Polska wiertnica - niezwykłe urządzenie do badania gruntu ciał niebieskich
Polscy naukowcy przygotowali kosmiczną wiertnice, która może badać grunt ciał niebieskich, np. Marsa. To niezwykłe urządzenie potrafi pracować bez udziału człowieka.
Wiertnicę przygotowali naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk oraz Wydziałów Wiertnictwa, Nafty i Gazu oraz Inżynierii Mechanicznej i Robotyki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
- Urządzenie ma służyć do pobierania próbek z nastawieniem na ciężkie warunki ziemskie oraz warunki przestrzeni kosmicznej. Nastawialiśmy się na Marsa, natomiast urządzenie można przystosować do innych warunków - mówi inż. Paweł Paśko z Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk.
Jak podkreśla, wyzwaniem dla inżynierów, pracujących nad wiertnicą, która miałaby pracować w kosmosie było zbudowanie mechanizmów zdolnych do działania w specyficznych warunkach, m.in. braku grawitacji. Urządzenia musiało być też lekkie i zajmować jak najmniej miejsca, bo koszty wysłania ładunków w przestrzeń kosmiczną rosną z każdym kilogramem. Dlatego wiertnica waży tylko 21 kg i zmieści się w sześcianie o boku 1,5 m. Pozwoli na wykonywanie otworów do głębokości 1,8-2 m.
Wiertnicy można też używać w warunkach ziemskich - na terenach niedostępnych dla człowieka - np. w pobliżu wulkanów, na lodowcach czy do inspekcji zagrożonych wałów przeciwpowodziowych. Może też przydać się w miejscach skażonych, w których człowiek nie powinien przebywać.
- Wiercenia, które chcemy wykonywać w przestrzeni kosmicznej lub trudno dostępnych warunkach ziemskich wymagają, aby urządzenie było autonomiczne. Wiercenie musi się odbyć bez udziału człowieka, co jest zadaniem dość trudnym - podkreśla Paśko. W efekcie wiertnica może trafić do zadanego punktu, omijając przeszkody, wykonać otwór, podzielić i pobrać próbki, zabezpieczyć i przekazać je do bazy.
- To jest pierwszy tego typu projekt, który realizujemy i demonstrator technologii. Wykorzystujemy tutaj nowatorskie rozwiązania, których nikt dotąd nie używał - zaznacza Paśko.