Trump ciąży na dolarze i amerykańskich indeksach

Indeks dolarowy, przedstawiający wycenę amerykańskiej waluty wobec 10 głównych walut, traci 0,6 proc. ze względu na rozczarowanie wystąpieniem prezydenta elekta Stanów Zjednoczonych.

Konferencja prasowa Donalda Trumpa pozostawiła inwestorów z brakiem odpowiedzi na kluczowe pytania odnośnie szczegółów i kalendarza planowanych wydatków infrastrukturalnych umów handlowych. Dolar zyskiwał od czasu amerykańskich wyborów na prowzrostowych zapowiedziach Trumpa, które miałyby wywołać presję inflacyjną i skłonić Fed do szybszego zacieśniania polityki pieniężnej.

Z braku konkretów odnośnie tej polityki, inwestorzy zaczęli wycofywać się z długich pozycji na USD. Para EUR/USD zyskuje 0,6 proc. handlując w pobliżu poziomu 1,0650. Para USD/JPY traci ponad 1 proc. handlując w pobliżu poziomu 114,20. Dolar traci też ok. 0,7 proc. do złotówki, a para USD/PLN handluje już w pobliżu poziomu 4,10.

Reklama

Turecka lira zyskuje dziś aż 2,6 proc. do dolara, po tym jak centralny bank Turcji wprowadził mechanizmy, mające na celu zmuszenie banków komercyjnych do pożyczania po wyższej stopie. Kolejną walutą, która mocno zyskuje do dolara jest południowoafrykański rand, który handluje już 1,9 proc. drożej niż wczoraj.

Amerykańskie indeksy handlują dziś pod kreską, rozczarowane wczorajszym wystąpieniem Donalda Trumpa. Indeks S&P500 traci 0,6 proc., Dow Jones 0,8 proc., a technologiczny NASDAQ 0,8 proc. Również niemiecki DAX traci 1 proc., po tym jak wczoraj osiągnął półtoraroczne maksimum na poziomie 11692 punktów. Nawet brytyjski FTSE100 przerwał serie 12 wzrostowych sesji pod rząd i handluje 0,4 proc. poniżej osiągniętego wczoraj historycznego maksimum na poziomie 7262 punktów. WIG20 jak na razie opiera się spadkom na zachodnich parkietach i handluje neutralnie w pobliżu poziomu 2030 punktów.

Złoto zyskuje dziś ponad 1,1 proc. i handluje powyżej poziomu 1200 dolarów za uncję pierwszy raz od listopada. Miedź zyskuje dziś aż 2,4 proc. i handluje w pobliżu poziomu 2,66 dolarów za funta, po tym jak Indonezja potwierdziła wstrzymanie eksportu koncentratu miedzi. Ropa naftowa zyskuje ponad 1 proc., po tym jak rządowe dane potwierdziły rekordowy przerób ropy przez amerykańskie rafinerie. Za baryłkę ropy WTI należy już zapłacić 53 dolary, natomiast za baryłkę ropy Brent należy zapłacić niecałe 56 dolarów.

Andrzej Kiedrowicz

Chief Operating Officer

KOI Capital

Inwestorzy ciekawi byli szczegółów planu gospodarczego nowej administracji Białego Domu.W trakcie kampanii wyborczej Donald Trump zapowiadał stymulację fiskalną w postaci obniżenia podatków oraz zwiększenie wydatków na infrastrukturę, co stanowiłoby impuls inflacyjny dla gospodarki USA.

Tymczasem w trakcie środowej konferencji Trump wspomniał o potrzebie wprowadzenia nowych procedur przetargowych w sektorze farmaceutycznym, zmniejszeniu kosztów programu rozwoju myśliwca F-35, zbudowaniu muru na granicy z Meksykiem czy też wprowadzeniu podatku dla przedsiębiorstw, które chcą opuścić Stany Zjednoczone.

- Rynek miał nadzieję, że Trump przedstawi więcej szczegółów dotyczących swojej polityki - mówi Masakuni Fujiwara, prezes VistaMax Fund Advisors Ltd.

Również Michael McCarthy, strateg rynku w CMC Markets, wskazuje, że rynki są rozczarowane brakiem szczegółów dotyczących planów stymulowania amerykańskiej gospodarki.

- Istnieją coraz większe obawy, że niedawne duże pozytywne ruchy na giełdach, oparte na oczekiwaniach co do wsparcia przez Trumpa gospodarki .

PAP

Dowiedz się więcej na temat: USA | dolar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »