Bank zablokuje twoje pieniądze. Wystarczy słowo w tytule przelewu
Bank zablokuje pieniądze, jeśli w tytule przelewu wpiszemy nieodpowiednie słowa. I choć wulgaryzmy oraz kontrowersyjne zwroty są powszechnie uznawane za niewłaściwe przy przelewach pieniężnych, to nie zawsze wystarczy użyć brzydkiego słowa, by bank zainteresował się sprawą.
Nie tylko niestosowne, ale i śmieszne tytuły przelewów bankowych, mogą zwrócić uwagę banku, a w efekcie doprowadzić do blokady. Jak donosi bowiem Bankier.pl, również w przypadku neutralnych tytułów przelewów może dojść do sytuacji, gdy na pieniądze nałożona zostanie blokada.
Wulgaryzmy, zwroty uważane za kontrowersyjne czy obsceniczne - tych raczej z reguły się wystrzegamy, zapisując tytuł przelewu bankowego. To, co tam wpisujemy, podlega kontroli systemów bankowych, a także osób oddelegowanych do tego zadania.
System nie przepuści przelewu z wulgaryzmem w tytule, ale także takich, które kojarzą się z przestępczością. Nieważne, że w tytule przelewu będziemy stroić sobie żarty. Każdy tytuł bank bierze na poważnie.
Jednak również takie słowo jak "komiks" prowadzić może do blokady pieniędzy. Przekonał się o tym bloger, którego przypadek opisuje Bankier.pl. Ten rozliczał się za pomoc informatyka przy internetowym blogu o komiksach. Wpisał w tytuł przelewu "Blog o komiksach - pierwsza rata".
System bankowy rozdzielił słowo na "komi ksach", a potem zablokował przelew. Powód? Bank tłumaczył, że wyglądało to na próbę ominięcia sankcji. "Komi" to bowiem nazwa republiki w Federacji Rosyjskiej, która leży na zachód od Uralu. Okazuje się, że przez sankcje gospodarcze nałożone na Rosję, wszelkie tytuły przelewów kojarzące się z nazwami republik rosyjskich i powiązanych z Rosją podmiotów, mogą zostać zablokowane.
Tytuł przelewu to newralgiczny element transferu pieniężnego. Lepiej więc wystrzegać się nie tylko wulgaryzmów, obscenicznych zwrotów, fraz kojarzonych z przestępczością, ale również tych dotyczących przemocy czy zakazanych substancji. Generalnie każdy zwrot, który może wzbudzić podejrzenia, lepiej odrzucić.
Tytuł przelewu najlepiej więc formułować jak najbardziej urzędowo i rzeczowo przy użyciu neutralnych słów. Jeśli chcemy, by transfer pieniężny odbył się bez problemów, nie róbmy sobie żartów, tylko konkretnie i bez kontrowersji napiszmy w tytule przelewu, o co chodzi.
Z tego punktu widzenia bloger zajmujący się komiksami w tytule przelewu mógł wpisać po prostu "pomoc przy blogu - pierwsza rata". Skąd miał jednak wiedzieć, że bank rozdzieli słowo tytule przelewu, a Komi to republika w Rosji? Zamiast więc przy każdym przelewie sprawdzać listę republik rosyjskich, lepiej tytuł przelewu ograniczyć do koniecznego minimum.
Przemysław Terlecki