Grexit zagraża polskiej walucie
Po umocnieniu wartości polskiej waluty na początku miesiąca, wtorek upłynął pod znakiem wyraźnej korekty - podczas wczorajszej sesji obserwowaliśmy znaczące osłabienie złotego wobec większości głównych walut. W efekcie, kurs EUR/PLN wzrósł o 0.42%, natomiast USD/PLN - o 0.92%.
Wiele wskazuje na to, że czynnikiem sprzyjającym dalszej deprecjacji polskiej waluty mogą okazać się w najbliższych dniach spekulacje na temat przyszłości Grecji.
Od czasu niedzielnego wystąpienia premiera Aleksisa Ciprasa, podczas którego szef Syrizy jednoznacznie odrzucił politykę oszczędności budżetowych i reform gospodarczych, coraz więcej inwestorów spekuluje o odcięciu Aten od środków otrzymywanych w ramach pomocy finansowej od ECB, co mogłoby doprowadzić do podjęcia decyzji o wystąpieniu Grecji z Eurostrefy.
Jeszcze dzisiaj w Brukseli odbędzie się nadzwyczaj posiedzenie ministrów finansów państw strefy euro, którzy będą dyskutować o sytuacji ekonomicznej Grecji, domagającej się restrukturyzacji zadłużenia. W ciągu dnia uwagę inwestorów znad Wisły przyciągną natomiast informacje na temat handlu zagranicznego, w tym wymiany handlowej z Rosją i Ukrainą.
Negocjacje w sprawie zadłużenia Grecji
W ubiegłym tygodniu miały miejsce gwałtowne wahania kursu euro spowodowane doniesieniami dotyczącymi nowego rządu Grecji, w szczególności butnych zapowiedzi nowego ministra finansów, Janisa Warufakisa. W efekcie euro podążało to w jednym, to w drugim kierunku.
W połowie tygodnia Europejski Bank Centralny zadał cios greckim bankom, wykorzystując dług publiczny Grecji jako zabezpieczenie płynności EBC, przez co grecki system finansowy w całości uzależniony został od mechanizmu ratunkowego EBC (ELA), a czas przeznaczony na negocjacje uległ gwałtownemu skróceniu, ponieważ bez nowej umowy Grecja wkrótce pozostanie bez środków.
Sytuacja Grecji wydaje się bardzo trudna, jednak rynek może: 1) zbyt optymistycznie zakładać, że nowy rząd Grecji spełni wymagania trojki, oraz 2) nie doceniać skali zarażenia w przypadku, gdyby rząd grecki chciał przetestować swój wpływ na trojkę, sprawdzając, co się wydarzy, jeżeli Grecja zbliżyłaby się do przepaści finansowej.
Źródło: Saxo Bank
dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska
Rosja rozważy wsparcie finansowe nowego, przyjaznego Moskwie rządu w Atenach. Deklarację złożył szef rosyjskiej dyplomacji.
Siergiej Ławrow przyjmując w swojej stolicy ministra spraw zagranicznych Grecji Nikosa Kotziasa podkreślił, że Rosja docenia "konstruktywne" podejście Aten do relacji Unii Europejskiej i Moskwy.
Nikos Kotzias odwdzięczył się Ławrowowi, deklarując, że sankcje w relacjach międzynarodowych nigdy nie są dobrym narzędziem rozwiązywania sporów. Rząd skrajnej lewicy i narodowców, który niedawno przejął władzę w Atenach deklaruje przychylne Rosji nastawienie. Zaraz na początku sprawowania rządów, premier Aleksis Cipras jako pierwszego przedstawiciela zagranicy przyjął ambasadora Rosji. Z kolei, Nikos Kotzias w przeszłości był aktywistą komunistycznym, wspierał Związek Radziecki, w latach 80-tych ubiegłego wieku chwalił rząd PRL-u za rozprawę z "Solidarnością".
IAR