieć miejsce dopiero w przyszłym roku - dodała. (PAP)

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rada Polityki Pieniężnej | NBP | inflacja w Polsce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »