Chcesz podarować gotówkę? Lepiej daj kartę przedpłaconą
Nietrafione upominki tuż po wręczeniu lądują w koszu bądź zalegają na półkach. Być może dlatego najbardziej pożądanym prezentem na tegoroczne święta jest dla Polaków... gotówka. Jak jednak podpowiada Expander, jeśli nie mamy pomysłu na podarunek, zamiast gotówki lepiej dać kartę przedpłaconą. Elegancka i subtelna może zostać wykorzystana także po świętach, bądź służyć do płatności w internecie.
W czasie świąt chcemy podarować bliskim coś wyjątkowego. Niestety nie zawsze udaje nam się trafić w ich gust. Zapewne nietrafione prezenty spowodowały, że jednym z najbardziej oczekiwanych przez Polaków prezentów w tym roku jest gotówka. Tak bowiem wskazało aż 40 proc. ankietowanych w badaniu przeprowadzonym przez firmę Deloitte.
Chcąc podarować komuś pieniądze, warto dać je w formie karty przedpłaconej. Działa ona podobnie do telefonu komórkowego bez abonamentu (pre-paid) i zwykłej karty do rachunku. Można korzystać z niej zarówno w sklepach, jak i wypłacać pieniądze z bankomatów. Jedynym ograniczeniem jest wcześniejsze zasilenie jej odpowiednią kwotą.
Kartę przedpłaconą można otrzymać obecnie w sześciu bankach: Banku Millennium, BNP Paribas, BZ WBK, ING Banku Śląskim, mBanku oraz Pekao.
Decydując się na taki prezent, trzeba jednak liczyć się z tym, że oprócz kwoty, jaką chcemy podarować, zapłacimy również za samo wydanie karty. Nie jest to wysoka kwota, najtańsza z kart kosztuje bowiem 10 zł.
Nieco droższe oferty mają jednak więcej funkcjonalności. Pozwalają na przykład dokonywać wypłat z bankomatów. Dodatkowo można je wielokrotnie doładowywać. Posłużą więc znacznie dłużej.
Gdy obdarowany wykorzysta wpłacone pieniądze, będzie mógł dać ją na przykład dziecku wyjeżdżającemu na ferie. Jeśli zajdzie nagła potrzeba szybkiego przekazania dodatkowych środków, karta będzie mogła zostać zasilona odpowiednią kwotą. Można to zrobić zarówno przelewem, jak i dokonując wpłaty w kasie banku.
Karta przedpłacona może być także wykorzystywana jako bezpieczna forma płatności za zakupy dokonywane w internecie. Posługując się w sieci tradycyjną kartą do rachunku czy kredytową, narażamy się na kłopoty np. w sytuacji, gdy haker przejmie nasze dane.
Znacznie bezpieczniej jest skorzystać z karty przedpłaconej, doładowanej tylko taką sumą, jaką w danym momencie chcemy zapłacić. Po dokonaniu transakcji nie zostaną na niej bowiem żadne środki.
Jarosław Sadowski