Bogacimy się aż miło

Wartość oszczędności zgromadzonych przez gospodarstwa domowe w czerwcu 2007 wzrosła do poziomu 673,9 mld PLN. Przyczynił się do tego wzrost gospodarczy oraz wynikające z niego spadek bezrobocia i wzrost płac.

Nadal nie słabnie dynamika naszych oszczędności. Od początku roku wzrosły one o 15,4%, a przyrost w drugim kwartale wyniósł +7,3%. W drugim kwartale, podobnie jak w poprzednich okresach, najszybszy wzrost mogliśmy obserwować w tych kategoriach, które w sposób pośredni bądź bezpośredni związane są z rynkiem akcji. Liderem pod względem 3-miesięcznej dynamiki zostały inwestycje w akcje spółek publicznych, których wartość wzrosła o +26% do poziomu 67,4 mld PLN. To w dużej części zasługa wzrostu cen akcji notowanych spółek, które doprowadziły w drugim kwartale do zwyżki głównego indeksu warszawskiej giełdy o blisko +15%. Jeszcze lepiej wypadły segmenty średnich oraz małych spółek, których indeksy rosły odpowiednio o +20,2% oraz +25,4%.

Reklama

Drugi z czynników decydujący o wzroście wartości akcji zgromadzonych na rachunkach inwestycyjnych osób fizycznych to nowe emisje na rynku pierwotnym. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy na warszawskim parkiecie pojawiło się 41 debiutantów sięgających również po środki pozostające w dyspozycji gospodarstw domowych.

TFI na topie

Drugą pozycję pod względem dynamiki, z wynikiem na poziomie +21,7% odnotowaliśmy w przypadku funduszy inwestycyjnych. Ich aktywa wzrosły do końca czerwca do poziomu 139 mld PLN, z czego według naszych szacunków 107,6 mld PLN to wartość jednostek będących w posiadaniu osób fizycznych. Również w tym przypadku wpływ na osiągniętą dynamikę miały dwa czynniki: hossa na krajowym i zagranicznych rynkach akcji oraz napływ nowych środków. Rosnący wpływ koniunktury giełdowej to konsekwencja zmian w strukturze rynku w podziale na poszczególne grupy funduszy.

Na koniec czerwca 2007 roku blisko 28% środków ulokowaliśmy w fundusze polskich akcji, udział funduszy mieszanych (akcje stanowią około połowy ich portfela) wzrósł do 27%, a nieco ponad 20% to aktywa funduszy stabilnego wzrostu (ich polityka z reguły dopuszcza zaangażowanie na rynku akcji na poziomie niższym niż 40%). Jednak, według naszych szacunków, wzrost wartości jednostek odpowiada jedynie za 1/5 przyrostu aktywów funduszy inwestycyjnych w drugim kwartale 2007 roku. Pozostała część ich wzrostu jest wynikiem dodatniego salda wpłat i umorzeń. Liderami w tym segmencie rynku pozostają TFI należące do grup finansowych, w których składzie znajdziemy również duży bank detaliczny. Ostatnią grupą, która w drugim kwartale odnotowała dwucyfrowy wzrost są aktywa ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych, oferowanych przez firmy ubezpieczeniowe w ramach produktów ochronno-inwestycyjnych.

Według naszych szacunków środki zgromadzone w UFK wzrosły do końca czerwca do poziomu 36 mld PLN, co daje 3-miesięczną dynamikę na poziomie +11,9%. Tak istotny wzrost również w tym przypadku wynika z tych samych czynników co w funduszach inwestycyjnych. I również w przypadku ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych decydujący wpływ na obserwowaną dynamikę mają kierowane do nich przez Polaków nowe środki. To skutek coraz większego zainteresowania produktami o minimalnej ochronie włączanych do oferty przez kolejnych ubezpieczycieli. Ponieważ znaczna część tych produktów oparta jest bezpośrednio na jednostkach krajowych i zagranicznych funduszy inwestycyjnych, stanowią one alternatywę wobec bezpośrednich inwestycji w te instrumenty.

Korzyści podatkowe, dostęp w ramach jednego produktu do oferty kilku TFI w połączeniu z bankową siecią dystrybucji decydują o wzroście tego segmentu rynku. Aktywa zgromadzone przez otwarte fundusze emerytalne, drugi pod względem znaczenia dla naszych oszczędności segment rynku, przekroczyły w końcu pierwszego półrocza 138 mld PLN. Wzrost w drugim kwartale to - "jedynie" +8,6%. Zadecydowało o tym znacznie mniejsze niż w przypadku pozostałych grup zaangażowanie na rynku akcji, sięgające w przypadku OFE maksymalnie 40%. Z uwagi na wielkość środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych coraz mniejszy wpływ na ich dynamikę mają nowe wpłaty. Z uwagi na sztywny związek z wysokością wynagrodzeń ich zmiany są zdecydowanie niższe niż wpłaty do funduszy inwestycyjnych czy ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych.

Poza bankiem

Drugi kwartał przyniósł jeszcze wzrost środków utrzymywanych w postaci gotówki poza kasami banków. Kategoria ta zawiera zarówno aktywa będące w dyspozycji osób fizycznych jak i te, znajdujące się u osób prawnych. Ich łączna wartość wzrosła w drugim kwartale o +4,7% sięgając 73,5 mld PLN. W przypadku pozostałych dwóch grup odnotowaliśmy spadek ich wartości. O -1,7% obniżyła się w ciągu trzech miesięcy wartość depozytów utrzymywanych przez gospodarstwa domowe w bankach.

Banki wracają do łask

To dość istotna informacja, gdyż od grudnia 2005 do marca 2007 mogliśmy obserwować systematyczny wzrost wartości bankowych depozytów. Choć często można było spotkać komentarze uzasadniające zmiany w strukturze oszczędności przesuwaniem środków z banków do innych form, to rzeczywiste zagregowane dane przez 16 kolejnych miesięcy tego nie potwierdzały. Mimo bardzo dynamicznego wzrostu aktywów funduszy inwestycyjnych oraz ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych, wartość środków ulokowanych w bankach wzrosła w owym czasie o +12% z 218 do 244 mld PLN.

Czyli nawet jeżeli następowało przesuwanie środków z banków do funduszy, to te pierwsze znajdowały skuteczny sposób na przyciągnięcie do siebie nowych zasobów, których źródłem były m.in. wzrost płac, spadek bezrobocia, emigracja zarobkowa. Możemy sobie również wyobrazić sytuację, w której banki powszechnie oferując produkty łączące wyżej oprocentowany depozyt z inwestycją w jednostki w funduszy, skutecznie zagospodarowywały środki wycofywane z obligacji emitowanych przez Skarb Państwa.

Tak czy inaczej, ostatnie dane pokazują, że od kwietnia sytuacja uległa zmianie. Spadek oszczędności bankowych może sugerować, że napływ środków na konta z innych źródeł nie jest w stanie zrekompensować ubytku, jaki wywołuje realokacja do funduszy. A to może oznaczać powrót do tendencji, jaką mogliśmy obserwować między kwietniem 2002 a lipcem 2004, gdy wartość bankowych lokat, z krótkimi przerwami, spadała konsekwentnie z miesiąca na miesiąc. Nie mniej w chwili obecnej środki ulokowane w bankach to nadal największa część oszczędności Polaków, stanowiąca 35,6% ich łącznej wartości.

Nie dla obligacji i bonów

Spośród poszczególnych kategorii, w drugim kwartale najsłabiej wypadły ponownie obligacje i bony skarbowe, których wartość stopniała w ciągu 3 miesięcy o 1 mld PLN, czyli o -8%. W kwocie 11,5 mld PLN tylko 26% stanowią obligacje o zmiennym oprocentowaniu. Ponad 5,7 mld PLN zostało ulokowane w dwuletnich papierach oszczędnościowych o stałym oprocentowaniu (DOS). Tomasz Publicewicz

Analizy Online

Analizy OnLine
Dowiedz się więcej na temat: mil | środki | TFI | wzrost płac | Milow | oszczędności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »