Kowalczyk: Propozycja resortu finansów mogłaby być "rozwiązaniem niesprawiedliwym"

Komitet Stały Rady Ministrów zarekomendował rządowi pozytywną opinię w sprawie prezydenckiego projektu dotyczącego obniżenia wieku emerytalnego do 65 lat dla mężczyzn i 60 dla kobiet. W rekomendacji nie uwzględnił jednak propozycji Ministerstwa Finansów, by przejście na emeryturę uzależnić dodatkowo także od stażu pracy - dla kobiet byłoby to 35 lat pracy, dla mężczyzn 40 lat.

Jak mówił w radiowej Jedynce szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk, nie ma rekomendacji dla propozycji ministerstwa finansów, bo PiS zapowiadał w kampanii wyborczej proste obniżenie wieku emerytalnego, bez żadnych innych warunków.

Kowalczyk dodał, że udowodnienie stażu pracy stwarza problemy, zwłaszcza osobom, które pracowały w - jak to ujął - okresie przejściowym, czyli w latach 80. i 90.

- Mogłoby to być rozwiązanie niesprawiedliwe - ocenił Henryk Kowalczyk.

O tym, czy zostanie uwzględniony wniosek Ministerstwa Finansów o powiązanie wieku emerytalnego ze stażem pracy, zdecyduje rząd, prawdopodobnie na najbliższym posiedzeniu.

Związki zawodowe chcą, by na emeryturę można było przejść poza kryterium wiekowym po 40, a w przypadku kobiet po 35 latach składkowych, ale również po osiągnięciu przez kobiety 60 lat i przez mężczyzn 65 lat. .

Zgodnie z prezydenckim projektem ustawy proponowane zmiany miały wejść w życie od 1 stycznia przyszłego roku.

Od 1 stycznia 2013 roku wiek emerytalny kobiet i mężczyzn wynosi 67 lat.