Coraz więcej seniorów na rynku pracy: Przymus czy pasja?

Pracuje co jedenasta osoba, która jest w wieku emerytalnym. Niektórzy robią to ze względu na niskie emerytury, inni, ponieważ lubią pracować.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Z danych GUS na temat sytuacji na rynku pracy (BAEL) wynika, że pod koniec czerwca aktywnych zawodowo było 9 proc. osób w wieku ponad 60 lat (kobiety) i 65 lat (mężczyźni). Liczba osób, które osiągnęły wiek emerytalny, ale pracują, rośnie powoli, ale systematycznie: dwa lata temu robiła tak co dwunasta osoba, a dziesięć lat temu - co szesnasta.

- Można na to zjawisko popatrzeć optymistycznie, że ludzie chcą pracować, a datę, kiedy osiągają wiek emerytalny, traktują jako zabieg administracyjny, albo pesymistycznie - że muszą pracować, ponieważ nie mogą się utrzymać ze świadczeń, które otrzymują - przyznaje Zbigniew Żurek, wiceprezes BCC, organizacji przedsiębiorców, od lat obserwujący rynek pracy w Polsce.

Reklama

- Na rynku pracy pozostają ci, którzy mają wysokie kompetencje zawodowe i ze względu na nie są poszukiwani przez pracodawców. Jest też spora grupa - głównie kobiet, które otrzymują niskie emerytury i zarabiają dodatkowe pieniądze, by się utrzymać - ocenia Agnieszka Chłoń-Domińczak, ekonomistka i prof. SGH.

Zwraca uwagę na to, iż jeszcze dynamiczniej niż sytuacja osób 65+ na rynku pracy zmienia się sytuacja demograficzna w Polce: - Mamy coraz więcej osób starszych, a coraz mniej młodych, zasoby kadrowe na rynku pracy się kurczą. Stąd coraz częściej pracodawcom zależy na tym, by osoby w wieku okołoemerytalnym, albo starsze pozostały w firmach czy instytucjach.

Zmienia się także cały rynek pracy. - Poprawiły się warunki pracy w wielu zawodach, coraz więcej osób pracuje w usługach, a mniej w przemyśle, szczególnie ciężkim. Dodatkowo zmienia się także struktura wykształcenia pracujących, coraz więcej osób ma wykształcenie wyższe czy średnie - podkreśla ekonomistka. Przyznaje jednak, że w przypadku kobiet, które przechodzą na emeryturę w wieku 60 lat, a w czasie kariery zawodowej wychowywały dzieci, ich świadczenia mogą być na tyle niskie, iż zostają na rynku pracy ze względu na potrzeby finansowe.

- W świecie istnieje podobne rozróżnienie przyczyn aktywności zawodowej seniorów jak w Polsce. W Niemczech, w krajach skandynawskich pracuje wiele starszych osób, bo chcą zostać na rynku pracy ze względów zawodowych czy chęci bycia aktywnym. Są też kraje biedne lub takie, w których nie istnieje dostęp do powszechnych świadczeń dla osób starszych - tam wielu starszych ludzi pracuje z przyczyn ekonomicznych - wskazuje Chłoń-Domińczak.

Z wcześniejszych badań GUS wynika, że najwięcej osób pracuje przez kolejne pięć lat po osiągnięciu wieku emerytalnego, czyli kobiety do ukończenia 65 lat, a mężczyźni - 70 lat. Wśród najstarszych osób, które skończyły 75 lat, pracowało około 6 proc. mężczyzn i 3 proc. kobiet.

Dodatkowo wśród osób, które mają ustalone prawo do emerytury częściej na dłuższą pracę decydują się ci, którzy pracowali na podstawie umów cywilnoprawnych (między innymi samozatrudnieni i rzemieślnicy) niż pracujący na etacie.

Trend większego zainteresowania pracą potwierdzają dane Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

- 62 proc. osób przeszło na emeryturę dokładnie w wieku emerytalnym w zeszłym roku. Kobiety znacznie częściej niż mężczyźni kontynuują zatrudnienie na emeryturze - relacjonuje Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy ZUS. Przypomina, że odczekanie przez kogoś nawet jeden rok z przejściem na emeryturę i pracowanie w tym czasie pozwala otrzymać świadczenie wyższe nawet o 15 proc. Zaś pracując 5 - 6 lat dłuższej można podwoić wysokość świadczenia, które byśmy uzyskali przechodząc na emeryturę natychmiast po nabyciu uprawnień. Wynika to z opłacenia dodatkowych składek, ich waloryzacji oraz mniejszej liczby miesięcy życia na emeryturze przyjętej do obliczeń.

Z danych ZUS wynika, że niespełna 13 proc. ubezpieczonych pracuje dłużej niż rok po osiągnięciu wieku emerytalnego.

Prof. Jacek Męcina z Uniwersytetu Warszawskiego zwraca uwagę na jeszcze jedno zjawisko związane z dłuższą pracą. - Koncentrujemy się - i słusznie - na ekonomicznych aspektach dłuższej pracy, ale ważna jest również jakość życia osób starszych. Często, jak wynika z badań, ludzie aktywni zawodowo i społecznie czują się psychicznie i fizycznie lepiej od osób biernych - podkreśla Męcina.

Jego zdaniem ważne jest to, by warunki pracy i przepisy dotyczące rynku pracy uwzględniały możliwości i potrzeby starszych pracowników. Potrzebne są rozwiązania na temat pracy zdalnej, możliwych przerw w pracy, czy upowszechnienie pracy na części etatu.

Aleksandra Fandrejewska

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »