Sprzedaż polskiego mięsa do krajów trzecich nabiera znaczenia

W UE popyt na mięso będzie stabilny, dlatego coraz większego znaczenia będzie nabierała sprzedaż do krajów trzecich. Ważnym regionem świata dla firm mięsnych pozostanie Azja. Poza największym rynkiem: chińskim oraz innym dużymi, jak: Japonia, Korea Płd., ciekawym kierunkiem będzie na pewno południowo-wschodnia część Azji - wskazuje w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl Grzegorz Rykaczewski, analityk agrobiznesu w Banku Zachodnim WBK.

Jakie są najbardziej prawdopodobne prognozy odnośnie eksportu polskiego mięsa i wędlin?

Grzegorz Rykaczewski: - Nadal dynamicznie będzie rósł eksport drobiu, co wynika z konkurencyjności cenowej polskiego drobiu na rynku unijnym oraz rosnącego popytu światowego. Większy będzie też eksport mięsa wołowego.

Czy kursy walut będą odgrywały dużą rolę w kształtowaniu się eksportu?

- Jeśli chodzi o kurs walutowy, to jest jeden z ważniejszych czynników wpływających na eksport. Kurs walutowy największy wpływ będzie miał na eksport wieprzowiny. Przy bardzo niskich różnicach cen mięsa wieprzowego w krajach, będących największymi producentami tego rodzaju mięsa, ewentualne umocnienie złotego sprawi, że polska wieprzowina będzie mniej atrakcyjna na unijnym rynku. A warto zauważyć, że rynek UE stał się głównym rynkiem zbytu dla polskiej wieprzowiny po wprowadzeniu zakazu importu w krajach azjatyckich oraz Unii Celnej.

Reklama

Które rynki zagraniczne uważa Pan za najbardziej perspektywiczne dla branży mięsnej?

- Ważnym rynkiem zbytu pozostanie Unia Europejska. Jednak w UE popyt na mięso będzie stabilny, dlatego coraz większego znaczenia będzie nabierała sprzedaż do krajów trzecich. Ważnym regionem świata dla firm mięsnych pozostanie Azja. Poza największym rynkiem: chińskim oraz innym dużymi, jak: Japonia, Korea Płd., ciekawym kierunkiem będzie na pewno południowo-wschodnia część Azji. Warto też wiedzieć, że np. polska wieprzowina już dziś jest obecna w często nietypowych regionach, jak np. środkowo-zachodniej Afryce, co stanowi pewną bazę do rozwoju sprzedaży.

Czy wysiłek służb weterynaryjnych, które pozyskują dla polskich producentów kolejne rynki, może przełożyć się na znaczący wzrost eksportu?

- Pomoc administracji rządowej, w tym służb weterynaryjnych, jest warunkiem niezbędnym, aby zdobywać nowe rynki. Trudno jednak oczekiwać, żeby od razu po zniesieniu barier administracyjnych ograniczających eksport, znacząco wzrosły wolumeny sprzedaży. Warto pamiętać, że budowa relacji handlowych na danym rynku to często proces rozłożony na lata. W dodatku ważne jest aby rynki, nad którymi pracują służby weterynaryjne, pokrywały się z zainteresowaniem przedsiębiorców. Dlatego tak ważna jest współpraca administracji i eksporterów.

Łukasz Rawa, portalspozywczy.pl

Więcej informacji na portalspozywczy.pl

Dowiedz się więcej na temat: trzecia | trzeciej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »