Rząd obiecuje 14. emeryturę już na stałe. "Taki plan mamy"

Rząd chce wprowadzić 14. emeryturę na stałe - wynika z wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego. Szef rządu – odpowiadając na pytanie dziennikarzy - wyjaśnił także jak dodatkowe świadczenie zostało sfinansowane. Eksperci zauważyli jednak, że podał nieprawdziwe źródło. W rzeczywistości środki pochodzą z Funduszu Solidarnościowego, który pierwotnie miał być przeznaczony na wsparcie osób z niepełnosprawnościami.

Na konferencji poświęconej przyszłorocznej waloryzacji emerytur oraz dodatkowych świadczeń premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że tzw. 14. emerytura może być wprowadzona na stałe.

- Niesprawiedliwości III RP i wcześniejszych lat staramy się krok po kroku naprawiać, ich symbolem jest 13. i 14. emerytura, taką chcemy wprowadzić do naszego systemu na stałe - powiedział premier.

Morawiecki, zapytany o źródło finansowania 14. emerytury, powiedział: - Tak jak w tym roku sfinansowaliśmy z budżetu, nie z działań pozabudżetowych, tak w przyszłym roku sądzimy, że oszczędności i uszczelnienia systemu finansowego pozwolą na realizację również 14. emerytury.

Reklama

- Rzeczywiście ustawę przygotujemy, to jest kwestia przyszłości, ale mogę dziś powiedzieć, że taki plan mamy - zapowiedział.

 - Jestem przekonany, że będziemy mogli zrealizować naszą politykę społeczną bez rozdmuchania deficytu budżetowego. Nie musi być ani nowelizacji, ani poprawki do budżetu, podobnie jak w tym roku - nie było nowelizacji, było jedynie przesunięcie środków z różnych części rezerw na rzecz realizacji 14. emerytury - dodał premier, cytowany przez PAP Biznes.

Eksperci natychmiast wytknęli premierowi, że źródłem finansowania 14. emerytury jest Fundusz Solidarnościowy.

14 emerytura nie jest finansowana z budżetu, ani żadnych "przesunięć" jak powiedział premier Morawiecki, ale - źródłem finansowania jest Fundusz Solidarnościowy, na który składają się wszyscy pracujący - 1,45 proc. od wynagrodzenia - napisał na Twitterze Instytut Emerytalny.

To jest wprost zapisane w uchwalonej ustawie z 26 maja 2022 r. o kolejnym w 2022 r. dodatkowym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów.

"Dodatkowe świadczenie oraz koszty jego obsługi wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego są finansowane ze środków Funduszu Solidarnościowego, o którym mowa w ustawie z dnia 23 października 2018 r. o Funduszu Solidarnościowym (Dz. U. z 2020 r. poz. 1787)".

Interia wielokrotnie pisała, że w przypadku 14-ej emerytury kontrowersje budzą zarówno kryteria przyznawania świadczenia jak i źródło finansowania, którym jest wspomniany fundusz (jego pierwotnym przeznaczeniem miała być pomoc osobom z niepełnosprawnościami).

Nie dostają jej osoby, które płacąc przez długie lata składki ZUS wypracowały sobie relatywnie wysokie świadczenie, a jednocześnie jest ona wypłacana komuś kto zapłacił przez całe życie jedną składkę. Nie sprawdza się przy tym czy ma inne dochody, i w jakiej jest sytuacji majątkowej.

W tym roku 14. emerytura została wypłacona w sierpniu i wrześniu. Łączny koszt to ponad 11 mld zł. W sumie "czternastki" trafiły do około 9 mln osób, ale tylko około 7,7 mln dostało ją w całości.  Pełną kwotę (1338,44 zł brutto) otrzymali emeryci i renciści, których świadczenie główne nie przekraczało 2900 zł brutto.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: emerytura | 14. emerytura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »