Emerytury stażowe. Od kiedy wejdą w życie i kto skorzysta?
Niedawno powrócił temat emerytur stażowych. O ich wprowadzenie od dawna apelują związki zawodowe. Powstał nawet obywatelski projekt ustawy, który jednak, w czasie rządów poprzedniej opcji politycznej, trafił do sejmowej "zamrażarki". Czy w najbliższym czasie emerytury stażowe mogą wejść w życie? Jeśli tak, to kto na nich skorzysta? Odpowiadamy.
Emerytury stażowe umożliwiałyby przejście na emeryturę osobom, które mają odpowiednio długi okres ubezpieczeniowy. O ich wprowadzenie zabiegały między innymi Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych oraz "Solidarność". Jeszcze za kadencji ubiegłego rządu, do Sejmu wpłynął nawet obywatelski projekt ustawy dotyczący emerytur stażowych, jednak trafił on do sejmowej "zamrażarki".
Temat emerytur stażowych powrócił niedawno, tuż przed zmianą władzy. Do Sejmu wpłynął rządowy projekt zmiany ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw. Według niego z możliwości przejścia na emeryturę stażową mogłyby skorzystać osoby, które posiadałyby okres składkowy w wysokości minimum 38 lat w przypadku kobiet lub 43 lata w przypadku mężczyzn. Obecnie, przejście na emeryturę powszechną jest możliwe po osiągnięciu wieku emerytalnego – 60 lat w przypadku kobiet lub 65 lat w przypadku mężczyzn.
Rządowy projekt nieco się różnił od obywatelskiego projektu stworzonego przez "Solidarność". Związkowcy zawarli w nim minimalne okresy składkowe w wysokości 35 lat w przypadku kobiet i 40 lat w przypadku mężczyzn.
Osoby, które mogłyby skorzystać z możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę stażową, z pewnością zastanawiają się, na jak wysokie świadczenie mogłyby wówczas liczyć. Wysokość emerytury zależałaby od tych samych czynników, jak w przypadku emerytury powszechnej. Mowa tu między innymi o wielkości kapitału zebranego na koncie emerytalnym.
Warto wspomnieć, że rozważany był również dodatkowy warunek nabycia prawa do emerytury stażowej. Jeżeli obliczona wysokość świadczenia byłaby niższa od emerytury minimalnej, to wówczas nie przysługiwałoby ono.
Prawdopodobnie tematem emerytur stażowych zajmie się obecny rząd. Jednak nie wiadomo, kiedy konkretnie to nastąpi. "Solidarność" zaapelowała do marszałka Szymona Hołowni o pilne przeprowadzenie pierwszego czytania ustawy, która od dłuższego czasu zalega w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Wprowadzenia emerytur stażowych domaga się również Lewica. To rozwiązanie znalazło się w programie wyborczym tej partii: "Umożliwimy wcześniejsze przejście na emeryturę pracownikom o bardzo długim stażu pracy. W wielu przypadkach osoby te – ze względu na negatywny wpływ wieloletniej ciężkiej pracy, zwykle fizycznej, na stan zdrowia – przez ostatnich kilka lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego napotykają przeszkody w kontynuowaniu aktywności zawodowej, a jednocześnie nie spełniają kryteriów wymaganych do przyznania im renty z tytułu niezdolności do pracy".