125 zł upustu - Polacy mogą zaoszczędzić jeszcze więcej na rachunkach za prąd

Od września bieżącego roku w życie weszło Rozporządzenie Ministerstwa Klimatu, które zobowiązuje sprzedawców energii elektrycznej do udzielenia jednorazowego upustu na rachunkach za prąd wszystkim gospodarstwom domowym. To dobra wiadomość dla polskich rodzin, ale jeszcze lepsza jest ta, że aby skorzystać z tego upustu, nie trzeba spełniać skomplikowanych wymogów.

Jak dostać dodatkowe upusty?

Teraz pojawiła się szansa na otrzymanie dodatkowego upustu na rachunkach za prąd. Wynosi on 125 zł. By z niego skorzystać, należy spełnić jeden z poniższych, mało wymagających warunków:

  • Wyrażenie zgody na korespondencję, w tym otrzymywanie faktur VAT drogą elektroniczną.
  • Wyrażenie zgody na otrzymywanie drogą elektroniczną informacji o oferowanych produktach i usługach.
  • Potwierdzenie poprawności swoich danych u sprzedawcy energii.
  • Zmniejszenie w okresie co najmniej trzech następujących po sobie miesięcy pomiędzy styczniem a wrześniem 2023 r. zużycia energii elektrycznej o 5 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w roku 2022.
  • Posiadanie prosumenckiej instalacji OZE (Odnawialne Źródła Energii).
  • Korzystanie z podwyższonych limitów zużycia w ramach rządowej Tarczy Solidarnościowej (dotyczy gospodarstw domowych z Kartą Dużej Rodziny, z osobą z niepełnosprawnością lub rolników).

To znaczy, że większość polskich gospodarstw domowych może skorzystać z tego upustu bez większego trudu.

Dodatkowo oszczędni mogą liczyć na kolejną zniżkę:

- Wystarczy, że w okresie od 1 października 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. zmniejszymy zużycie prądu o co najmniej 10 proc. Wówczas otrzymamy dodatkowy upust o wartości 10 proc. całego rachunku za energię elektryczną, który zostanie rozliczony w 2024 r. - dodaje Maciejowski.

O tym, jak obniżyć zużycie energii elektrycznej bez dodatkowych wyrzeczeń możemy przeczytać na stronie Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej www.liczysieenergia.pl. Znajdziemy tam interaktywny kalkulator oszczędności, który pomoże oszacować, ile energii marnujemy, narażając się tym samym na wyższe rachunki.

Rachunki za prąd w Polsce - jedne z najniższych w Europie

Polskie gospodarstwa domowe płacą zaledwie 40 proc. realnej ceny za zużywaną energię elektryczną. Dzieje się tak dzięki rządowej Tarczy Solidarnościowej, która zamroziła ceny na poziomie tych z zeszłego roku. Pozostałe 60 proc. kosztów pokrywane jest ze środków specjalnego Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny, który finansują spółki energetyczne oraz budżet państwa. Płacimy zatem zaledwie ok. 41 groszy za kWh netto. Ta cena jest jedną z najniższych w Europie. Średnia unijna wynosi aż 25 eurocentów.

Wyższe limity zużycia energii

Co więcej, rząd przyjął nowelizację, na mocy której został podwyższony limit zużycia energii elektrycznej po preferencyjnej cenie. Do tej pory wynosił on 2000 kWh dla wszystkich gospodarstw domowych, dla gospodarstw z osobami z niepełnosprawnościami - 2600 kWh i dla rolników i gospodarstw z Kartą Dużej Rodziny - 3000 kWh. Nowe limity wynoszą kolejno: 3000, 3600 i 4000 kWh. Dzięki temu polskie rodziny zostaną zabezpieczone przed potencjalnie wyższymi rachunkami za prąd.

Obecne limity są znacznie wyższe niż średnie zużycie energii elektrycznej w polskich domach, gdyż wynosi ono ok. 2000 kWh rocznie. Jeśli zaś przekroczymy nawet te wyższe limity, również nie zapłacimy pełnej stawki, a jedynie 69 groszy za kWh netto. Podwyższenie limitów działa wstecz, a więc gospodarstwa, które przed wejściem życie zwiększenia wsparcia w ramach Tarczy Solidarnościowej przekroczyły dotychczasowy limit, nie zapłacą wyższej stawki. Z kolei nadpłata zostanie zaliczona na poczet kolejnej faktury.

 

Artykuł sponsorowany

.
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »