Emerytura wyższa nawet o 500 zł. Szansa dla 300 tys. seniorów
Waloryzacja emerytur, która miała miejsce w marcu, to niejedyna szansa na zwiększenie wartości świadczenia. W czerwcu co roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadza waloryzację kapitału zgromadzonego na kontach emerytalnych. Prognozy wskazują na to, że przejście na emeryturę w drugiej połowie roku może zagwarantować nawet 500 zł więcej.
- Emerytura wyższa nawet o kilkaset złotych to szansa, jaką w 2024 roku ma nawet 300 tys. osób, które zyskają prawo do emerytury.
- Warto bowiem poczekać z przejściem na emeryturę do drugiej połowy roku, a to przez czerwcową waloryzację kapitału, która podnosi wartość składek zgromadzonych na koncie w ZUS.
- W zależności od wieku i środków zgromadzonych na koncie w ZUS można zyskać 200 zł, a nawet 500 zł i więcej do świadczenia, którego jeszcze nie otrzymujemy.
Emerytura w 2024 roku znajdzie się w zasięgu 300 tys. osób. Tyle Polaków bowiem do końca roku uzyska prawo do przejścia na emeryturę. Pierwsze prognozy dotyczące waloryzacji kapitału, który to proces ZUS przeprowadzi w czerwcu, wskazują, że warto poczekać z przejściem na emeryturę przynajmniej do lipca.
Waloryzacja kapitału przeprowadzana jest przez ZUS co roku w czerwcu. Dzięki niej zwiększa się wartość składek zgromadzonych na kontach w ZUS, a procesowi temu podlegają składki zgromadzone przez wszystkich przyszłych emerytów do 31 grudnia roku poprzedzającego. Podwyżka jest następnie dopisywana do konta w ZUS 1 czerwca, co sprawia, że korzystniej przejść na emeryturę w drugiej połowie roku.
300 tysięcy osób uprawnionych do uzyskania świadczenia emerytalnego może więc otrzymać wyższą emeryturę w porównaniu do początkowej kwoty, jeśli złożą wniosek w drugiej połowie roku. W tym roku waloryzacja kapitału emerytalnego może być rekordowa. "Dziennik Gazeta Prawna" wskazuje bowiem na prognozy, wedle których będzie to nawet 14,8 lub 14,9 proc. wartości. W 2023 roku waloryzacja kapitału w czerwcu sięgnęła natomiast 14,4 proc. wskaźnika wzrostu.
ZUS stan środków emerytalnych zebranych na kontach podwyższy w czerwcu. Z przejściem na emeryturę lepiej więc poczekać na drugą połowę roku, a przynajmniej do lipca. Wówczas emerytura zostanie wyliczona w oparciu o wyższą kwotę zwaloryzowanego kapitału na koncie. Wyliczenia wskazują, że może to zapewnić wyższą emeryturę nawet o kilkaset złotych.
Dziennik "Fakt" wskazuje, jak ten mechanizm zadziała w poszczególnych przypadkach. I tak na przykład 60-latka, która zebrała na koncie emerytalnym 500 tys. zł i chciałaby przejść na emeryturę w pierwszej połowie 2024 roku, otrzyma około 1893 zł (wedle opublikowanych właśnie przez GUS tablic dożycia 60-latkowie średnio żyją jeszcze 264 miesiące i to przez tę wartość dzieli się kapitał). Waloryzacja środków o 14,9 proc. podniosłaby zebrany na koncie kapitał do ponad 574 tys. zł, co oznacza, że przejście przez nią na emeryturę w drugiej połowie roku jest gwarantem świadczenia na poziomie 2174 zł, czyli niemal 200 zł więcej.
Oczywiście im więcej zgromadziliśmy w ZUS i im starsi jesteśmy, tym korzystniejsza jest dla nas waloryzacja kapitału. 70-letni emeryt, który zebrał 600 tys. zł na koncie w ZUS, przechodząc obecnie na emeryturę, otrzymałby 3389 zł. Po czerwcowej waloryzacji zebrany przez niego kapitał urośnie do 686 tys. zł, przez co emerytura na miesiąc wyniesie 3875 zł, a więc będzie prawie 500 zł wyższa.
Podkreślmy, że nie każdy senior może liczyć na podwyżkę świadczenia emerytalnego w drugiej połowie roku. Możliwość zwiększenia swojego świadczenia jest otwarta tylko dla tych, którzy jeszcze emerytury nie otrzymują. Jeśli jesteśmy już na emeryturze, nasze świadczenie po czerwcu się nie zmieni.
Przemysław Terlecki
