Złoty wyhamował spadki, inwestorzy patrzą na szeroki rynek

Piątkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi wyhamowanie spadków na notowaniach PLN. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2778 PLN za euro, 3,5920 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7264 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8164 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,227 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.

Piątkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi wyhamowanie spadków na notowaniach PLN. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2778 PLN za euro, 3,5920 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7264 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8164 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą  3,227 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie godziny handlu na rynku PLN przyniosły nam relatywne wyhamowanie impulsów deprecjacyjnych - kurs EUR/PLN cofnął się z okolic oporu na 4,30 PLN (do 4,27), a USD/PLN ponownie notowany jest poniżej 3,60 PLN. Pewne wytchnienie wokół PLN i koszyka CEE należy tłumaczyć lekkim spadkiem wyceny dolara, który wyhamował zwyżki. Wczorajsze dane CPI z USA odebrane zostały pozytywnie (1,9 proc. r/r) jednak w dalszym ciągu prawdopodobieństwo podwyżek stóp przez Fed w grudniu wynosi nieco powyżej 50 proc. Dodatkowo w układ wokół USD ponownie wplątała się Korea Płn., która przeprowadziła kolejną próbę rakietową - reakcja rynku jest jednak ograniczona, gdyż prawdopodobnie ponownie wpływ tych wydarzeń będzie krótkotrwały.

Reklama

Złoty najmocniej tracił wobec brytyjskiego funta, gdzie para GBP/PLN była najwyżej od lipca br. (ok. 4,8275 PLN). Była to pochodna mocniejszego GBP na szerokim rynku po tym jak stanowisko BoE okazało się być wyraźnie jastrzębie i sugerujące szybsze podwyżki stóp. Jak przedstawiają powyższe fakty wycena poszczególnych par związanych z PLN zależy obecnie głównie od wydarzeń na szerokim rynku. Nastroje wokół PLN i polskich aktywów zostały lekko schłodzone po ostatnich wydarzeniach z KE, jednak w dalszym ciągu kluczowym czynnikiem pozostają notowania USD.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z rynku krajowego. W centrum uwagi znajdą się dziś publikacje makro z USA (m.in. sprzedaż detaliczna czy produkcja przemysłowa za sierpień), które odczytywane będą przez pryzmat przyszłotygodniowego posiedzenia Fed.

Z rynkowego punktu widzenia impuls wzrostowy na EUR/PLN został wyhamowany blisko oporu na 4,29-4,30 PLN. Również podbicie na USD/PLN zostało wstępnie zanegowane. W dalszym ciągu jednak bazowy scenariusz zakłada raczej słabszego PLN aniżeli próbę rozegrania umocnienia.

Konrad Ryczko

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: waluty | polska waluta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »