Marlena Maląg: Nie będzie drugiej waloryzacji emerytur

Mimo szalejącej inflacji, rząd nie planuje w tym roku drugiej waloryzacji rent i emerytur. Emeryci mogą jednak liczyć na "czternastkę", która najpewniej zostanie wypłacona w IV kwartale br.

- Waloryzacja rent i emerytur jest w tym roku wyższa niż zakładane wskaźniki GUS, dlatego nie planujemy dodatkowej waloryzacji, ale planujemy wypłatę 14. emerytury w czwartym kwartale - poinformowała w środę minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Szefowa MRiPS pytana była w Programie I Polskiego Radia m.in. o to, czy w związku z inflacją resort rodziny i polityki społecznej planuje w tym roku kolejną waloryzację emerytur.

- Jeżeli chodzi o waloryzację rent i emerytur to była ona w tym roku wyższa niż zakładane wskaźniki Głównego Urzędu Statystycznego, a więc waloryzacji dodatkowej w tym roku nie planujemy, ale planujemy wypłatę 14. emerytury - odpowiedziała Maląg. Przypomniała, że teraz w kwietniu wypłacana jest 13. emerytura.

Reklama

- 14. emerytura cały czas była analizowana, czy będzie w tym roku jako dodatkowe świadczenie, czy też nie. Została decyzja podjęta przez premiera Jarosława Kaczyńskiego, przez pana premiera Mateusza Morawieckiego, że to świadczenie będzie realizowane właśnie analizując sytuację gospodarczą i analizując właśnie przede wszystkim zasobność portfeli emerytów w związku z inflacją rosnącą. Dlatego 14. emerytura będzie w czwartym kwartale tego roku wypłacana - wyjaśniła minister.

- Kończymy prace nad ustawą, niedługa ta ustawa wyjdzie z Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej i zacznie się proces legislacyjny - podała.

Maląg pytana była także, ile wyniesie 14. emerytura w tym roku.

- Pracujemy nad ustawą, co do szczegółów musimy zaczekać, bo proces legislacyjny ma to do siebie, że przecież składane są różne poprawki na etapie prac w Sejmie i w Senacie. Ostateczny kształt będzie dopiero po uchwaleniu - wskazała. - Założenia nasza są takie, że 14. emerytura będzie na poziomie minimalnej emerytury, czyli brutto będzie to 1338 zł. Będzie - tak zakładamy - wprowadzony próg dochodowy, tak jak to było w ubiegłym roku. Poziom tego progu dochodowego jeszcze obliczamy, ale będzie zastosowany mechanizm złotówka za złotówkę. To oznacza, że emeryci, którzy przekroczą ten próg dochodowy będą mieli świadczenie pomniejszane o kwotę przekroczenia - poinformowała.

Z początkiem marca emerytury i renty wzrosły o 7 proc. To więcej niż wynika z ustawowego wskaźnika waloryzacji. Wskaźnik ten wyliczany jest na podstawie średniorocznego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym i jest zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.

Według danych GUS wskaźnik powinien wynieść 5,7 proc., ale rząd zadecydował o wyższej waloryzacji na poziomie 7 proc.

Od marca najniższa emerytura, renta socjalna i renta rodzinna wynoszą 1338,44 zł, a więc o ponad 87 zł więcej niż w roku ubiegłym i o 458 zł więcej niż w 2015 r. Osoby częściowo niezdolne do pracy otrzymały świadczenie w wysokości 1003,83 zł, więcej o ponad 65 zł niż rok wcześniej.

Wypłaty trzynastych emerytur, czyli dodatkowego rocznego świadczenia dla wszystkich emerytów i rencistów, niezależnie od sytuacji finansowej, rozpoczęły się 1 kwietnia. Zgodnie z ustawą są wypłacane w wysokości najniższej emerytury obowiązującej od 1 marca danego roku. W tym roku wnosi ona 1338,44 zł brutto.

***



PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »