Absurdy emerytur groszowych. ZUS: To nie błąd systemu
Minimalna emerytury to dla wielu nadal niedostępny luksus. Blisko 400 tys. seniorów w Polsce otrzymuje niższe świadczenia, a to generuje szereg absurdów. Koszty wyliczenia i przekazów to jedno, ale 13. i 14. emerytura przysługuje każdemu z tych seniorów.
Minimalna emerytura wynosi obecnie 1780,96 zł brutto. Przysługuje ona kobietom, których staż pracy wynosi co najmniej 20 lat i mężczyznom, których okres składkowy to co najmniej 25 lat. A co, jeśli staż pracy był krótszy? Świadczenie będzie niższe, czasem nawet bardzo niskie. Emerytury groszowe mogą dotyczyć nawet 400 tys. seniorów w Polsce.
Prawo do minimalnej emerytury zyskuje każdy, kto może pochwalić się odpowiednim stażem pracy. Kobiety po 20 latach i mężczyźni po 25 latach pracy mogą liczyć na emeryturę w wysokości 1620,67 zł na rękę. Te pieniądze przysługują nawet wtedy, gdy seniorowi nie uda się zgromadzić odpowiedniego kapitału.
Obecnie jednak nawet 400 tys. seniorów w Polsce ma krótszy staż pracy, a w tej sytuacji ZUS nie może podwyższyć kwoty świadczenia do minimalnej wysokości. W takich przypadkach kwota zgromadzonego kapitału dzielona jest przez oczekiwaną długość życia, a to zwykle oznacza bardzo niskie świadczenia i tzw. emerytury groszowe.
Najniższą emeryturę pobiera obecnie kobieta z Biłgoraja, która przez całe życie pracowała zaledwie jeden dzień, a na emeryturę przeszła w wieku 60 lat. Pobiera ona emeryturę w kwocie 2 groszy miesięcznie. W podobnej sytuacji jest mieszkanka Szczecina. W jej przypadku jeden dzień pracy dał emeryturę w kwocie 3 groszy.
- To nie błąd systemu. Obecnie wystarczy przepracować na oskładkowanej umowie jeden dzień, aby po osiągnięciu wieku emerytalnego otrzymać świadczenie. Dotyczy to osób z bardzo niewielkim stażem pracy - powiedział rzecznik ZUS Paweł Żebrowski w rozmowie z "Faktem".
Dziennik zwraca uwagę, że samo wyliczenie takiego świadczenia to koszt około 100 zł. Nietrudno policzyć, że senior musiałby pobierać emeryturę przez ponad 416 lat, aby otrzymać taką kwotę. Do tego doliczyć trzeba koszty obsługi takich emerytur. Cena przekazu pocztowego czy nawet przelewu to kilkanaście złotych co miesiąc. A przecież osoby pobierające tego typu emerytury mają prawo do otrzymania 13. i 14. emerytury.
Instytut Spraw Publicznych pod koniec 2023 roku podsumowywał, że emerytury groszowe stanowiły nieco ponad 4 proc. jeszcze w 2011 roku i blisko 10 proc. na koniec ubiegłego roku. Najczęściej dotyczą one kobiet. Blisko 79 proc. osób, które pobierają emerytury niższe od minimalnych, stanowią kobiety w wieku 64 lat lub starsze.