Drogie masło zostanie z nami na dłużej. Na spadek ceny nie ma co liczyć
Cena masła w ostatnim czasie ponownie wzrosła. Pieniądze, jakie trzeba zostawić w sklepie, chcąc kupić kostkę tego popularnego produktu, nie są małe. Bardzo często klienci sięgają po masło tylko w przypadku, gdy akurat jest na promocji. Coraz więcej osób obawia się, że cena masła przekroczy 10 zł. Mariusz Dziwulski, ekspert ds. analiz rynku rolno-spożywczego z PKO Banku Polskiego, wyjaśnił, dlaczego masło podrożało.
Masło stało się produktem ocierającym się o kategorię "towar luksusowy". Nieustanny wzrost cen tego produktu sprawił, że nie każdy może regularnie wrzucać go do koszyka w sklepie. Sieci handlowe bardzo często decydują się na wprowadzenie promocji na masło i zazwyczaj to dopiero wtedy z półek w lodówkach znikają większe zapasy. Dlaczego masło tak podrożało?
Mariusz Dziwulski, ekspert ds. analiz rynku rolno-spożywczego z PKO Banku Polskiego, w rozmowie z portalem farmer.pl odniósł się do obecnych cen masła. Wysoka kwota, jaką życzą sobie sklepy, nie jest przypadkowa. Wynika to z kilku czynników.
"Po pierwsze w 2024 r. mieliśmy do czynienia z niską dynamiką produkcji mleka na niektórych istotnych rynkach [...]. Z uwagi na ponadprzeciętne spadki cen masła w 2h23, jego produkcja w UE zmalała na rzecz wzrostu produkcji innych artykułów. Według danych KE w okresie pierwszych 7 miesięcy 2024 była niższa o 1,6 proc. r/r, podczas gdy np. produkcja serów zwiększyła się o 3,2 proc. r/r." - powiedział Mariusz Dziwulski.
Ekspert w rozmowie z portalem farmer.pl dodał, że to niejedyne czynniki wpływające na cenę masła. Fakt, iż wzrosła siła nabywcza konsumentów, również nie był obojętny dla tej grupy produktów spożywczych. Niemniej jest to element, który rozpatrywany jest w kwestii pozytywnych skutków popytu na masło czy sery.
Ile kosztuje masło? Cena jest zależna od sklepu oraz tego, czy dana sieć oferuje czasową promocję. Na paragonie produkt ten bardzo często postrzegany jest jako większy wydatek. Powodem jest zbliżanie się do granicy 10 zł za kostkę. Czy już niedługo przy kasie trzeba będzie zapłacić za masło 11, a nawet 12 zł?
Bariera psychologiczna - 10 zł za kostkę masła - raczej nie zostanie w najbliższym czasie przekroczona. Co więcej, ekspert ds. analiz rynku rolno-spożywczego z PKO BP wskazuje, iż konsumenci nie powinni liczyć też na znaczny spadek ceny. Dane spływające ze światowych rynków niemal zupełnie to wykluczają.
Powodem jest przede wszystkim "niska dynamika produkcji mleka" w ujęciu światowych producentów w trzecim kwartale 2024 r. Uniemożliwia to korektę ceny masła na bardziej korzystną dla klientów i ich portfeli. Jedynym aspektem, który może pomóc zmienić ten trend, jest zahamowanie popytu wynikające z wysokich kosztów zakupu. Niemniej, będzie to powodowało jedynie ewentualne spowolnienie podwyżek, a nie spadek cen.