Waloryzacja emerytur od 1 marca. Ponad 100 tysięcy osób dostanie dodatkowy tysiąc zł
Tegoroczna wiosna dla emerytów przyniesie rekordowe podwyżki emerytur. Wskaźnik waloryzacji świadczeń, ze względu na wysoką inflację będzie rekordowy - wyniesie 114,8 proc. Oznacza to, że połowa emerytów otrzyma od 227 do 300 zł dodatkowej kwoty netto co miesiąc. Z kolei dodatkowy tysiąc zł brutto - około 800 zł "na rękę" otrzyma około 100 tysięcy emerytur. To jednak nie wszystko, bowiem zgodnie z zapowiedziami rządu świadczeniobiorcy mogą spodziewać się trzynastej wypłaty.
- Wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2023 r. wyniesie 114,8 proc. - to rekordowa podwyżka.
- Około 3 miliony emerytów otrzyma dodatkowo "na rękę" maksymalnie 300 zł.
- Podwyżkę w wysokości 1 tysiąca zł brutto otrzyma nieco ponad 100 tysięcy osób.
W tym roku około 6 milionów emerytów otrzyma podwyżki otrzymywanych co miesiąc kwot. Waloryzacja emerytur będzie obowiązywała na zasadzie kwotowo-procentowej, w zależności od tego, co okaże się bardziej korzystne dla emerytów. Będą mogli oni liczyć na dodatkową kwotę gwarantowaną w wysokości minimum 227 zł netto lub podwyżkę w oparciu o wskaźnik 114,8 proc. To ponad dwa razy więcej, niż w ubiegłym roku, gdzie wartość emerytur wzrosła o 7 proc. Wysoka waloryzacja to efekt inflacji, która w ubiegłym roku osiągnęła rekordowe wartości. Więcej na temat kwot emerytur po waloryzacji pisaliśmy tutaj.
"Ustawowy wskaźnik waloryzacji świadczeń to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym. Ogłoszony przez Prezesa GUS średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów w 2022 r. wyniósł - 114,8 proc. Natomiast realny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w 2022 r. wyniósł 97,9 proc. (...) W tym roku jednak zasady waloryzacji są zmodyfikowane, dzięki czemu świadczenia będą podwyższane o wskaźnik waloryzacji, jednak nie mniej niż o kwotę 250 zł. Dzięki temu świadczenia wypłacane w kwocie do 1689,19 zł miesięcznie będą podwyższone w stopniu większym, niż gdyby przeprowadzono waloryzację według obecnie funkcjonujących zasad." - czytamy na stronach rządowych.
Im wyższe świadczenie, tym podwyżka będzie większa. Waloryzacja bowiem obliczana będzie procentowo - każdy emeryt ma zyskać 14,8 proc., lecz nie mniej niż 250 zł brutto. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej szacuje, że łączny koszt waloryzacji 2023 r. wyniesie ok. 44,15 mld zł.
Jak wynika z danych ZUS ponad połowa wszystkich świadczeniobiorców (emerytów i rencistów) - 55,7 proc. - pobierało w 2022 roku w Polsce kwoty nieprzekraczające 2,6 tys. zł. W przypadku samych emerytów maksymalnie taką kwotę pobiera 52,3 proc. osób. Od marca otrzymają oni netto maksymalnie dodatkowo około 300 zł "na rękę". Z kolei aby otrzymać ponad 500 zł netto podwyżki należy posiadać prawo do emerytury w minimalnej wysokości około 3870 zł netto. Na taką dodatkową kwotę będzie mógł liczyć mniej więcej co piąty emeryt (19,8 proc. osób pobierało w 2022 roku emeryturę wyższą niż 3,8 tys. zł).
Emerytury w wysokości powyżej 7 tys. zł otrzymywało w ubiegłym roku 108 tysięcy osób. Dla nich podwyżka brutto wyniesie nieco ponad 1 tysiąc zł. "Na rękę" oznacza to dodatkowo około 800 zł co miesiąc. Najwyższe kwoty - powyżej 10 tys. zł brutto - pobierało 7,5 tysiąca osób. Wśród nich znalazło się 186 osób, którzy co miesiąc otrzymywali ponad 15 tys. Ci będą mogli liczyć na rekordowe podwyżki - co najmniej 2 tys. zł netto.
Jak podaje z kolei Business Insider Polska - mieszkaniec Poznania, który pobiera najwyższą emeryturę w Polsce, tj. 27,6 tys. zł brutto - może liczyć na ponad 4 tys. brutto podwyżki.
Emeryci mogą liczyć nie tylko na waloryzację. Wiosną zostaną zrealizowane trzynaste wypłaty. Jak podkreślił rzecznik rządu Piotr Müller będzie to miało miejsce wcześniej, niż zapowiedział premier - nie "w maju-czerwcu", a w kwietniu.
Oprac. PB
Zobacz również: