Gigantyczny wzrost kosztów energii w przetwórstwie. Które branże odczuwają je najbardziej dotkliwie?
Z danych Pont Info wynika, że w drugim kwartale roku koszty zużycia energii w przetwórstwie spożywczym (mowa tu o firmach zatrudniających 50 i więcej osób) zwiększyły się o 87 proc. r/r. Eksperci z Departamentu Analiz Ekonomicznych PKO Banku Polskiego prognozują, że ta tendencja utrzyma się w przyszłym roku. Co to oznacza dla producentów żywności?
Z analizy przedstawionej przez ekspertów PKO Banku Polskiego wynika, że rosnące ceny energii spędzają sen z powiek nie tylko właścicielom piekarni. Branże te są wysoko w rankingu najbardziej energochłonnych w sektorze spożywczym, ale nie najwyżej.
Okazuje się, że więcej energii niż do produkcji pieczywa potrzebne jest do produkcji dań gotowych, przetworów owocowych i warzywnych (chodzi tu głównie o proces mrożenia) oraz makaronów. Sporo potrzebują jej także firmy, które w swoim portfolio mają suchary i herbatniki.
Departament Analiz Ekonomicznych PKO Banku Polskiego zwraca też uwagę, że wyższe koszty energii mogą być również relatywnie silnie odczuwalne w niektórych obszarach produkcji pierwotnej tj. produkcji żywca drobiowego i wieprzowego oraz mleka.
Eksperci z PKO Banku Polskiego są sceptyczni w kwestii tego, czy producentom żywności w przyszłym roku uda się sztuka, która udawała się im w pierwszej połowie bieżącego roku. Mowa o przerzuceniu wysokich kosztów energii na odbiorców finalnych, czyli konsumentów.
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Dane Pont Info, przytoczone we wspomnianej analizie pokazują, że w pierwszym i drugim kwartale 2022 wyniki finansowe branży spożywczej, mimo wzrostu kosztów odpowiednio o 24 i 49 proc. r/r, zwiększyły się o 34 proc. i 69 proc. r/r.
Na drodze do podnoszenia detalicznych cen żywności, bo na tym w praktyce polega przerzucanie rosnących kosztów energii na konsumentów, może stanąć dalszy spadek rozporządzalnych dochodów, jakimi w przyszłym roku Polacy będą dysponować.