100 tysięcy złotych kredytu mieszkaniowego kosztuje już mniej niż 450 zł miesięcznie
448,7 tys. zł - tyle może dziś pożyczyć na zakup mieszkania trzyosobowa rodzina z dochodem 5 tysięcy złotych netto, jeśli zaciągnie kredyt hipoteczny na 30 lat. To prawie o 10 proc. więcej niż przed rokiem. Wzrost zdolności kredytowej wynika z niskich stóp procentowych, dzięki którym cieszymy się dziś rekordowo tanimi kredytami - wynika z danych, które zebrał Lion's Bank.
Zdolność kredytowa statystycznej rodziny już od kilku miesięcy utrzymuje się na wysokim poziomie - nienotowanym od początku 2009 roku, kiedy rozpoczęto badanie. Dane za marzec br. sugerują, że trzyosobowa rodzina z dochodem 5 tys. zł netto może pożyczyć 448,7 tys. zł (mediana) w formie 30-letniego kredytu.
Założyliśmy, że kredytobiorcy zobowiązują się do korzystania z bankowego rachunku i karty kredytowej, a w niektórych bankach także kupują dodatkowe ubezpieczenie (o ile jest to niezbędne). Marcowy wynik jest o 44,7 tys. zł wyższy niż w analogicznym okresie przed rokiem, a także o 91,7 tys. zł wyższy niż we wrześniu 2012 roku. Ta druga data jest o tyle ważna, że od września rynek zaczął dyskontować mające nadejść obniżki stóp procentowych, co przełożyło się na spadek oprocentowania i rosnące możliwości pożyczkowe.
Warto dodać, że aktualne wyniki ankiety przeprowadzonej wśród banków nie uwzględniają jeszcze w pełni głębokiego cięcia stóp, do którego doszło w pierwszym tygodniu marca br. Ta zmiana z dużym prawdopodobieństwem podniesie możliwości pożyczkowe analizowanej rodziny co najmniej o kolejne kilka - kilkanaście tysięcy złotych.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Bliska rekordowej zdolność kredytowa jest oczywiście pokłosiem spadającego oprocentowania długu. Obecnie chcąc zaciągnąć kredyt na 300 tys. zł i 30 lat, trzeba się liczyć z ratą miesięczną na poziomie 1339 zł (przy założeniu marży na poziomie 1,8 proc.). Rok temu rata kredytu o identycznej wartości wynosiła 1497 zł, czyli była o 158 zł wyższa, i to pomimo faktu, że rok temu marże kredytowe były niższe niż dziś.
Trzeba oczywiście pamiętać, że oferty banków są bardzo zróżnicowane. Doskonałym tego przykładem jest chociażby kwota kredytu, na którą mogłaby liczyć modelowa rodzina w poszczególnych bankach. Zakładamy, że trzyosobowa rodzina o dochodzie 5 tys. zł netto mieszka w mieście mającym 150 tys. mieszkańców, nie ma żadnych kredytów i posiada samochód. Rodzina chce kupić mieszkanie o pow. 70 m kw. i w tym celu zadłużyć się na 30 lat w równych ratach z możliwie niskim wkładem własnym.
Efekt? Cztery banki są skłonne pożyczyć takim kredytobiorcom ponad pół miliona złotych, a więc ponad 100 razy więcej niż wynoszą miesięczne dochody kredytobiorcy. Są to Raiffeisen Polbank, Alior Bank, Pekao Bank S.A. i BNP Paribas Bank. Pierwsza z instytucji skłonna jest nawet pożyczyć hipotetycznym kredytobiorcom prawie 600 tysięcy złotych. Na drugim biegunie są Deutsche Bank Polska, PKO BP i mBank. Według ich deklaracji, modelowa rodzina mogłaby liczyć na kredyt w kwocie od 350 do mniej niż 390 tys. zł.
Marcowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej przyniosło co prawda obniżkę stóp procentowych, ale zaskakująca była jej skala (0,5 pkt. proc. zamiast spodziewanych 0,25 pkt. proc.). Tym samym za jednym zamachem doszło do korekty, którą rynek spodziewał się zobaczyć w pełni dopiero za kilka miesięcy. W tym momencie gracze rynkowi nie spodziewają się już dalszych obniżek kosztu pieniądza - tak przynajmniej sugerują notowania kontraktów terminowych na stopę procentową. 11 marca 2015 r. kontrakty za 6 miesięcy wyceniały WIBOR 3M na 1,53 proc., czyli na poziomie faktycznie obowiązującym tego dnia.
W perspektywie 21 miesięcy kontrakty terminowe sugerują natomiast notowania stawki WIBOR 3M na poziomie 1,95 proc., a więc wyżej niż dziś. W powyżej przytoczonych notowań kontraktów terminowych można wysnuć wniosek, że rynek spodziewa się utrzymania kosztu pieniądza na aktualnym poziomie przynajmniej przez kilka miesięcy, a w horyzoncie dwóch lat spodziewane jest już zacieśnienie polityki pieniężnej (wzrost stóp procentowych). Kredyty powinny więc w najbliższych miesiącach pozostać relatywnie tanie, ale koszt ich obsługi w horyzoncie dwóch lat powinien zacząć rosnąć.
Bartosz Turek, Lion's Bank
Anna Olesiejuk, Tax Care