Afganistan: W Kabulu pierwszy raz od ponad tygodnia otwarto banki

Banki w Kabulu zostały w środę otwarte pierwszy raz od 15 sierpnia, gdy władzę w kraju przejęli talibowie - poinformowała BBC. Z powodu braku gotówki wiele osób wciąż nie może jednak wypłacić swoich oszczędności.

Kabul Bank zaczął obsługiwać klientów, ale nie pozwala im na wypłacanie większych sum gotówki; inne banki również przyjmują interesantów - relacjonuje BBC.

Według świadków, klienci banków tworzą przed oddziałami długie kolejki, porządku pilnują uzbrojeni w kije talibowie.

W kraju brakuje gotówki; zamknięcie banków przyczyniło się też do dalszego wzrostu cen podstawowych produktów spożywczych - informuje stacja.

Instytucje ostrzegają

Tymczasem, Bank Światowy ogłosił wczoraj , że po tym jak talibowie przejęli władzę w Afganistanie, wstrzymał bezpośrednie wypłaty w ramach swojej działalności w Afganistanie i pilnie obserwuje rozwój sytuacji w tym kraju.

Reklama

- Jesteśmy głęboko zaniepokojeni sytuacją w Afganistanie i jej wpływem na perspektywy rozwoju tego kraju, zwłaszcza w odniesieniu do kobiet - oświadczył rzecznik banku.

- Zawiesiliśmy wypłaty środków w ramach naszej działalności w Afganistanie i pilnie śledzimy i oceniamy rozwój sytuacji - dodał. Jednocześnie zapewnił, że bank "poszukuje sposobów aby kontynuować wsparcie dla narodu afgańskiego i zachować z trudem osiągnięte zdobycze".

Jak informuje agencja AFP, Bank Światowy przed opanowaniem kraju przez talibów prowadził w Afganistanie ok. 20 programów rozwojowych. Od 2002 r. przekazał 5,3 mld dolarów, przeważnie w formie subwencji.

Wcześniej, 18 sierpnia, podobną decyzję ogłosił Międzynarodowy Fundusz Walutowy motywując ją niepewnością dotyczącą statusu międzynarodowego obecnych przywódców kraju.

Gospodarka oparta o opium


Afganistan jest największym na świecie producentem opium, według ONZ w tym kraju wytwarza się ponad 80 proc. globalnej produkcji tego narkotyku. Z Afganistanu pochodzi 95 proc. wytwarzanej z opium heroiny, która trafia do krajów Europy.

Według szacunków ONZ nielegalna uprawa maku oraz produkcja i sprzedaż opiatów odpowiada za 7-11 proc. PKB Afganistanu. Uprawa maku daje zajęcie 120 tys. osób i jest największym pod względem liczby zatrudnionych sektorem afgańskiej gospodarki.

Talibowie, którzy rządzili już Afganistanem w latach 1996-2001, po ponownym przejęciu kontroli nad krajem 15 sierpnia br. zapowiedzieli, że Afganistan stanie się państwem bez narkotyków, a uprawy maku zostaną zlikwidowane. Zaznaczają też, że za czasów ich poprzednich rządów uprawa maku i eksport narkotyków z Afganistanu się zmniejszyły - przypomina BBC.

W pierwszych latach rządów Talibanu, między 1998 a 2000 r. powierzchnia upraw maku w Afganistanie wzrosła o ponad połowę, jednak w lutym 2000 talibowie zakazali upraw maku, co rzeczywiście spowodowało niemal całkowite zaprzestanie produkcji tej rośliny w kraju - pisze BBC na podstawie raportów ONZ i amerykańskiej dyplomacji. Zakaz uprawy maku w Afganistanie spowodował znaczący spadek w dostępności opium i heroiny na całym świecie.

Od tego czasu sytuacja uległa jednak zmianie - zaznacza stacja. W ostatnich latach w Afganistanie większość nielegalnych upraw maku znajdowała się na terenach kontrolowanych przez talibów, np. w położonych na południu kraju prowincjach Helmand i Kandahar.

Według amerykańskiego Specjalnego Inspektora Generalnego ds. Odbudowy Afganistanu (SIGAR) nielegalne uprawy maku i produkcja narkotyków odpowiada za niemal 60 proc. rocznych dochodów talibów. Jak informuje ONZ, talibowie każdego roku z sektora narkotykowego mogą czerpać zyski w wysokości 100-400 mln dolarów.

Chociaż można obserwować pewne wahania między poszczególnymi latami, generalnie w ciągu ostatnich dwóch dekad uprawy maku w Afganistanie oraz produkcja i eksport wytwarzanych z nich narkotyków nieustannie rosną - podkreśla BBC.

W ciągu ostatnich 15 lat USA wydały ponad 8 mld dolarów na walkę z przemysłem narkotykowym w Afganistanie - pisze Agencja Reutera. Dodaje, że te działania nie przyniosły rezultatów; gdy wojska amerykańskie opuszczają kraj, Afganistan jest wciąż największym na świecie dostawcą nielegalnych opiatów, a narkotyki stanowią jedno z głównych źródeł dochodu talibów.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze


PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | Afganistan | opium | narkotyki | Bank Światowy | MFW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »