Co teraz rządzi giełdami?
Poruszanie się inwestora po giełdzie bez wiedzy o tym, w jakim miejscu znajduje się i gdzie zmierza gospodarka, jest błądzeniem po omacku.
Ten artykuł ma na celu przybliżenie najważniejszych informacji ze światowej gospodarki, na które powinni zwracać uwagę inwestorzy. Pokazać, jak wybrać z serii publikowanych niemal codziennie wskaźników te, które są najważniejsze i jak je interpretować.
Najważniejszą publikacją dotyczącą rynku pracy w USA jest miesięczny raport o sytuacji w zatrudnieniu ogłaszany przez Biuro Statystyki Pracy (www.bls.gov) w pierwszy piątek miesiąca. Dotyczy on oczywiście miesiąca poprzedniego. Jest to też najważniejszy raport dotyczący bieżącej kondycji gospodarki USA, a jego publikacji towarzyszy ogromne zainteresowanie inwestorów. Wielką wagę do jego odczytu przykłada Rezerwa Federalna (Fed), amerykański bank centralny, odpowiedzialny za prowadzenie polityki monetarnej. Dlatego inwestorzy bacznie obserwują ten raport również pod katem przyszłej polityki pieniężnej, czyli ewentualnych zmian stóp procentowych.
Wykres 1. pokazuje wzajemną zależność sytuacji na rynku pracy i produkcji przemysłowej, obrazującej cykliczność gospodarki. Z kolei cykliczność gospodarki z wyprzedzeniem najlepiej obrazuje indeks ISM dla przemysłu. Dlatego bieżące, twarde dane z rynku pracy (a także o produkcji przemysłowej) są ważnym sprawdzianem dla ISM.
Dane o zatrudnieniu ukazują sposób postrzegania bieżącej i przyszłej koniunktury gospodarczej przez firmy. Te bowiem nie zdecydują się na wzrost zatrudnienia, jeśli są przekonane, że przyszły popyt na towary i usługi będzie niewystarczający, by zrekompensować inwestycje w nowych pracowników.
Zatrudnienie ma decydujący wpływ na zachowanie konsumentów. Z perspektywy finansów gospodarstwa domowego nic bowiem nie liczy się bardziej niż praca lub jej brak. Ponieważ wydatki amerykańskich konsumentów stanowią prawie 20 proc. światowego PKB, toteż kondycja rynku pracy w USA jest tak ważna dla globalnej gospodarki i oczywiście dla inwestorów giełdowych na całym świecie.
Miesięczny raport opiera się na dwóch ankietach. Jedna jest przeprowadzana wśród przedsiębiorstw (zwana jest badaniem założycielskim lub ankietą listy płac), a druga wśród gospodarstw domowych. Najważniejsze liczby raportu to: zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (pochodząca z badania założycielskiego) oraz stopa bezrobocia (z ankiety wśród gospodarstw). Inwestorzy uważniej patrzą na zmianę zatrudnienia w sektorze prywatnym, czyli wyłączają z głównej danej sektor rządowy, co pozwala lepiej odzwierciedlić bieżącą kondycję gospodarki.
W publikacji w danym miesiącu mamy ponadto rewizje danych za poprzednie dwa miesiące, które nieraz bywają znaczne. Dlatego inwestorzy patrzą uważnie na efekt netto rewizji dotyczących zmiany zatrudnienia.
Dla określenia poziomu aktywności gospodarczej ważne są także dane o średniej wysokości stawki za godzinę pracy, o średniej liczbie przepracowanych godzin w ciągu tygodnia oraz liczba nadgodzin w przemyśle. To razem zebrane pozwala zobrazować poziom aktywności gospodarczej, ale też służy do określenia miesięcznej zmiany dochodów konsumentów (szczegółowy raport o dochodach publikowany jest dopiero trzy tygodnie później). Rosnące dochody wpływają na wzrost wydatków, które z kolei napędzają gospodarkę prowadząc do wzrostu zatrudnienia itd.
Ankieta wśród firm przeprowadzana jest w tygodniu obejmującym 12. dzień miesiąca. Natomiast ankieta wśród gospodarstw ma miejsce tydzień później. Te terminy miały duże znaczenie w danych za luty 2010. W tygodniu obejmującym 12. dzień lutego wystąpiły potężne śnieżyce, które miały istotny wpływ na ograniczenie aktywności i tym samym na chwilowy spadek zatrudnienia. Jeśli bowiem w danym tygodniu (lub dwóch - w zależności jak często jest wypłata) dana osoba nie przepracowała żadnej godziny (i nie był to urlop itp., tylko np. przymusowy przestój) to mimo, że ma nadal pracę, nie jest liczona jako zatrudniona według ankiety wśród przedsiębiorstw. Dlatego więcej uwagi tym razem poświęcano ankiecie wśród gospodarstw, która była mniej obciążona pogodą i pokazała dużo lepszy obraz rynku pracy. Dane są poddawane istotnym korektom sezonowym, gdyż w przeciwnym razie ich interpretacja byłaby wręcz niemożliwa, jednak korekta nie zawsze eliminuje wpływ czynników jednorazowych.
Wykres 2. pokazuje zmianę zatrudnienia w USA i stopę bezrobocia od początku 2000 roku. Jak widać, miesięczna zmiana zatrudnienia jest bardzo zmienna, więc ważniejszy jest ogólnie panujący trend na rynku pracy, który może obrazować wygładzająca zmienność średnia 3-miesięczna.
Oczywiście inwestorzy szukają wszelkich sposobów, by ocenić przyszłą kondycję rynku pracy. Na szczęście jest kilka wskaźników to ułatwiających.
Przede wszystkim w opisywanym raporcie mamy informacje o zatrudnieniu pracowników tymczasowych (Temporary Help Services). W początkowych etapach ożywienia gospodarczego firmy nie są pewne przyszłego popytu i zamiast zatrudniać pracowników na stałe, decydują się na przyjmowanie personelu czasowego. Gdyby sytuacja miała się pogorszyć, łatwiej wówczas taką osobę zwolnić (nie jest w związkach zawodowych, nie płaci się odpraw itp.) lub nie przedłużać jej umowy. Jeśli firmy są już pewne, że popyt na ich produkty wrośnie, decydują się zatrudniać pracowników na stałe.
Niezwykle ważnym raportem jest tygodniowa liczba nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, publikowana przez Biuro Pracy w każdy czwartek przed sesją w USA (o 14.30 polskiego czasu). Ponieważ dane tygodniowe bywają bardzo zmienne Biuro Pracy podaje też średnią 4-tygodniową wniosków. Jak wspomniałem powyżej ankieta do badania założycielskiego jest przeprowadzana na 12. dzień miesiąca, dlatego raport o wnioskach obejmujący ten dzień jest najistotniejszy.
Szacuje się, że liczba wniosków wynosząca 400 tys. koresponduje z brakiem zmiany zatrudnienia w opisywanym powyżej miesięcznym raporcie. Historycznie szczyt liczby wniosków poprzedzał koniec recesji, co czyni ten raport ważnym wskaźnikiem wyprzedzającym.
Dużą uwagę inwestorów przykuwają również subindeksy zatrudnienia w opisywanych w poprzednim numerze indeksach wyprzedzających ISM dla przemysłu i usług. Przypomnę, że odczyt powyżej 50 pkt oznacza poprawę sytuacji, a poniżej 50 pogorszenie. W punktach zwrotnych (wychodzenie z recesji) ważny jest tu głównie trend na tych subindeksach.
Następny odcinek poświęcę raportowi o PKB oraz zacznę omawianie danych dotyczących amerykańskich konsumentów.
Tomasz Smolarek
doradca inwestycyjny Noble Funds TFI