Gotówka wciąż jest najpopularniejszą nagrodą za oceny, choć nie motywuje do nauki
Aż 77 proc. polskich dzieci otrzymuje nagrody za szkolne świadectwa. Za dobre oceny częściej nagradzają dziadkowie niż rodzice. Tylko co dziewiąty uczeń od razu wydaje całą sumę, reszta stara się oszczędzać.
Według badania IPSOS "Finanse rodzinne 2016" przeprowadzonego w Bułgarii, Czechach, Słowacji i Polsce, gotówka jest najlepszą formą nagrody w opinii 67 proc. polskich dziadków i 46 proc. rodziców. Co ciekawe, dzieci chętnie oszczędzają otrzymane pieniądze. 54 proc. zatrzymuje całość lub przynajmniej jej większą część na dłużej. Całą kwotę wydaje zaledwie 11 proc.
- Pod względem skłonności do oszczędzania polscy uczniowie ustępują tylko Czechom. Tam lwią część nagrody oszczędza 68 proc. uczniów. Za to skarbonki najszybciej są opróżniane w Bułgarii. - mówi Jarosław Czulak, dyrektor marketingu w Profi Credit Polska.
- Gotówka, jako forma nagrody za wyniki w nauce, niesie spory potencjał edukacyjny. Jest nie tylko łatwa i wygodna w użyciu, ale przede wszystkim uczy dokonywania wyboru. Dziecko dowiaduje się, że może zaoszczędzić pieniądze lub wydać je od razu. Zaczyna rozumieć ile wysiłku kosztuje zgromadzenie większej kwoty. Odkrywa, że ten sam przedmiot może kosztować więcej lub mniej u różnych sprzedawców. Poznaje wartość pieniędzy oraz uczy się nimi rozsądnie i odpowiedzialnie gospodarować.
Pieniądze utrzymują się na czele listy nagród już od pokoleń. Blisko połowa rodziców objętych badaniem także była w dzieciństwie nimi nagradzana. 31 proc. dostawało nagrodę wyłącznie w przypadku dobrych ocen, a 11 proc. również za średnie wyniki. Rodzice, którzy w dzieciństwie "uczyli się dla siebie a nie dla nagród", w dorosłym życiu są mniej skłonni, by stosować jakiekolwiek zachęty wobec własnych dzieci. Jednocześnie aż 54 proc. nie zauważa pozytywnego wpływu nagród na wyniki swoich pociech.
- W Europie Środkowo-Wschodniej gotówka nadal ma silną pozycję. Analiza preferencji dziadków pokazuje, że na wręczenie wnukom gotówki decyduje się blisko 90 proc. Czechów, 78 proc. Bułgarów i 73 proc. Słowaków. Polscy dziadkowie rzadziej zapełniają wnuczętom skarbonki, ale gotówka jest wciąż numerem 1 rankingu. Kolejne miejsca zajmują wspólne wakacje lub choćby weekendowy wypad, zakup sprzętu elektronicznego czy sportowego - dodaje Jarosław Czulak.
Zmianę trendu widać natomiast w zwyczajach rodziców. W Czechach, Słowacji i Bułgarii uczniowie częściej mogą liczyć na ulubione słodycze lub wspólne wyjście do restauracji niż na gotówkę, która jako nagroda za osiągnięcia w nauce, zajmuje drugie miejsce. Polscy rodzice w pierwszej kolejności sięgną po pieniądze, ale wspólny wypad do ulubionej restauracji (38 proc.) czy atrakcyjne wakacje (35 proc.) cieszą się niewiele mniejszym powodzeniem.