Czy na stacjach najgorsze mamy za sobą?

Stabilizacja cen paliw na stacjach na koniec roku. Za litr Eurosuper 95 i 98 płacimy o 1 grosz na litrze więcej niż przed Świętami, olej napędowy kosztuje tyle samo, a za litr autogazu płacimy około 1 grosza na litrze mniej. Zdaniem analityków BM Reflex, podwyżki cen diesla na stacjach całą pewnością nie nastąpią już 1 stycznia, ale w późniejszym czasie będą nie do uniknięcia.

Średni poziom cen wynosi odpowiednio: Eurosuper 95 - 5,47 zł/l, Superplus 98 - 5,67 zł/l, Olej napędowy - 5,60 zł/l, LPG - 2,84 zł/l. O ile poziom cen benzyn i LPG w pierwszej połowie stycznia wydaje się najmniej zagrożony, to tankujący olej napędowy muszą liczyć się ze wzrostem cen. Z całą pewnością podwyżki na stacjach nie nastąpią już 1 stycznia, ale w późniejszym czasie będą nie do uniknięcia.

Ich skala będzie uzależniona między innymi od wzrostu cen na rynku hurtowym.

Warto zaznaczyć, że poziom obciążeń podatkowych na olej napędowy wzrośnie o blisko 160 PLN/1000 l, a w tej sytuacji producenci co najwyżej mogą rozłożyć podwyżki w czasie.

Reklama

Przypomnijmy w ramach obowiązującego prawa wspólnotowego, z dniem 1 stycznia 2012 roku Polska będzie zobowiązana do wypełnienia nowego minimum unijnego z w zakresie opodatkowania oleju napędowego, to jest 330 EURO. Oznacza to wzrost obciążeń podatkowych z 302 (obecnie) do 330 EURO. Należy zaznaczyć, że poziom opodatkowania wzrośnie po pierwsze z powodu wzrostu minimum unijnego i po drugie z powodu zmiany kursu EUR/PLN w stosunku do poziomu z października ubiegłego roku, na podstawie którego ustalone były obciążenia na rok 2011. Droga do wypełnienia minimum unijnego nastąpi na skutek zmiany stawek podatku akcyzowego i opłaty paliwowej. Pierwsza wzrośnie o 148 PLN/1000 l (z 1048 zł/1000 l do 1196 zł/1000l), druga o 10,08 PLN/1000l.

Zwiększenie obciążeń podatkowych na diesel od stycznia spowoduje, że rok 2011 będzie prawdopodobnie ostatnim, kiedy średnioroczny poziom cen benzyny Eurosuper 95 (5,15 zł/l) jest wyższy od ceny diesla (5,07 zł/l), choć różnica wyraźnie się spłaszczyła. W porównaniu do średniorocznych cen w 2010 roku za bezołowiową 95 płacimy 56 groszy na litrze więcej, za olej napędowy 77 groszy na litrze, a za autogaz 39 groszy na litrze.

Warto podkreślić, że gdyby właściciele stacji zrealizowali w tym roku swoją marżę na poziomie roku ubiegłego, to za paliwo płacilibyśmy o co najmniej 8 - 13 groszy na litrze więcej.

Ceny hurtowe w ostatnim tygodniu rosły. Ponownie złoty tracił na wartości wobec dolara, a ropa drożał w wyniku obaw o podaż ropy z Iranu. Te czynniki będą w dalszym ciągu decydującymi o poziomie cen także na początku przyszłego roku.

Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 30-12-2011 w Orlenie: Eurosuper 95 - 4303 PLN/1000l (wzrost o 32 PLN/1000l w porównaniu do cen z 23-12-2011), Superplus 98 - 4440 PLN/1000l (wzrost o 23 PLN/1000l), olej napędowy 4315 PLN/1000 l (wzrost o 22 PLN/1000l), olej opałowy lekki 3268 PLN/1000 l (wzrost o 9 PLN/1000l).

Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 30-12-2011 w Lotosie: Eurosuper 95 - 304 PLN/1000l (wzrost o 32 PLN/1000l w porównaniu do cen z 23-12-2011), Superplus 98 - 4440 PLN/1000l (wzrost o 23 PLN/1000l), olej napędowy 4330 PLN/1000 l (wzrost o 37 PLN/1000 l), olej opałowy lekki 3273 PLN/1000 l (wzrost o 9 PLN/1000l).

Ceny ropy naftowej Brent podczas ostatniej sesji 2011 roku pozostają w okolicach 108 USD, tym samym poziom cen jest 10 USD wyższy niż przed rokiem. Rynek ropy naftowej cały czas żyje spekulacjami odnośnie zagrożenia blokady cieśniny Ormuz przez Iran.

Zgodnie z komunikatem podanym przez agencję IRNA wiceprezydent Iranu ostrzegł, że jeśli zostaną nałożone międzynarodowe sankcje w tym embargo na dostawy irańskiej ropy wówczas Teheran zablokuje cieśninę Ormuz, odcinając dostawy ropy z Zatoki Perskiej. Mowa jest tutaj o około 15-16 mln bbl/d ropa naftowej czyli ponad 18% dziennej światowej produkcji i ponad 40% światowego morskiego transportu ropy.

Irańska marynarka wojenna rozpoczęła już w sobotę 10-dniowe manewry na międzynarodowych wodach wokół cieśniny Ormuz, które mają przygotować do rozmieszczenia min morskich i w konsekwencji blokady cieśniny.

Dowódca irańskiej marynarki poinformował, że siły irańskie kontrolują cieśninę i są w stanie zamknąć ją w każdej chwili jeśli otrzymają taki rozkaz. Sytuacja Iranu jest z pewnością trudna a decyzja o blokadzie dostaw ropy odbije się również na gospodarce kraju. Mówi się przy tej okazji o "samobójstwie ekonomicznym". Ponad 75% ropy z Zatoki Perskiej trafia na rynki azjatyckie a obecnie największym odbiorcom irańskiej ropy są Chiny. Dodatkowo cieśniną przepływa duża liczba towarów do Iranu w tym benzyny - Iran importuje produkty gotowe (paliwa) ze względu na braki we własnych zdolnościach rafineryjnych. Rzeczniczka stacjonującej w regionie V Floty USA poinformowała w imieniu marynarki wojennej, że nie pozwoli ona żadnemu krajowi na blokowanie międzynarodowej strategicznej cieśniny.

Na rynku wyraźnie wzrosło ryzyko związane z podażową stroną rynku ( Iran, Nigeria, Irak) tak więc ceny ropy powinny przynajmniej utrzymać się na obecnym poziomie.

Optymizmu dodały z kolei dane na temat sprzedaży sieci detalicznej w USA w tygodniu przedświątecznym - wzrost o 4,5% w skali roku. W całym grudniu poziom sprzedaży był 3,5-5% wyższy niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Amerykański Instytut Paliw poinformował z kolei o wzroście zapasów ropy w USA w ubiegłym tygodniu o 9,6 mln bbl. Dane o zapasach mają w końcówce roku mniejsze znaczenie ze względu ich zmiany podyktowane względami księgowo-podatkowymi. Departament Energii podał natomiast informacje o wzroście rezerw ropy w skali 2,3 mln bbl. Amerykańska konsumpcja paliw w ostatnich tygodniach kształtowała się na poziomie 18,6 mln bbl/d i była prawie 8% niższa w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.

Komentarz:

Urszula Cieślak, Rafał Zywert

_ _ _ _ _

OPINIA

W tym roku nieznacznie w porównaniu z ubiegłym wzrośnie zużycie paliw w Polsce - ocenia szefowa Polskiej Izby Paliw Płynnych Halina Pupacz. Według jej informacji konsumpcja autogazu w porównaniu z 2010 rokiem lekko wzrosła, zużycie oleju napędowego wzrosło o 4-5 procent, natomiast w przypadku benzyny spodziewany jest spadek o około 5 procent.

Oznacza to - dodaje szefowa Izby - że w sumie rynek wzrośnie o mniej więcej dwa procent. Halina Pupacz komentując obecne ceny paliw zaznaczyła, że w zasadzie od dwóch tygodni poziom cen jest w miarę stabilny, na co wpływa między innymi kurs naszej waluty w stosunku do euro i do dolara. Zaznacza jednak, że w związku ze wzrostem od przyszłego akcyzy na olej napędowy można się spodziewać około połowy stycznia podwyżki cen tego paliwa.

Informacyjna Agencja Radiowa

Dowiedz się więcej na temat: benzyna | olej napędowy | paliwa | stacja benzynowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »