Co dalej ze stopami procentowymi w USA? Jest decyzja Fed
Stopy procentowe w USA pozostają bez zmian - zdecydował w środę Fed. Ruch ten był spodziewany przez większość ekonomistów - choć inflacja zbliża się do celu, niepewność związana z polityką gospodarczą Donalda Trumpa nie wskazuje, aby kolejne cięcia stóp nastąpiły szybko.
Od grudnia ubiegłego roku poziom stóp procentowych wynosi 4,25-4,50 proc. Przedział pozostaje ten sam, mimo że inflacja od lutego spada, zaś w maju wyniosła 2,4 proc. (o 0,1 punktu proc. wyższa niż w kwietniu. Cel inflacyjny w USA to 2 proc. Z kolei inflacja bazowa przez trzy miesiące z rzędu utrzymywała się na poziomie 2,8 proc.
Po godzinie 20:00 dolar wyceniany był na 3,71 zł.
Analitycy nie spodziewali się zmiany stóp procentowych. Jak wskazywali ekonomiści ING, Fed oczekuje ryzyka wzrostu inflacji z powodu ceł Donalda Trumpa.
"Odczyty (makroekonomiczne - red.) nie ujawniły istotnych efektów ceł Trumpa, które zostały gwałtownie podniesione w kwietniu, a następnie obniżone w maju. Jednocześnie wyraźne jest osłabienie presji na wzrost cen usług. Także oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych zaczęły się normalizować, choć wciąż pozostają podwyższone. Spodziewamy się obniżki stóp Fed o 50pb w tym roku i o kolejne 75pb do końca 2026." - wskazali w komentarzu.
"Miesiąc wcześniej J.Powell oceniał, że FOMC nie musi się spieszyć z dostosowaniem polityki pieniężnej. Inni członkowie FOMC podkreślali szczególne znaczenie wyważenia podwójnego mandatu Fed w obliczu wzrostu ceł, który jednocześnie zwiększa ryzyko wzrostu inflacji oraz spowolnienia gospodarczego, tym samym także wzrostu bezrobocia. Konferencja Prezesa Fed pomoże nam ocenić perspektywy kolejnych ruchów Rezerwy, zaś aktualizacja prognoz makroekonomicznych będzie stanowić punkt odniesienia dla średnioterminowych prognoz stóp Fed." - dodali eksperci PKO BP.
Ruch Fed z pewnością nie spodoba się amerykańskiemu prezydentowi, który konsekwentnie krytykuje politykę monetarną Fed. W miniony piątek podkreślił, że obniżenie stóp procentowych w USA o 2 punkty procentowe przełożyłoby się na 600 mld dolarów oszczędności rocznie w budżecie federalnym. Jednak - jak dodał - nie jest w stanie przekonać do tego przewodniczącego Rezerwy Federalnej Jerome Powella. Podany kilka godzin wcześniej inflacji producenckiej w USA w maju wskazał na jej głębszy spadek niż oczekiwał rynek - w ujęciu miesiąc do miesiąca wyniosła ona 0,1 proc. wobec prognozy na poziomie 0,2 proc.
- Wydamy 600 miliardów dolarów rocznie, 600 miliardów dolarów przez jednego matoła, który tu siedzi i mówi: 'Nie widzę wystarczających powodów, żeby obniżyć stopy teraz'" - stwierdził Donald Trump, zastrzegając, że "być może będzie musiał coś wymusić.
Fed zaprezentował też najnowsze projekcje makroekonomiczne. Wzrost PKB USA ma wynieść w tym roku 1,2-1,5 proc.. wobec 1,5-1,9 proc. szacowanych w marcu. W przypadku inflacji - zamiast 2,6-2,9 proc. prognozowanych na ten rok w marcu - szacunek wskazuje na 2,8-3,2 proc. Oznacza to, że spodziewany jest spadek dynamiki wzrostu gospodarczego przy wyższej, niż dotąd szacowano, inflacji.