2 miliony rodaków ma problemy

Zgodnie z najnowszym raportem Biura Informacji Gospodarczej w sierpniu 2010 roku było w Polsce prawie 2 miliony osób zalegających ze spłatą długów o blisko pół miliona więcej niż rok wcześniej.

Zgodnie z najnowszym raportem Biura Informacji Gospodarczej w sierpniu 2010 roku było w Polsce prawie 2 miliony osób zalegających ze spłatą długów o blisko pół miliona więcej niż rok wcześniej.

Aby odzyskać należność wierzyciele mogą zwrócić się do firm windykacyjnych. Z doświadczeń Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że nie zawsze respektują one prawa konsumentów.

Jedną ze spółek zajmujących się w Polsce odzyskiwaniem długów, jest Intrum Justitia z Warszawy, która prowadzi windykację wierzytelności na zlecenie innych przedsiębiorców lub - w przypadku, kiedy wykupi wierzytelność - w swoim imieniu. W tym celu kontaktuje się z dłużnikami listownie, telefonicznie a czasami za pośrednictwem windykatorów. Prezes UOKiK uznała, że warszawska spółka Intrum Justitia wywierała na dłużników niedopuszczalną presję, kierując do nich pisma, które wprowadzały w błąd. Działania te naruszały zbiorowe interesy konsumentów, w związku z czym Prezes UOKiK nałożyła na spółkę karę w wysokości ponad 220 tys. zł

Reklama

Urząd wszczął postępowanie w sprawie Intrum Justitia po otrzymaniu informacji od konsumentów. Jak wynika z przeprowadzonej analizy - w pismach kierowanych do konsumentów spółka informowała, że działania operacyjne podejmowane przez inspektorów związane są z bezpośrednimi wizytami w siedzibie dłużnika zmierzającymi do wyegzekwowania ciążącego na nim obowiązku zapłaty. Urząd uznał, że treść przesyłanych konsumentom pism mogła wywołać błędne przekonanie, że pracownicy spółki dysponują możliwością użycia środków przymusu, a działania będą prowadzone nawet wobec sprzeciwu konsumenta. Mogło to budzić niepokój i lęk, co do skutków oraz samego przebiegu wizyty inspektora terenowego. Wywoływanie błędnego przekonania konsumentów co do uprawnień pracowników windykatora - według UOKiK jest bezprawne.

Prezes Urzędu zakwestionowała również wysyłanie do dłużników wezwań do osobistego stawienia się pod podanym w piśmie adresem - bez poinformowania o podstawie wezwania. W przesyłanych listach windykator nie podawał, ani swojej nazwy, ani wierzyciela na rzecz którego dokonywał czynności windykacyjnych. Listy zawierały informacje o nadaniu sprawie trybu przedsądowego. Opisane praktyki zdaniem UOKiK są niezgodne z prawem i naruszają zbiorowe interesy konsumentów. Urząd nie kwestionuje prawa przedsiębiorcy do zawiadomienia konsumenta o toczących się działaniach windykacyjnych, jednakże spółka musi robić to zgodnie z prawem. Wysyłając wprowadzające w błąd listy Intrum Justitia narażała konsumentów na nieuzasadnione koszty dojazdów do wyznaczonego miejsca czy choćby rozmów telefonicznych w celu wyjaśnienia sytuacji.

Spółka zaprzestała stosowania niedozwolonych praktyk jeszcze przed zakończeniem postępowania, co potraktowano, jako okoliczność łagodzącą. Prezes UOKiK nałożyła na Intrum Justitia karę w wysokości 221 272,26 zł za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Decyzja nie jest prawomocna - przedsiębiorca może się od niej odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Po otrzymaniu pisma od firmy windykacyjnej, warto najpierw skontaktować się bezpośrednio z wierzycielem, który może zaproponować rozłożenie spłaty na korzystniejsze raty, wydłużyć okres kredytowania, czy też umorzyć część odsetek karnych i opłat windykacyjnych. Firma windykacyjna ma obowiązek przekazać nam dane wierzyciela, w którego imieniu do nas występuje. Warto również sprawdzić, czy roszczenie wierzyciela nie przedawniło się. Termin przedawnienia wynosi 10 lat lub 3 lata - w przypadku świadczeń okresowych (np. rachunki za telefon) od dnia, w którym upłynął termin zapłaty. O przedawnieniu należy poinformować pisemnie windykatora. Jeżeli ten nie zgodzi się z naszym stanowiskiem, może skierować sprawę do sądu. O tym, że roszczenie jest przedawnione musimy poinformować również sąd. Tylko wtedy sprawa będzie mogła zostać oddalona. Gdy zachowamy się biernie, sąd rozpatrzy sprawę tak, jakby przedawnienie nie nastąpiło. Tylko sąd może określić koszty postępowania egzekucyjnego i nakazać wyjawienie majątku, a jedynie komornik na podstawie prawomocnego wyroku sądu może zająć majątek dłużnika.

www.SerwisPrawa.pl

SerwisPrawa
Dowiedz się więcej na temat: UOKiK
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »