Panika w Rosji, złoty obrywa rykoszetem

We wtorek na rynku trwała silna przecena polskich aktywów wywołana obawami o załamanie się gospodarcze Rosji. Kolejne dni mogą przynieść kontynuację, ale wiele zależy od tego, co zrobi w środę Fed.

W Rosji w nocy z poniedziałku na wtorek bank centralny mocno podwyższył stopy do 17 proc. z 10,5 proc. wcześniej.

Miało to zatrzymać załamanie się rubla, ale nie było to posunięcie skuteczne, gdyż w ciągu dnia rosyjska waluta traciła nawet ponad 20 proc., osiągając 100 rubli za 1 euro.

Praprzyczyną załamania kursu rubla, są spadki cen ropy, które wywołują obawy o załamanie budżetowe w Rosji.

Ropa Brent spadła poniżej 60 dolarów za baryłkę.

- Okazało się, że jesteśmy jednak bliżej Rosji niż rynków bazowych. Mamy silną przecenę. Wpierw tracił złoty, potem przecena dotknęła obligacje. Krzywa poszła ostro w górę. Dane nasze i zagraniczne pozostawały w cieniu. Konia z rzędem temu, kto powie, co dalej - powiedział Arkadiusz Urbański z Pekao SA.

Reklama

PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Chin, wyniósł w grudniu 49,5 pkt. wobec 50,0 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca.

W Polsce GUS podał, że przeciętne wynagrodzenie brutto w listopadzie wzrosło o 2,7 proc., a miesiąc do miesiąca wzrosło o 0,6 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że wynagrodzenie w listopadzie rok do roku wzrosło o 3,6 proc., a w ujęciu miesięcznym wzrosło o 1,3 proc.

GUS podał także, że w przedsiębiorstwach w listopadzie było zatrudnionych 5.550,8 tys. osób, czyli rdr zatrudnienie wzrosło o 0,9 proc., a w ujęciu miesięcznym wzrosło o 0,1 proc.

- Może znowu dziś zobaczymy działania banku centralnego w Rosji. Na razie jednak przeważają negatywne nastroje i widzimy odwrót do bezpiecznych aktywów. Na dodatek okres jest przedświąteczny i mamy małą płynność - dodał Urbański.

Złoty testował już w ciągu dnia poziom 4,23 zł/euro, jednak po południu lekko odrobił straty.

- Sypie się ropa, sypie się Rosja. Nie jest wykluczone, że będziemy obserwowali dalszą wyprzedaż - powiedział Piotr Popławski z Banku BGŻ.

- Jutro absolutnie kluczowy jest Fed. Jeśli komentarz po posiedzeniu będzie łagodny, może to zatrzymać przecenę - dodał.

wtorek wtorek poniedz.
15.50 8.50 16.05
EUR/PLN 4,2102 4,1803 4,1754
USD/PLN 3,3665 3,3565 3,3563
EUR/USD 1,2508 1,2454 1,2441
OK0716 1,89 1,84 1,84
PS0719 2,24 2,13 2,14
DS0725 2,62 2,52 2,53

(PAP)

- - - - -

Wtorek, podobnie jak poniedziałek, upływa pod znakiem dramatycznej przeceny rosyjskich aktywów. Traci zarówno rubel, jak akcje na giełdzie w Moskwie.

Wyprzedaży rubla nie zdołała powstrzymać, podjęta w nocy na nadzwyczajnym posiedzeniu Banku Rosji, decyzja o podwyższeniu stóp procentowych aż o 650 punktów bazowych do poziomu 17 proc. Kurs USD/RUB wprawdzie rano spadł do 58,49 rubli z poziomu ponad 66 rubli wczoraj, ale natychmiast to umocnienie zostało wykorzystane do sprzedaży rosyjskiej waluty. Obecnie proces ten przyjmuje już formę klasycznej paniki. Około godziny 13:00 za dolara płacono już rekordowe 76,9472 rubli. Tymczasem jeszcze 24 listopada było to 44 rubli, a pół roku wcześniej 33,50 rubli.

Historia, analiza fundamentalna, ani też analiza techniczna wykresu USD/RUB nie pozwala odpowiedzieć kiedy i na jakim poziomie ta paniczna wyprzedaż rubla się zakończy. jest natomiast prawie pewne, że dzisiejsza paniczna wyprzedaż rubla raczej nie sprowokuje kolejnej podwyżki stóp procentowych przez Bank Rosji. To oznaczałoby bowiem pełną kapitulację banku centralnego i mogło wywołać nawet przyspieszenie wyprzedaży. Raczej należy sądzić, że bank będzie próbował skorzystać z innych narzędzi. M.in. z interwencji walutowych. Jednak i to ma małe szansę powstrzymać panikę. Dlatego sądzimy, że ostatecznym narzędziem zastosowanym przez władze będzie wprowadzenie kontroli przepływu kapitałów.

Wyprzedaż dotyka też rosyjskich akcji. "Dolarowy" indeks RTS traci prawie 14 proc., po tym jak w poniedziałek został przeceniony o ponad 10 proc. Indeks ten od początku roku stracił już 50 proc. i testuje obecnie najniższe poziomy od 2009 roku.

Huśtawka nastrojów, czy raczej giełdowy rollercoaster, ma miejsce natomiast na wyliczanym w rublach indeksie MICEX. Dzień rozpoczął on od silnych spadków, które kumulowały przed godziną 10:00 przeceną o 8,1 proc. Indeks znalazł się na poziomie sierpniowego dołka. Tam też nastąpił zwrot i obecnie MICEX zyskuje 2 proc.

Sytuacja na rynku rosyjskim, u źródeł której leżą z jednej strony gwałtownie spadające ceny ropy (główne źródło dochodów budżetowych), a z drugiej brak zaufania inwestorów zagranicznych do Rosji i zachodnie sankcje, wskazuje na to, że tamtejsza gospodarka zmierza w kierunku kryzysu gospodarczego. Moskwa stojąca w kontrze do Zachodu będzie mieć problemy z łagodzeniem jego skutków. Dlatego nie jest wykluczone, że Rosja nie tylko stoi w obliczu kryzysu gospodarczego, ale też w obliczu kryzysu społecznego i politycznego.

Sytuacja na rynku rosyjskim uderza rykoszetem też w inne rynki. Cierpi m.in. złoty i polska giełda. O godzinie 13:17 kurs EUR/PLN testował poziom 4,2227 zł wobec 4,1823 zł wczoraj na koniec dnia. Kurs CHF/PLN rośnie do 3,5150 zł z 3,48 zł. Stabilne pozostają jedynie notowania USD/PLN, krążąc blisko 3,36 zł.

Fala wyprzedaż dotarła też na ulicę Książęcą. Indeks WIG20 traci 2,2 proc., spadając do 2270 pkt. i testując najniższe poziomy września 2013 roku. Od poprzedniego wtorku indeks ten stracił już ponad 5 proc. Gdyby kierować się tylko analizą wykresu to wyhamowania spadków najwcześniej należałoby oczekiwać poniżej poziomu 2200 pkt.

Marcin Kiepas, Admiral Markets

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »