Ropa stopniowo coraz wyżej

Od początku tygodnia notowania ropy naftowej dalej wspinają się na północ, co tym razem napędzane jest dalszym wzrostem niepewności związanej z Wenezuelą. W niedzielę przyspieszone wybory prezydenckie wygrał Nicolas Maduro, jednak opozycja nie uznaje ich ze względu na liczne nieprawidłowości w trakcie ich przeprowadzania.

Od początku tygodnia notowania ropy naftowej dalej wspinają się na północ, co tym razem napędzane jest dalszym wzrostem niepewności związanej z Wenezuelą. W niedzielę przyspieszone wybory prezydenckie wygrał Nicolas Maduro, jednak opozycja nie uznaje ich ze względu na liczne nieprawidłowości w trakcie ich przeprowadzania.

Podobnego zdania są Stany Zjednoczone, gdyż w poniedziałek amerykańska administracja nałożyła na ten kraj nowe sankcje. Ze względu na zapaść gospodarczą w okresie ostatnich dwóch lat produkcja w tym kraju zmniejszyła się blisko o połowę i obecnie wynosi ok. 1.5 mln baryłek dziennie, co stanowi 5 proc. wydobycia kartelu OPEC. Pod koniec 2017 roku produkcja w tym kraju sięgała 2 mln baryłek dziennie.

Choć z punktu widzenia globalnej gospodarki ubytek produkcji w tym kraju wydaje się niewielki, to jednak doniesienia z Wenezueli wpisują się w całą serię informacji pozytywnych dla notowań ropy. W reakcji na te doniesienia ropa podczas poniedziałkowej sesji wykreśliła nowe, blisko 4-letnie maksima powyżej 72 USD za baryłkę WTI, w czym pomagał także dobry nastrój na rynku akcyjnym. Ze względu na wzrost napięć geopolitycznych na Bliskim Wschodzie, ograniczenie podaży z Iranu oraz zacieśniający się globalny rynek sentyment wobec ropy jest tak doby i jak na razie nie jest w stanie go zepsuć ani wzrost produkcji w USA, ani silny dolar. Jeśli sentyment wobec ryzykownych aktywów będzie dobry, na co wskazuje deeskalacja wojny handlowej, do półrocznego szczytu OPEC odbywającego się dokładnie za miesiąc notowania mogą się stabilizować na wysokich poziomach.

Reklama

Na rynku walutowym dolar w godzinach porannych odzyskiwał siły i po wczorajszym podejściu pod 1.18 w przypadku eurodolara dziś próbował ponownego ataku na 1.17, co jednak sienie udało, a notowania znajdują się powyżej wczorajszych maksimów. Ze względu na wysokie notowania ropy najbardziej ustępuje walutom z bloku surowcowego. Do wzrostów powracają także notowania USDJPY, które ponownie znajdują się powyżej 111. Para GBPUSD znajduje się nieco powyżej wczorajszych 5-miesięcznych minimów na 1.34. Sentyment wobec dolara przed jutrzejszą publikacją minutek z ostatniego posiedzenia Fed, które może co nieco wyjaśnić w świetle dalszej ścieżki stóp procentowych oraz piątkowym wystąpieniem Powella może jednak pozostawać dobry.

Nastój na rynku akcyjnym daje szansę na wybicie się S&P 500 powyżej ubiegłotygodniowych maksimów, co otworzyłoby drogę w kierunku marcowych szczytów powyżej 2800 pkt. Niemiecki Dax po otwarciu luką wzrostową wynikającą z wczorajszego święta wraca w kierunku 13000 pkt., niemniej jednak i w tym przypadku szanse na kontynuację wzrostów są spore, szczególnie w kontekście silnego dolara.

Rafał Sadoch

mForex.pl
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »