Warunki jakie wynegocjuje May będą ostateczne

Wczorajsze odrzucenie przez Izbę Gmin poprawek zgłoszonych do ustawy dotyczącej wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej daje rządowi wolną rękę przy negocjacjach z Unią. Oznacza to, że obie izby parlamentu nie będą musiały głosować warunków Brexitu wynegocjowanych przez rząd. W reakcji na to brytyjska waluta traci.

Wczorajsze odrzucenie przez Izbę Gmin poprawek zgłoszonych do ustawy dotyczącej wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej daje rządowi wolną rękę przy negocjacjach z Unią. Oznacza to, że obie izby parlamentu nie będą musiały głosować warunków Brexitu wynegocjowanych przez rząd. W reakcji na to brytyjska waluta traci.

Równolegle osłabia ją również powracający temat szkockiego referendum. W poniedziałek premier Szkocji Nicola Sturgeon zapowiedziała kolejny plebiscyt niepodległościowy, który ma odbyć się na przełomie 2018 i 2019 roku, już po uzgodnieniu warunków wyjścia, ale jeszcze przed faktycznym wystąpieniem Wielkiej Brytanii z UE.

Dziś brytyjska waluta jest najsłabsza wśród głównych walut i traci wobec dolara amerykańskiego ok. 0.7%. Notowania GBPUSD znajdują się na najniższym poziomie od połowy stycznia i w sytuacji dalszego wzrostu niepewności o przyszłą kondycję brytyjskiej gospodarki mogą zmierzać w kierunku styczniowych minimów.

Reklama

Drugą najsłabszą wśród walut G10 jest dolar australijski, który traci po publikacji niższego niż przed miesiącem wskaźnika zaufania biznesu. Spadł on w lutym do 7 pkt. z 10 pkt. w styczniu. Nie pomogły mu również mieszane dane z Chin, które w przypadku produkcji przemysłowej okazały się lepsze od prognoz, ale wyraźnie rozczarowały po stronie sprzedaży detalicznej.

Dolar amerykański przed jutrzejszym posiedzeniem Rezerwy Federalnej stopniowo odrabia piątkowe straty, a para EURUSD znajduje się poniżej 1.0650. Wspólna waluta w dalszym ciągu jest jednak relatywnie mocna, co jest jeszcze wynikiem piątkowych przecieków medialnych o możliwości podniesienia stóp procentowych przez EBC przed wygaszeniem programu luzowania ilościowego i sygnałów spadku poparcia dla populistycznie nastawionych partii zarówno przed jutrzejszymi wyborami parlamentarnymi w Holandii, jak i prezydenckimi we Francji. Bardziej wrażliwa na dysparytet w wysokości stóp procentowy pozostaje para USDJPY, która znajduje się powyżej poziomu 115.

Wobec czwartkowego posiedzenia Banku Japonii inwestorzy nie oczekują zmiany podejścia do polityki monetarnej. W stosunku do dolara zyskuje dziś jednak korona szwedzka, która umacnia się po silniejszym od oczekiwań przyspieszeniu inflacji w lutym do 1.8% r/r z 1.4% przed miesiącem.

Na rynku akcyjnym obserwujemy stabilizację notowań głównych indeksów, a inwestorzy czekają na kolejne impulsy mogące nadać kierunek, wśród których znajduje się możliwe uruchomienie procedury Brexitu, wydźwięk jutrzejszego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej czy wyniki wyborów w Holandii. Z kolei dla notowań ropy, która pozostaje w okolicach 48 USD za baryłkę WTI, istotna będzie dzisiejsza publikacja miesięcznego raportu OPEC, odnoszącego się do ostatnich cieć produkcji oraz zawierającego prognozy dla rynku ropy.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A

mForex.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »