Częste zmiany, trudny wybór
Zmiany zapoczątkowane w całej polskiej gospodarce w 1989 r. doprowadziły do zreformowania również krajowego rynku ubezpieczeń. Ustawa z dnia 28 lipca 1990 r. o działalności ubezpieczeniowej zaowocowała demonopolizacją tego rynku i jego dynamicznym rozwojem.
Pojawiło się wówczas wiele nowych towarzystw ubezpieczeniowych, zarówno zagranicznych, jak i krajowych, które rozpoczęły walkę o klienta. Walkę, która nie należała do najłatwiejszych. Potencjalni klienci przyzwyczajeni byli bowiem do korzystania z usług zaledwie dwóch towarzystw - Warty i PZU. Mimo że Warta była monopolistą w zakresie ubezpieczeń majątkowych i osobowych oraz reasekuracji, to polski rynek ubezpieczeniowy zdominowany był przez PZU, który stanowił integralną częścią administracji państwowej.
Duże znaczenie dla rozwoju całego rynku miał 1999 r. Wtedy to, w wyniku reform ubezpieczeń społecznych, utworzono m.in. II filar ubezpieczeń - fundusze emerytalne (OFE) oraz III filar - dodatkowy i dobrowolny zarządzany przez prywatne podmioty (powszechne programy emerytalne). Nową formę oszczędzania stanowią także indywidualne konta emerytalne (IKE), które weszły w życie 1 września tego roku. Przed towarzystwami ubezpieczeniowymi stanęło więc kolejne duże wyzwanie.
Ostanie 15 lat pokazało, że o sukcesie towarzystwa nie decyduje wcale rozpoznawalna marka (przykładem może być Link4, który rozpoczął działalność dopiero 1,5 roku temu, a dziś jego marka jest rozpoznawana nie mniej niż innych znanych ubezpieczycieli), ale przede wszystkim skuteczna sieć dystrybucji i odpowiednia strategia marketingowa. Wszystko to leży w rękach menedżerów, którzy w zmianach zachodzących na rodzimym rynku ubezpieczeniowym odegrali ogromną rolę. Wiele firm, które borykało się z poważnym problemami finansowymi, dzięki odpowiednio przeprowadzonym procesom konsolidacji i restrukturyzacji, wyszło obecnie na prostą i cały czas pnie się w górę (np. Cigna STU). Inne z kolei ponad 10 lat temu zaczynały praktycznie od zera, a dziś są w czołówce towarzystw ubezpieczeniowych (np. Ergo Hestia). Na uwagę zasługuje osoba Pawła Dangela, który najpierw od podstaw współtworzył TUnŻ Nationale-Nederlanden Polska, a następnie TU Allianz Polska.
Paweł Dangel czy Piotr Śliwicki ze STU Ergo Hestia należą do tych menedżerów, którzy kierują jedną firmą przez wiele lat, a właściwie od czasów jej powstania. Są to jednak wyjątki. W przypadku towarzystw ubezpieczeniowych zmiany w składzie zarządu dokonywane są bardzo często. W prezentowanym zestawieniu przedstawiliśmy (kierując się alfabetem) osoby, które pracują w branży ubezpieczeniowej od wielu lat oraz takie, które swą karierę na tym rynku rozpoczęły całkiem niedawno, ale już osiągnęły sukcesy. Lista, rzecz jasna, nie wyczerpuje kandydatur, które można zgłosić do nagrody.
Ilona Domańska
Szefowie wybranych towarzystw ubezpieczeniowych w piętnastoleciu:
Jan Bogutyn - od 1997 r. prezes TUiR Cigna STU.
Biorąc pod uwagę wysokość składki przypisanej brutto, w 2003 r., Signa STU przesunęła się na 8 miejsce w rankingu towarzystw majątkowych w kraju. Prezes J. Bogutyn z ubezpieczeniami związany jest od lat. Był prezesem rady nadzorczej Korporacji Ubezpieczeniowej Kredytów Eksportowych, pełnił funkcję prezesa rady nadzorczej PZU, a od 2000 r. jest członkiem zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Alojzy Choda - były prezes TU Gerling Polska, a od stycznia 2004 r. szef zarządu Signal Iduna Polska TUnŻ i Signal Iduna TU.
W branży ubezpieczeniowej pracuje od 11 lat. W 1994 r. został członkiem zarządu ATU, firmy, która później weszła w skład struktur Gerling Polska. Jest sekretarzem Komisji Rewizyjnej Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Paweł Dangel - w 1994 r. powrócił z Wielkiej Brytanii do Polski, by utworzyć Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie Nationale-Nederlanden Polska.
Jako wiceprezes zarządu oraz dyrektor ds. marketingu i promocji miał decydujący wpływ na sukces rynkowy firmy. W 1997 r. został szefem właśnie rozpoczynającego działalność TU Allianz Polska oraz TU Allianz Życie Polska. Prezesem obu firm jest do dziś. Ich działalność stworzył niemalże od podstaw. Obecnie Allianz Polska jest w czołówce towarzystw ubezpieczeniowych w kraju.
Michael Khalaf - Libańczyk, który od kwietnia 2001 r. kieruje Amplico Life, już raz został uhonorowany tytułem najskuteczniejszego menedżera w Polsce, gdyż największe sukcesy firmy przypisywane są właśnie jemu.
Dzięki zrekonstruowaniu sieci sprzedaży poprzez alternatywne formy i sprzedaż bezpośrednią, Amplico Life znalazło się na 11 miejscu spośród 586 najdynamiczniej rozwijających się firm w Polsce.
Mariusz J. Sarnowski - od stycznia 2003 r. do 13 września 2004 r. szef Link4, pierwszej polskiej firmy oferującej ubezpieczenia typu direct, funkcjonującej na rynku dopiero od niespełna dwóch lat.
Prezes M. Sarnowski z powodzeniem wprowadził na rynek nową kategorię produktów ubezpieczeniowych (sprzedaż polis wyłącznie przez telefon) oraz zrealizował wszystkie, zarówno finansowe, jak i biznesowe założenia i oczekiwania akcjonariuszy.
Piotr Śliwicki - od dwunastu lat prezes Sopockiego Towarzystwa Ubezpieczeniowego Ergo Hestia (czyli praktycznie od początku istnienia firmy, której działalność ruszyła w 1991 r.). W 2000 r., za zbudowanie grupy Ergo Hestia od podstaw, prezes P. Śliwicki otrzymał tytuł "Człowieka ubezpieczeń dziesięciolecia". Obecnie Ergo Hestia plasuje się na trzeciej pozycji wśród polskich majątkowych towarzystw ubezpieczeniowych.
Anna Wojciechowska - od dwóch miesięcy prezes Commercial Union Polska - Towarzystwa Ubezpieczeń Ogólnych (awansowała ze stanowiska wiceprezesa).
TUO jest obecnie w pierwszej piątce ubezpieczeń mieszkaniowych dla klientów indywidualnych. Z rynkiem ubezpieczeń związana jest od 1987 r., a z Comercial Union Polska od 1996 r. Reprezentowała polski rynek ubezpieczeniowy w wielu międzynarodowych organizacjach branżowych.