Każdy może zwiększyć emeryturę o kilkaset złotych. Jest na to sposób
Emerytura na minimalnym pułapie wynosi obecnie 1338,44 zł brutto, a od marca będzie to już 1588,44 zł brutto, natomiast przeciętne świadczenie emerytalne to 2766 zł brutto. Jak widać, kwoty te nie powalają na kolana, a raczej pozwalają przeżyć na pułapie absolutnego minimum. Jest jednak prosty sposób, aby zwiększyć wysokość świadczenia przynajmniej o kilkaset złotych, a najwytrwalsi mogą świadczenie nawet podwoić.
Emerytura w Polsce nie jest przesadnie wielkim świadczeniem. Niewątpliwie ciężko poradzić sobie osobom, które muszą przeżyć od pierwszego do pierwszego na bazie świadczenia minimalnego, a w jeszcze gorszej sytuacji są Polacy poniżej jego progu. W rozmowie z Biznes Interia rzecznik ZUS, Paweł Żebrowski, przekazał, że emerytów na mikroemeryturach, czyli niższych nawet od minimalnej, mamy w Polsce już 400 tys. osób.
Jednym z najczęściej wskazywanych sposobów na zwiększenie kwoty swojej emerytury jest wystąpienie o ponowne jej przeliczenie. Warto wiedzieć jednak, że może okazać się, iż kwota po przeliczeniu okaże się mniejsza. W tym wypadku jednak nie musimy się martwić, gdyż ZUS nie zadziała na naszą niekorzyść i świadczenia nie obniży.
Innym sposobem jest wniosek o ustalenie kapitału początkowego, czyli odtworzonej kwoty składek na świadczenie emerytalne, jakie wpłacane były przed 1999 rokiem, kiedy nastąpiła reforma emerytalna. Kapitał ten może zostać przeliczony ponownie w dowolnym momencie - informuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Emerytura może wzrosnąć, jeśli okaże się, że są dokumenty, których dotąd nie przedłożyliśmy (świadectwa pracy, legitymacje służbowe, zaświadczenia z pracy itp.).
Wskazane wyżej wytrychy prowadzące do wyższego świadczenia w dużej mierze nie zależą jednak od nas. Nie wiadomo, czy przeliczenie zwiększy emeryturę, czy nie. Dlatego też zdecydowanie lepiej wziąć sprawy we własne ręce i postarać się o wyższe świadczenie emerytalne jeszcze przed przejściem na nie. I choć emerytura nie jest z gumy, łatwo można ją "rozciągnąć", ale żeby to zrobić, trzeba poczekać na przekroczenie wieku emerytalnego.
Jak powiedział bowiem w rozmowie z Biznes Interia rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, najprostszą drogą do podwyższenia świadczenia jest pozostanie aktywnym zawodowo nawet po przekroczeniu progu wieku emerytalnego. Już pierwsze 12 miesięcy pracy po osiągnięciu praw emerytalnych to dodatkowe nawet 15 proc. do emerytury.
- Najważniejsza zachęta do wydłużania aktywności ekonomicznej i odraczania emerytury jest jednak zaszyta bezpośrednio w systemie emerytalnym. Pozwala to bowiem uzyskać znacznie wyższą emeryturę. Jeden rok później, to w ostatnich latach nawet 10-15 proc. wyższa kwota - przekazał w rozmowie z Biznes Interia rzecznik ZUS, Paweł Żebrowski.
Wskazane 10-15 proc. więcej oznacza w przypadku przeciętnej emerytury kilkaset dodatkowych złotych. Warto więc pamiętać, że kolejne lata aktywności zawodowej po przekroczeniu wieku emerytalnego to jeszcze większy wzrost.
ZUS wyraźnie zachęca więc Polaków do wydłużenia okresu aktywności zawodowej. Żebrowski podkreślił, że podwyższenie wieku emerytalnego nie jest wcale jedynym prowadzącym do tego instrumentem. Rzecznik wskazał, że aby zachęcić seniorów do przedłużenia swojej aktywności na rynku pracy, wprowadzono specjalną ulgę właśnie dla tych, którzy zdecydują się dalej pracować.
- Podnoszenie ustawowego wieku emerytalnego nie jest jedynym instrumentem wydłużania aktywności zawodowej Polaków i późniejszego przechodzenia na emeryturę. Są inne metody, na przykład wprowadzona w 2022 roku ulga PIT-0 dla seniorów, którzy zamiast pobierać emeryturę, zdecydują się na dłuższą pracę - podsumował Paweł Żebrowski.
Przemysław Terlecki
Zobacz również: