Data odzyskania własności nie jest datą jej nabycia

Zwrot prawa własności do nieruchomości zabranych przez władze PRL po wojnie nie oznacza nabycia. Faktycznie chodzi o odzyskanie prawa do dysponowania majątkiem, który nie został odebrany we właściwy sposób.

Zwrot prawa własności do nieruchomości zabranych przez władze PRL po wojnie nie oznacza nabycia. Faktycznie chodzi o odzyskanie prawa do dysponowania majątkiem, który nie został odebrany we właściwy sposób.

Tak zwany dekret Bieruta, na mocy którego właścicielom gruntów w Warszawie zabrano nieruchomości, to przypadłość stolicy, ale na terenie całego kraju jest sporo spraw, dotyczących zwrotu nienależnie zabranych gruntów. Jako że bardzo często takie odzyskane nieruchomości szybko są sprzedawane, przed właścicielami staje problem, czy od transakcji powinni zapłacić podatek? Odpowiedź na to pytanie zaś uzależniona jest od innego - mianowicie kiedy właściwie weszli w posiadanie nieruchomości.

Miasto oddało po 70 latach

Z takim problemem spotkała się pani, która na mocy decyzji z lipca tego roku odzyskała prawo własności do domu oraz prawo użytkowania wieczystego na 99 lat do gruntu, na którym ten budynek stał. Rodzina była w posiadaniu domu i gruntu w 1945 r., kiedy to na mocy dekretu odebrano im prawo własności do gruntu.

Reklama

Wnioskodawczyni zapytała izbę skarbową, czy jeśli sprzeda odzyskany dom oraz uzyskane prawo użytkowania wieczystego w ciągu 5 lat od chwili uzyskania decyzji o zwrocie, wówczas będzie musiała zapłacić podatek od przychodów z transakcji. W swoim stanowisku uznała, że datę nabycia należy liczyć nie od momentu zwrotu, tylko od chwili uzyskania w spadku prawa do nieruchomości. A ponieważ ostatni udział w nieruchomości nabyła w 2009 r., wówczas - jej zdaniem - pięć lat od nabycia upłynęło z końcem 2014 r.

Dom nigdy nie zmienił właściciela

Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 26 listopada 2015 r. (sygnatura IPPB4/4511-991/15-4/AK) potwierdziła, że wnioskodawczyni nie zapłaci podatku, jeśli sprzeda nieruchomość nawet w tym roku. Jednakże tylko częściowo zgodziła się z jej stanowiskiem.

Konkretnie uznała, że jej rozumowanie jest prawidłowe wyłącznie w sprawie samego budynku. Urzędnicy zwrócili uwagę, że zgodnie z dekretem, budynki znajdujące się na odbieranych gruntach - o ile przepisy szczegółowe nie stanowiły inaczej - pozostawały własnością ich dotychczasowych posiadaczy. A więc bez względu na decyzję miasta, które oddało budynek w lipcu br., faktycznie był on nieustająco własnością dotychczasowych posiadaczy. W tej sytuacji należy stosować takie same zasady jak w przypadku dziedziczenia nieruchomości, w stosunku do których nie było wymuszonych dekretem zmian własnościowych. Czyli datę nabycia części udziału w budynku należy liczyć od chwili śmierci matki wnioskującej, czyli od 2008 r., a pozostałej części - od momentu śmierci ojca, a więc od 2009 r. W tej sytuacji pięć lat minęło - odpowiednio - z końcem 2013 oraz końcem 2014 r. Czyli obecnie wpływy ze sprzedaży nie stanowią już przychodu podlegającego opodatkowaniu.

Spadkobierca tak jak spadkodawca

Ale jeśli idzie o sam grunt, to - zdaniem urzędników IS - wnioskująca ma prawo do dysponowania nim w taki sposób, jakby była właścicielką od dawna. Wynika to z wyroku Sądu Najwyższego z 7 maja 2002 r. sygn. akt III RN 18/02, według którego "celem ustawodawcy nie było objęcie opodatkowaniem sprzedaży użytkowania wieczystego nieruchomości, jeżeli sprzedaż ta została dokonana przez byłego właściciela tej nieruchomości lub jego następców prawnych, którzy użytkowanie wieczyste uzyskali w wyniku realizacji uprawnień wynikając z art. 7 ust. 1-4 dekretu. Sąd uznał, że w przypadku tych osób nie doszło do nabycia użytkowania wieczystego, gdyż osoby te były właścicielami, którym państwo mocą dekretu odebrało własność nieruchomości i nigdy nie wywiązało się z określonych w dekrecie obowiązków w zakresie zrekompensowania właścicielom wywłaszczonych nieruchomości poniesionego przez nich uszczerbku majątkowego. W ocenie sądu tak należało potraktować spadkobierców byłych właścicieli nieruchomości, jeżeli to oni uzyskali użytkowanie wieczyste w wyniku realizacji uprawnień wynikających z art. 7 ust. 1-4 dekretu, które przeszły na nich ze spadkodawców". To stanowisko przyjęły także sądy administracyjne w swoim orzecznictwie.

Tu podatek nie obowiązuje

W rezultacie, jak wynika z interpretacji, sprzedaż prawo do użytkowania wieczystego gruntu w przypadku opisanym przez wnioskującą nie będzie stanowiła przychodu podlegającego opodatkowaniu nawet jeśli dokonałaby ona transakcji przed upływem 5 lat od chwili uzyskania decyzji o uzyskaniu prawa do użytkowania wieczystego.

Marek Siudaj

Tax Care S.A.
Dowiedz się więcej na temat: własność | odzyskanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »