Autorzy skarg w TK podtrzymują wnioski ws. wieku emerytalnego

Wydłużenie wieku emerytalnego jest niezgodne z konstytucją - przekonywali w Trybunale Konstytucyjnym przedstawiciele NSZZ "Solidarność", PiS oraz OPZZ, które zaskarżyły przepisy ustawy podwyższającej wiek emerytalny do 67 lat.

TK bada konstytucyjność przepisów podnoszących wiek emerytalny i zrównujących go dla kobiet i mężczyzn. O sprawdzenie zgodności tych zmian z ustawą zasadniczą wniosły NSZZ "Solidarność", OPZZ i grupa posłów PiS. Rozprawę zaplanowano na dwa dni - wtorek i środę (na razie nie wiadomo, czy drugiego dnia zapadnie wyrok).

Przedstawiając w TK skargę NSZZ "S" prof. Marcin Zieleniecki powiedział, że dane statystyczne wskazują, iż wydłużaniu się przeciętnej długości życia Polaków towarzyszy skracanie się długości życia "w dobrym zdrowiu". Dodał, że jeśli TK uznałby, iż można ujednolicić wiek emerytalny dla mężczyzn i kobiet, to według "S" nie byłoby wtedy podstaw do różnicowania prawa do emerytury częściowej dla mężczyzn i kobiet; dla mężczyzn jest to 65 lat, dla kobiet 62 lata. Związek uznaje emerytury częściowe za szkodliwe, głównie dla sytuacji kobiet, bo - według Zielenieckiego - na rynku powstanie presja, by po ukończeniu 62. roku życia odchodziły one z pracy.

Reklama

Występując w imieniu posłów PiS prof. Józefa Hrynkiewicz oświadczyła, że wydłużenie wieku emerytalnego wykracza poza normy "obowiązujące w krajach cywilizowanych", a ustawę przyjęto bez dialogu społecznego. Poparła argumenty Zielenieckiego co do emerytur częściowych. Powołała się na wyliczenia, że w większych miastach żyje się dłużej niż w mniejszych ośrodkach; dłużej żyją też ludzie lepiej wykształceni. Podkreśliła, że w Polsce nie pracuje jedna trzecia osób po 50-tce.

Wypowiadając się w imieniu OPZZ Andrzej Strębski mówił, iż podniesienie wieku emerytalnego zaskoczyło pracowników i naruszyło ich plany życia na ostatnie lata. Według niego częściowa emerytura mogłaby być niższa od dopuszczalnej najniższej emerytury. Dodał, że lepsza od nowelizacji ustawy o emeryturach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych byłaby całkowicie nowa ustawa.

Nowelizacja ustawy z maja 2012 r. podniosła do 67 lat wiek przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn. Dotychczas kobiety przechodziły na nią w wieku 60 lat, a mężczyźni - 65 lat.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

- - - - -

Sejm i PG: Podwyższenie wieku emerytalnego - konstytucyjne

Sejm i prokurator generalny opowiedzieli się we wtorek przed TK za uznaniem konstytucyjności podwyższenia wieku emerytalnego. PG wnosi o uznanie za niekonstytucyjne jedynie dwóch przepisów - o emeryturach częściowych i dotyczącego prokuratorów wojskowych.

Sejm ocenia wszystkie zaskarżone przepisy jako konstytucyjne.

Borys Budka (PO) w imieniu Sejmu podtrzymał stanowisko przedstawione na piśmie w ponad stustronicowym uzasadnieniu, że zaskarżone przepisy są zgodne z konstytucją.

Budka podkreślił, że Sejm nie uważa też, że naruszone zostały przepisy konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy w sprawie zabezpieczenia społecznego. Podnosił, że nie jest tak, jak twierdzą skarżący, że konwencja pozwala na podniesienie wieku emerytalnego ponad 65 lat jedynie w przypadku, gdy w danym kraju pozwala na to życie obywateli w dobrym zdrowiu. Budka podkreślił, że treść tego artykułu konwencji mówi o tym, że z badań ma wynikać możliwość dłuższej pracy w populacji danego kraju.

Chybione są też zarzuty o zaskoczeniu przyszłych emerytów nowymi rozwiązaniami, skoro jest to rozłożone na lata i docelowy wiek emerytalny dla mężczyzn zostanie osiągnięty w 2020 r., a dla kobiet w 2040 r. - przekonywał Budka. W jego ocenie wymaga podkreślenia, że "żaden przepis konstytucji, żadna norma nie wprowadza wieku emerytalnego, pozostawia to ustawodawcy zwykłemu" - parlamentowi, bo - jak mówił - dynamiki społecznej nie można zapisać w konstytucji.

Zastępca prokuratora generalnego Robert Hernand nie zmienił wcześniejszego stanowiska PG wobec zaskarżonych przepisów. Prokurator uznaje za niekonstytucyjne jedynie dwa przepisy z kilkunastu badanych przez TK: dotyczące emerytur częściowych oraz zmienione zaskarżoną nowelizacją przepisy dotyczące prokuratorów wojskowych.

Hernand przekonywał przed Trybunałem, że niezgodny z zasadą ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa jest zapis podnoszący wiek spoczynku prokuratorów wojskowych - w przypadku pierwszej grupy wchodzącej do nowelizowanego systemu: osób urodzonych w 1953 r. - o 5 lat w przypadku kobiet, i 6 lat i 9 miesięcy dla mężczyzn. Podwyższenie następuje automatycznie, a nie stopniowo - podkreślał we wtorek.

W sprawie emerytur częściowych prokuratura uzasadniała na piśmie, że skoro przepisy generalnie zostały stworzone po to, by zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn, powinno to dotyczyć również tego rozwiązania. Tymczasem pozwalają one przejść na częściową emeryturę w różnym wieku - kobietom, gdy skończą 62 lata i jeden miesiąc życia, po przepracowaniu 35 lat, a mężczyznom - po 65 latach i sześciu miesiącach, po przepracowaniu 40 lat. Taki zapis dyskryminuje mężczyzn - ocenił prokurator generalny.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »