Dolar czeka na ważne dane z USA

Opublikowane wczoraj po południu dane nt. czerwcowej inflacji PPI wyraźnie przewyższyły oczekiwania. Wzrost wyniósł 0,5 proc. m/m i 0,3 proc. r/r wobec szacowanych 0,3 proc. m/m i 0,0 proc. r/r. W ujęciu bazowym bez żywności i energii ceny wzrosły o 0,4 proc. m/m i 1,3 proc. r/r przy szacunkach 0,1 proc. m/m i 1,0 proc. r/r, a dane bazowe bez uwzględnienia żywności, energii i transportu wskazały na wzrost o 0,3 proc. m/m i 0,9 proc. r/r/.

Opublikowane wczoraj po południu dane nt. czerwcowej inflacji PPI wyraźnie przewyższyły oczekiwania. Wzrost wyniósł 0,5 proc. m/m i 0,3 proc. r/r wobec szacowanych 0,3 proc. m/m i 0,0 proc. r/r. W ujęciu bazowym bez żywności i energii ceny wzrosły o 0,4 proc. m/m i 1,3 proc. r/r przy szacunkach 0,1 proc. m/m i 1,0 proc. r/r, a dane bazowe bez uwzględnienia żywności, energii i transportu wskazały na wzrost o 0,3 proc. m/m i 0,9 proc. r/r/.

Lepsze okazały się też dane nt. cotygodniowego bezrobocia, które wyniosło do 254 tys. wobec szacowanych 265 tys. Wypowiadający się wczoraj James Bullard z oddziału FED w St.Louis (z prawem głosu w FOMC w tym roku) dał do zrozumienia, że nadal jest zwolennikiem tylko jednej podwyżki stóp procentowych w tym roku. Jego zdaniem z decyzją należałoby zaczekać do momentu, kiedy będzie można ocenić na ile wpływ Brexitu na amerykańską gospodarkę rzeczywiście byłby ograniczony. Z kolei w opinii Roberta Kaplana z Dallas kluczowe jest to, aby normalizacja polityki przebiegała rozsądnie z uwzględnieniem szeregu ryzyk natury globalnej, które mogą mieć wpływ na kondycję amerykańskiej gospodarki Eurostrefa: Tragiczny zamach terrorystyczny we francuskiej Nicei nastąpił wczoraj wieczorem na kilka godzin po tym, jak prezydent Francois Hollande zapowiedział zniesienie obowiązującego od czasu zamachów w Paryżu stanu wyjątkowego.

Reklama

Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs juana na poziomie 6,6805 wobec 6,6846 wczoraj. Poznaliśmy też szereg kluczowych publikacji makro. PKB w II kwartale wzrósł o 1,8 proc. k/k i 6,7 proc. r/r, co jest lepszym wynikiem od szacunków na poziomie 1,6 proc. k/k i 6,6 proc. r/r. Dynamika produkcji przemysłowej była największa od 3 miesięcy i wyniosła 6,2 proc. r/r (szacowano 5,9 proc. r/r), a sprzedaży detalicznej od 5 miesięcy rosnąc o 10,6 proc. r/r (prognozowano 9,9 proc. r/r). Do najniższego poziomu w roku spowolniła jednak dynamika inwestycji w aglomeracjach, tj. 9,0 proc. r/r. Z kolei rekordowa od 5 miesięcy była dynamika nowych pożyczek, która wzrosła w czerwcu do 1,38 bln JPY. Rzecznik chińskiego urzędu statystycznego (Sheng) przyznał, że w gospodarce widać pozytywny wpływ reform strukturalnych, które prowadzą do wzrostu znaczenia popytu wewnętrznego

Japonia: Zdaniem lokalnej prasy w ramach przygotowywanego przez władze pakietu fiskalnego ma dość też do podwyżki płacy minimalnej.

Naszym zdaniem: Dane z Chin nie wsparły dolara, gdyż nie pogorszyły sentymentu na światowych rynkach. Wręcz wskazały na to, że obawy związane z tamtejszą gospodarką być może nie są do końca trafione, a władzom zdaje się wychodzić proces przestawiania gospodarki uzależniając ją w większym stopniu od popytu wewnętrznego. Tak chcieliby to widzieć sami Chińczycy, którzy ostatnio rzeczywiście zdaja się prezentować niezłe dane - inflacja CPI spada, rezerwy walutowe rosną, a PKB nie spowalnia - taki układ daje dodatkowo przestrzeń dla banku centralnego do dodatkowych działań w postaci cięcia stopy rezerw obowiązkowych dla banków, czy też samych stóp procentowych. O przysłowiowej drugiej stronie lustra jednak się zapomina - to tona złych długów, których zewnętrzni analitycy nie są w stanie oszacować, relatywnie słabszy juan w ostatnim czasie i niepasujące do powyższych dobrych danych ostatnie odczyty indeksu PMI wyliczane przez niezależne instytucje Markit/Caixin. Rynki nie zawsze jednak wnikają w szczegóły. Traderzy żyją chwilą, a teraz jest nieźle.

Dzisiaj po południu mamy szereg ważnych publikacji z samych USA. Wczorajsze dane PMI za czerwiec pokazały, że w gospodarce zaczyna pojawiać się presja inflacyjna, którą być może FED za kilka miesięcy będzie trudno ignorować. PPI z reguły wyprzedza wskazania płynące z CPI, który to odczyt poznamy dzisiaj o godz. 14:30 (szacunki zakładają nieznaczne przyspieszenie do 1,1 proc. r/r, oraz bazowej do 2,3 proc. r/r). O tej samej porze napłyną też dane nt. dynamiki sprzedaży detalicznej w czerwcu szacowanej na poziomie 0,1 proc. m/m, oraz 0,4 proc. m/m bez uwzględnienia wolumenu samochodów. Poznamy też lokalny indeks aktywności w przemyśle w Nowym Jorku (NY Empire State) liczony już na lipiec, a o godz. 15:15 dynamikę czerwcowej produkcji przemysłowej - tu mediana wskazuje na 0,2 proc. m/m. Dzień zakończą dane nt. wskaźnika nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan o godz. 16:00. Odczyty powyżej prognoz będą sygnałem, że amerykańska gospodarka ma się lepiej i może być dużo bardziej odporna na zewnętrzne szoki, jak chociażby Brexit.

Pytanie, na ile rację może mieć James Bullard twierdząc, że gospodarka byłaby gotowa na podwyżkę stóp w tym roku, a wpływ Brexitu może być minimalny. Po wczorajszych odczytach PPI prawdopodobieństwo podwyżki w grudniu (to najwcześniejszy możliwy termin, gdyż do tego czasu będzie można już oszacować realne ryzyka związane z Brexitem) wzrosło o kilka procent do 33,7 proc. Pytanie, jak będzie po dzisiejszych odczytach. Na razie dolar ma się słabo, gdyż rynek uznaje, że w sytuacji, kiedy inni mogą myśleć o luzowaniu, to dyskusja o możliwym zacieśnianiu polityki przez FED może być stanowczo przedwczesna - chociaż na razie decydenci w Banku Anglii zachowali zimną krew, a spekulacje wokół działań Banku Japonii podkręcane przez plotki dotyczące "porad" samego Bena Bernanke mogą nie mieć realnego pokrycia w działaniach.

Technicznie sytuacja na koszyku BOSSA USD nie wygląda najlepiej. Jeżeli dzisiejsze dane z USA nie wesprą dolara, to rośnie prawdopodobieństwo jego korekty w przyszłym tygodniu - kluczowa wtedy stanie się obrona wsparcia z ubiegłego tygodnia przy 80 pkt. Jego złamanie mogłoby skutkować zejściem w okolice wsparcia przy 79,33 pkt., co zmniejszyłoby prawdopodobieństwo realizacji wzrostowego scenariusza w kolejnych tygodniach. Tu nadal kluczową sprawą pozostaje kwestia wyłamania górą oporu z końca maja b.r. przy 81,16 pkt.

Widoczna w ostatnich dniach słabość dolara sprawiła, że tygodniowy układ na EUR/USD zaczyna wyglądać zagadkowo. Biała świeca, która jeżeli utrzyma obecne poziomy, będzie ograniczać negatywną wymowę wcześniejszego układu, w tym scenariusza tzw. ruchu powrotnego do złamanej po Brexit linii wzrostowej trendu. Wydaje się jednak, że tak czy inaczej, ta nadal pozostanie mocnym oporem - obecnie 1,12, a w przyszłym tygodniu 1,1220. Z kolei mocny powrót poniżej 1,11 jeszcze dzisiaj po południu potwierdzi wcześniejsze wskazania, że w średnim terminie idziemy na test dołka z 24 czerwca przy 1,0907.

Dobre dane z Chin dały oddech Azji i wsparły notowania australijskiego dolara. W efekcie AUD/USD kończy tydzień ustanowieniem nowego szczytu w trendzie rozpoczętym w ostatniej dekadzie maja b.r. Nadal otwartą pozostaje, zatem kwestia testowania górnego ograniczenia długoterminowego kanału spadkowego przy 0,7780 (na wykresie kolor zielony). Po tym jak wczorajsze dane z rynku pracy w Australii wypadły nieźle, w centrum uwagi pozostaje tylko kwartalna inflacja CPI, którą poznamy jednak dopiero 27 lipca b.r. Wsparciem na wykresie mogą być okolice 0,7590.

Marek Rogalski

Prezentowany komentarz został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie (DM BOŚ) tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu "Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów" lub jakiejkolwiek porady, w tym w szczególności porady inwestycyjnej w zakresie doradztwa inwestycyjnego, o którym mowa w art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2014, poz. 94 z póź. zm.), porady prawnej lub podatkowej, ani też jest wskazaniem, iż jakakolwiek inwestycja jest odpowiednia w indywidualnej sytuacji inwestora. Inwestor wykorzystuje informacje zawarte w niniejszym komentarzu na własne ryzyko i odpowiedzialność. Przedstawiony komentarz jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia. Przy sporządzaniu komentarza DM BOŚ działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ, jego organy zarządcze, organy nadzorcze, i jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za działania lub zaniechania klienta lub innego inwestora podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych, skutki finansowe i niefinansowe powstałe w wyniku wykorzystania niniejszego komentarza lub zawartych w nim informacji. Niniejszy komentarz został sporządzony w celu udostępnienia klientom DM BOŚ, a także może być udostępniany innym osobom zainteresowanym w celu promocji usług świadczonych przez DM BOŚ. Niniejszy dokument nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania jakiegokolwiek zobowiązania po stronie DM BOŚ. W przypadku klientów DM BOŚ, którzy zawarli Umowę o Opracowania, o której mowa w Regulaminie doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych (Regulamin), niniejszy raport stanowi Opracowanie w rozumieniu Regulaminu. Regulamin jest dostępny na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.

DM BOŚ jest firmą inwestycyjną w rozumieniu Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2014, poz. 94 z póź. zm.). Nadzór nad DM BOŚ sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego.

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »