Nastroje na rynku nieruchomości - indeks INPON po II kw. 2024 r.
Na rynku nieruchomości wciąż panuje optymizm, ale nastroje w II kwartale bieżącego roku były gorsze niż na jego początku. Wciąż czekamy na informacje o nowym rządowym programie wsparcia w zakupie nowego mieszkania, co sprawia, że na rynku jest spokojnie. Kto nie chce lub nie może czekać na kredyt z dopłatami, może przebierać w ofertach i liczyć na promocje.
Portal Nieruchomosci-online.pl przeprowadził kolejną ankietę wśród pośredników w obrocie nieruchomościami. W czerwcu na pytania ekspertów odpowiedziało 1 155 pośredników. Wyniki badania w postaci indeksu INPON są barometrem koniunktury na rynku nieruchomości. Wynik powyżej 50 punktów pokazuje, że na rynku panuje optymizm.
W II kwartale 2024 roku indeks INPON przyjął wartość 53,73 punktów. To o 2,86 pkt niżej niż w pierwszym kwartale roku i 8,09 pkt mniej niż przed rokiem. Ocena obecnej sytuacji oraz prognozy na najbliższe miesiące są jednak optymistyczne.
Po zakończeniu programu Bezpieczny Kredyt 2% rynek nieruchomości mocno wyhamował. Z pierwszych informacji dotyczących nowego programu można było wnioskować, że ruszy on w połowie bieżącego roku. Wiele osób wstrzymało się więc z decyzją o zakupie mieszkania, mając nadzieje, że uda się je wkrótce sfinansować kredytem na preferencyjnych warunkach.
Program jednak nie wystartował i jeśli w ogóle to nastąpi, to najszybciej na początku 2025 roku. Wiele osób wciąż czeka, tym bardziej że brak decyzji o kolejnych obniżkach stóp procentowych sprawia, że kredyty wciąż są drogie. Koszt kredytu również negatywnie wpływa na zdolność kredytową.
Na rekordowo wysokich poziomach pozostają też ceny nieruchomości. Mimo że dalsze wzrostu wyhamowały po spadku popytu, to jednak obniżki dotyczą jedynie mniej popularnych nieruchomości, w mniejszych miastach.
Nie wszyscy jednak chcą czekać na kredyt z dopłatami. Po opublikowaniu projektu ustawy poznaliśmy potencjalnych beneficjentów nowego programu. Wiemy już, że będzie to węższe grono niż przed rokiem. Część osób, która nie skorzysta z dopłat, już teraz decyduje się na zakup. To szansa na zakup mieszkania jeszcze przed ewentualnymi podwyżkami cen, które mogą zostać spowodowane przez kolejny wzrost popytu.
Na rynku aktywne są też osoby, które z różnych powodów nie mogą czekać na uruchomienie programu. Co prawda decydują się na finansowanie zakupu standardowym, więc droższym kredytem hipotecznym, to jednak mogą przebierać w ofertach. Uspokojenie rynku dało deweloperom możliwość odbudowania oferty, pojawiło się również wiele nowych ofert na rynku pierwotnym. Przede wszystkim pojawiły się oferty sprzedaż małych i średniej wielkości mieszkań, które praktycznie zostały wyprzedane w zeszłym roku.
Na rynku pozostają też aktywne osoby, które planują zakup za gotówkę i szukają dobrych okazji. Obecnie rynek daje spore możliwości do znalezienia nieruchomości na korzystnych warunkach. Dawno niewidziane promocje pojawiły się u deweloperów. Negocjacje cenowe łatwo też teraz prowadzić na rynku wtórnym. Właściciele mieszkań, jeśli chcą szybko sprzedać nieruchomość, to muszą obniżać swoje oczekiwania wobec osiągalnej ceny. W tym przypadku największe obniżki możliwe są w przypadku osób, które z różnych powodów nie mogą czekać ze sprzedażą.
Prawie połowa pośredników w obrocie nieruchomościami ankietowanych przez Nieruchomosci-online.pl prognozuje wzrost popytu w III kwartale. 48,6 proc. ankietowanych spodziewa się, że wzrośnie zainteresowanie kawalerkami, a 50,2 proc. oczekuje wzrostu popytu na większe mieszkania.
W opinii agentów nieruchomości w obecnym kwartale rosnąć będzie również podaż. Oferta kawalerek powinna się zwiększyć w ocenie 52,2 proc. ankietowanych, natomiast wzrostu podaży większych mieszkań oczekuje ponad 59 proc. ankietowanych.
Uspokojenie rynku i mniej transakcji kupna-sprzedaży oraz zbliżający się początek roku akademickiego wpływają na poprawę nastroju na rynku najmu. Subindeks dotyczący najmu kawalerek wzrósł o 0,59 pkt, a dla większych mieszkań o 1,21 pkt.
