Allianz, drugi co do wielkości ubezpieczyciel w Europie, nie zamierza być grupą zajmującą się pełnym spektrum usług finansowych - oświadczył Henning Schulte-Noelle, prezes firmy, w wywiadzie dla szwajcarskiej gazety finansowej "Cash".
Nie chcemy być grupą prowadzącą wszelkiego rodzaju usługi finansowe. Nasza długoterminowa strategia to stanie się zintegrowaną grupą usług finansowych, która zaoferuje klientom kluczowe produkty i usługi. Nie mamy jednak ambicji, aby prowadzić działalność we wszystkich dziedzinach - stwierdził prezes.
W połowie zeszłego roku Allianz kupił Dresdner Bank i zamierza rozszerzać działalność w zakresie bancassurance. Zdaniem prezesa, dystrybucja via banki jest konieczna dla firmy, która chce odgrywać wiodącą rolę w zarządzaniu aktywami. Więcej niż 70 proc. papierów wartościowych i produktów finansowych w Niemczech jest sprzedawana przez banki. Ponadto we wszystkich krajach Europy rośnie zapotrzebowanie na produkty emerytalne. Mogą one być oferowane jedynie w ścisłej współpracy z bankiem - zauważył Henning Schulte-Noelle. Nie planuje on jednak przemieszania działalności bankowej i ubezpieczeniowej. To są dwa różne światy, dwie różne mentalności.
Oczywiście, można wyuczyć ludzi takiego profilu sprzedaży, który będzie obejmował mentalność ubezpieczyciela i zarządzającego aktywami w banku. Ale zasadniczo nie przekształcamy bankowców w agentów ubezpieczeniowych i odwrotnie. Po prostu wprowadzimy do banku specjalistów od ubezpieczeń - zapowiedział prezes.
W ramach strategii inwestycyjnej Henning Schulte-Noelle zapowiedział, że Allianz będzie kupował akcje spółek średniej wielkości. Z rozmysłem i w coraz większym stopniu będziemy inwestować w akcje przedsiębiorstw nienotowanych na giełdzie. Szczególnie ważne dla nas są średniej wielkości firmy z Niemiec i Szwajcarii - stwierdził.
Ostatnie działania Allianza zmierzają do połączenia jego spółek zależnych zajmujących się ubezpieczeniami kredytów, Eulera i Hermes Kreditversicherungs. Ma to umocnić rynkową pozycję Allianza jako największego na świecie ubezpieczyciela kredytów. Euler ma w pierwszym kwartale br. kupić 97,3 proc. akcji Hermesa za 550 mln euro. Połączone spółki będą w 51 proc. należeć do AGF, francuskiej części Allianza, a sama niemiecka firma bezpośrednio będzie miała 10 proc.
Prezes Allianza zaproponował zapoczątkowanie dyskusji dla wypracowania wspólnego, paneuropejskiego rozwiązania dla sytuacji powstałej po 11 września.
Miałyby to być zasady ściślejszej współpracy między ubezpieczonymi, ubezpieczycielami a rządami państw. Musimy spojrzeć prawdzie w oczy - jeden jedyny atak terrorystyczny jest w stanie zniszczyć nie tylko pojedyncze budynki, ale całą dzielnicę miasta, obracając w perzynę dużą liczbę domów i niszcząc wysoką wartość skumulowaną. Specjaliści od bezpieczeństwa, ale i terroryści, są tego świadomi. Ta sytuacja tworzy ryzyko, którego wcześniej nawet nie byliśmy w stanie sobie wyobrazić. Potrzebna jest bliższa współpraca - powiedział. Jego zdaniem, proces porozumienia firm ubezpieczeniowych i polityków już się zaczął. Obie strony zaczynają się sobą nawzajem bardziej interesować. Tym niemniej, nie ma już mowy o powrocie do interwencjonizmu państwowego. Nowe pokolenie polityków zdaje sobie z tego sprawę. Obie strony są coraz bardziej świadome wzajemnej zależności - stwierdził prezes. Dlatego też, jego zdaniem, współczesna kadra zarządzająca musi wykazywać większą, niż kilka lat temu, wrażliwość społeczną. Kadra potrzebuje też szerszej edukacji. Menedżerowie są odpowiedzialni przed akcjonariuszami, a to obejmuje także sferę socjalną - zakończył Henning Schulte-Noelle.
