Komu wcześniejsza emerytura

Komisja ma ustalić kwestie do negocjacji. Szansa na wzrost pensji od przyszłego roku. Trudny kompromis w sprawie wcześniejszych emerytur.

Komisja ma ustalić kwestie do negocjacji. Szansa na wzrost pensji od przyszłego roku. Trudny kompromis w sprawie wcześniejszych emerytur.

Partnerzy społeczni zasiadający w Komisji Trójstronnej - 3 organizacje związkowe i 4 organizacje pracodawców - mają dzisiaj ustalić priorytety prac nad Umową Społeczną Gospodarka-Praca-Rodzina-Dialog. Prace nad nią mają się zakończyć w połowie przyszłego roku.

Jednak jakiekolwiek uzgodnienia umowy, które miałyby zacząć obowiązywać od przyszłego roku, muszą być przyjęte bardzo szybko. Obecnie konstruowany jest budżet na 2007 rok. Podkreśla to też Anna Kalata, minister pracy i polityki społecznej.

GP sprawdziła, jakie sprawy partnerzy społeczni uważają za najpilniejsze.

Komu wcześniejsza emerytura

- Mamy najmłodszych emerytów na świecie - mówi Jeremi Mordasewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Jego zdaniem trzeba ograniczyć wydatki publiczne niesprzyjające rozwojowi - głównie na wcześniejsze emerytury i świadczenia przedemerytalne. Więcej pieniędzy powinniśmy przeznaczać na cele rozwojowe, aktywizujące i inwestycyjne. Na przykład na wielkie projekty infrastrukturalne.

- Lepiej płacić ludziom za pracę niż za to, że nie są aktywni - zauważa.

Pracodawcy chcą więc ograniczenia liczby osób otrzymujących świadczenia w stosunkowo młodym wieku. Dlatego, ich zdaniem, KT powinna jak najszybciej rozstrzygnąć sprawę przywilejów emerytalnych i przesądzić o kształcie ustawy o tzw. emeryturach pomostowych.

Także związkowcy chcą szybkiego rozwiązania tego problemu. Janusz Śniadek, przewodniczący NSZZ Solidarność, podkreśla, że w ramach umowy trzeba się nim zająć w pierwszej kolejności. Wiąże się to z kosztami dla budżetu i tym, że na rozstrzygnięcia zostało niewiele czasu. Nowa ustawa musi obowiązywać od początku 2008 roku.

- To sprawa, przed którą nie ma ucieczki - podkreśla.

Jednak związkowcy mają odmienną od pracodawców wizję dotyczącą adresatów przywilejów. O kompromis może więc być trudno.

- Wszystkie osoby, które przed 1999 rokiem pracowały w tzw. warunkach szkodliwych, powinny mieć prawo do wcześniejszych emerytur - uważa Jan Guz, przewodniczący OPZZ. Jego związek zgłosił w tej sprawie do Sejmu projekt ustawy.

Jak mają rosnąć pensje

Profesor Mieczysław Kabaj z Instytut Pracy i Spraw Socjalnych zauważa, że w latach 2001-2005 wydajność pracy wzrosła o 28,5 proc., a przeciętna pensja o 7,3 proc. Ponadto w latach 2003-2005 zysk netto polskich firm wzrósł o 35,3 mld zł, a łączny fundusz wynagrodzeń zmniejszył się o 2,1 mld zł. Te zyski zostały w niewielkim stopniu zainwestowane. Zdaniem prof. Kabaja przedsiębiorstwa, stosując taką politykę, mogą działać częściowo na swoją szkodę. Popyt na wytwarzane przez nie usługi i produkty zależy głównie od dochodów z pracy, a jeśli są one niskie, to spada.

Problem ten zauważają zarówno związkowcy, jak i pracodawcy.

- Polacy mają prawo uczestniczyć we wzrośnie gospodarczym i dlatego pensje powinny rosnąć szybciej - uważa Wiesław Siewierski, przewodniczący Forum Związków Zawodowych. Janusz Śniadek podkreśla, że takie rozwiązanie jest sprawiedliwe, bo pracownicy wytwarzają zyski firm. Ponadto przyniosłoby większe wpływy do budżetu państwa i systemów ubezpieczeniowych. Od wyższych płac opłacane są wyższe składki. Jan Guz dodaje, że oprócz pracowników we wzroście powinni też uczestniczyć emeryci i renciści. Chce rozmawiać o sposobie waloryzacji ich świadczeń.

Ostrożniej wypowiada się Andrzej Malinowski, prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich. Uważa jednak, że wzrost płac powinien być powiązany ze wzrostem wydajności pracy. Z kolei Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club, uważa, że aby to ułatwić, konieczne jest uzdrowienie finansów publicznych.

- Deficyt przekracza 30 mld zł, a dług publiczny zbliża się do 500 mld zł. Żyjemy ponad stan i trzeba ograniczyć tempo zaciągania długów - podkreśla. Jego zdaniem pieniądze publiczne wydawane są nieracjonalnie i ma to przełożenie na koszty pracy i płace pracowników. Państwo wydając zbyt dużo zabiera pracownikowi prawie połowę zarobionych przez niego pieniędzy. Ograniczenie wydatków mogłoby spowodować wzrost pensji.

Deficyt przekracza 30 mld zł, a dług publiczny zbliża się do 500 mld zł. Żyjemy ponad stan i trzeba ograniczyć tempo zaciągania długów

- Nie możemy podnosić pracownikom pensji, bo płacimy wysoki haracz - podkreśla.

Państwo to nie wróg

Pracodawcy i związkowcy chcą wzmocnienia dialogu społecznego. W ramach umowy będą się dopominać, aby obywatel i jego przedstawiciele mieli większy wpływ na podejmowane decyzje.

- Trzeba wzmocnić społeczeństwo obywatelskie i przywrócić państwo ludziom, aby nie było dla nich obcym i wrogim tworem - zauważa Marek Goliszewski. W podobnym duchu wypowiada się Jan Guz.

- Rząd przyjął pakiet ustaw podatkowych bez konsultacji z partnerami - podkreśla.

Partnerzy domagają się poważnego traktowania. Zdaniem Jerzego Bartnika, prezesa Związku Rzemiosła Polskiego, liderzy organizacji zasiadających w KT nie otrzymują od rządu dokumentów do konsultacji.

Natomiast Marek Goliszewski chciałby wzmocnienia roli partnerów przez zwiększenie kompetencji wojewódzkich komisji dialogu społecznego i umożliwienie KT wnoszenia do Sejmu ustaw i zaskarżania aktów prawnych do Trybunału Konstytucyjnego. Domaga się też ordynacji wyborczej, dzięki której obywatel będzie głosować na konkretną osobę, a nie partyjną listę.

Przedsiębiorczość i bezrobocie

- Polscy przedsiębiorcy i gospodarka potrzebują mocnego wsparcia. Obecna koniunktura nie potrwa wiecznie - podkreśla Andrzej Malinowski. Jego zdaniem w pierwszej kolejności partnerzy społeczni powinni zająć się zmniejszeniem obciążeń podatkowych firm i pozapłacowych kosztów pracy. Ważne jest też zmniejszenie klina podatkowego dla płacy minimalnej i usprawnienie działań służb zatrudnienia.

- Takie zmiany dałyby oddech naszym firmom i pozwoliły tworzyć miejsca pracy - podkreśla. Wiesław Siewierski zwraca uwagę, że partnerzy w ramach umowy powinni jak najszybciej zająć się problemem młodych Polaków.

- Musimy im dać pracę, aby najzdolniejsi i dobrze wykształceni ludzie nie wyjeżdżali masowo za granicę - zauważa.

Z kolei Jacek Męcina, ekspert PKPP Lewiatan, postuluje obniżenie kosztów i barier ponoszonych przez firmy z tytułu zatrudniania pracownika. Chce m.in. zredukowania liczby dni w roku, za które firma wypłaca wynagrodzenie choremu pracownikowi. Pracodawcy chcą też uelastycznienia przepisów prawa pracy, np. wprowadzenia indywidualnych kont czasu pracy.

Do takich postulatów z dystansem podchodzą związkowcy. Janusz Śniadek rozważa zwiększenie ochrony pracujących w innej formie niż umowa o pracę na czas nieokreślony.

- Coraz więcej osób nie pracuje na stałym etacie, ale np. na czasowych kontraktach czy jako samozatrudnieni - podkreśla. Jego zdaniem można zastanawiać się nad obniżeniem kosztów pracy, ale nie kosztem spadku wynagrodzeń czy ograniczenia wydatków na świadczenia społeczne.

Jan Guz chciałby natomiast wzmocnić ochronę kobiet po powrocie z urlopów macierzyńskich i dać większe uprawnienia Państwowej Inspekcji Pracy, aby skuteczniej walczyła z patologiami związanymi z zatrudnianiem. Podobnie jak przewodniczący Solidarności chce wzmocnienia ochrony osób pracujących na umowach cywilnoprawynych i na umowach na czas określony.

Reklama

UMOWA SPOŁECZNA

Umowa społeczna - umowa zawierana przez związki zawodowe, pracodawców i inicjatora paktu - rząd. Dotyczy najczęściej przywracania równowagi społeczno-gospodarczej, kiedy jest zagrożona. Jej celem jest zjednanie parterów społecznych dla określonego programu reform. Tryb jej negocjowania przewiduje uzgodnienie przez strony przyczyn kryzysu, a później realizację reform.

Pakty były zawierane m.in. w:

Hiszpanii - Pakt z Toledo (1991 rok),
Irlandii - Program na rzecz dobrobytu i sprawiedliwości (2000 rok).

Polska umowa społeczna ma obejmować zagadnienia związane z rynkiem pracy, przedsiębiorczością, zabezpieczeniem społecznym, polityką rodzinną, ochroną zdrowia.

Bartosz Marczuk

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »