Geopolityka znowu w grze

Weekendowa próba atomowa przeprowadzona przez północnokoreański reżim, pogorszyła zdecydowanie sentyment na otwarciu tygodnia. Widać odwrót w kierunku bezpiecznych przystani. Na rynku walutowym najmocniejszy jest frank szwajcarski oraz japoński jen. Notowania USDCHF spadają do 0.9580, a USDJPY do 109.40. Złoto natomiast przebiło 1337 USD, czyli szczyty osiągnięte podczas nocy po wyborach prezydenckich w USA.

Weekendowa próba atomowa przeprowadzona przez północnokoreański reżim, pogorszyła zdecydowanie sentyment na otwarciu tygodnia. Widać odwrót w kierunku bezpiecznych przystani. Na rynku walutowym najmocniejszy jest frank szwajcarski oraz japoński jen. Notowania USDCHF spadają do 0.9580, a USDJPY do 109.40. Złoto natomiast przebiło 1337 USD, czyli szczyty osiągnięte podczas nocy po wyborach prezydenckich w USA.

Indeksy giełdowe znajdują się pod dużą presją. Kontrakt terminowy na S&P 500 spada o niespełna 20 pkt. i znajduje się nieco powyżej 2460 pkt. Dziś jednak w USA jest dzień wolny i pod nieobecność amerykańskich inwestorów na większe ruchy na rynku są małe szanse. Z tego względu rynkowa reakcja na wydarzenia w Korei Północnej może rozciągnąć się na dwa dni. W ubiegłym tygodniu po tym jak Korea Północna wystrzeliła w kierunku Japonii rakietę, straty odrobione zostały w ciągu jednej sesji. Teraz jednak rynek może czekać na jutrzejsze pojawienie się Amerykanów. W kwestii dalszej reakcji kluczowe będzie stanowisko Donalda Trumpa i to czy odpowie on na ostatnie wydarzenia bardziej zdecydowanie.

Reklama

Ostatnie komunikaty wysyłane przez amerykańską administrację wskazują jednak, że będzie ona dążyła do jeszcze większej izolacji Korei Północnej, a możliwa odpowiedź militarna jest w dalszym ciągu bardzo mało prawdopodobna. Taki rozwój wydarzeń powinien sprzyjać stopniowemu powrotowi wzrostów na rynkach, niemniej jednaj te pozostawać będą jeszcze bardzo wrażliwe na komunikaty Donalda Trumpa. Dla S&P 500 pierwsze wsparcia to obecnie rejon 2450 pkt.

Piątkowa sesja przyniosła duża zmienność na rynku EURUSD. Słabsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy za sierpień pchnęły parę w kierunku 1.20, niemniej jednak późniejsze przecieki z EBC sugerujące, że Rada Prezesów może nie być gotowa z przestawieniem planów wobec QE nawet do grudniowego posiedzenia i zamierza zachować nadzwyczajną ostrożność w komunikowaniu się z rynkiem sprowadziły ją ponownie poniżej 1.19. Opublikowane później bardzo dobre dane PMI oraz ISM, wskazujące na poprawę koniunktury gospodarczej w sierpniu oraz wzrost wskaźnika Uniwersytetu Michigan odzwierciedlającego nastoje amerykańskich gospodarstw domowych poskutkowały spadkiem w kierunki do 1.1850.

Na początku tygodnia wspólna waluta odrabia cześć piątkowych strat, niemniej jednak po ostatnich doniesieniach może jeszcze znajdować się pod presją przed czwartkowym posiedzeniem EBC. W dniu dzisiejszym kalendarium makroekonomiczne pozostaje bardzo ubogie, a rynek powinien czekać na dalszy rozwój związanych z Koreą Północą. Notowania ropy miały bardzo dobrą końcówkę ubiegłego tygodnia, a mimo dużej awersji do ryzyka WTI pozostaje powyżej 47 USD za baryłkę.

Rafał Sadoch

mForex.pl
Dowiedz się więcej na temat: waluty | geopolityka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »