Hipoteki: Czas szykować się na wyższe raty

Jeśli oprocentowanie kredytów hipotecznych będzie oparte na stopie NBP lub kredyty będą oprocentowane według stałej stopy to mogą one okazać się droższe dla klientów banków - oceniają eksperci. Dodają, że spłacający kredyty w złotych i tak powinni przygotować się, że za rok-dwa ich raty wzrosną na skutek prognozowanych podwyżek stóp procentowych.

"Puls Biznesu" napisał w środę, że resort finansów rozważa zastąpienie stawki WIBOR, na której oparte jest oprocentowanie kredytów złotowych, stopą referencyjną NBP. Argumentem za zmianą stosowaną przy nowych pożyczkach miałoby być zwiększenie stabilności kredytów hipotecznych.

- Po to jest WIBOR żeby cena była wyznaczana na rynku międzybankowym w oparciu o siły popytu i podaży. A jeśli ktoś podejrzewa, że można manipulować tą stawką, to odpowiednie instytucje mogą to zbadać - dziwi się Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.

Reklama

Według źródeł zbliżonych do resortu finansów, opisany pomysł pojawił się w jednej z analiz MF, ale nie zapadły żadne decyzje w tej sprawie.

Część ekonomistów podkreśla, że gdyby takie rozwiązanie zostało wprowadzone, mogłoby okazać się droższe dla klientów banków z uwagi na oczekiwany wzrost stóp procentowych. Według prognoz RPP może zdecydować się na rozpoczęcie cyklu zacieśniania polityki monetarnej na przełomie tego i przyszłego roku. Jednym z argumentów za takim ruchem może być wzrost inflacji, która w styczniu osiągnęła poziom 1,8 proc.

Więcej szans realizacji ma scenariusz, w którym banki zaczną oferować klientom kredyty hipoteczne ze stałą stopą procentową. Jak pisaliśmy Komisja Nadzoru Finansowego pracuje nad wydaniem specjalnej rekomendacji, ale do uchwalenia ostatecznych zaleceń jeszcze długa droga.

- Pamiętajmy jednak o tym, że każdy bank wkalkuluje ryzyko stopy procentowej w inne opłaty np. w marżę, żeby się zabezpieczyć. W rezultacie stała stopa zawsze będzie droższa dla klienta - zwraca uwagę Jankowiak.

- Oczywiście jest dużo krajów, np. skandynawskie, które oferują stałą stopę, ale to raczej domena tych z bardziej stabilną polityką monetarną. A u nas ryzyko wzrostu stóp jest wyższe niż spadku. Po okresie rekordowo niskich stóp trzeba się przygotować na wyższe i będzie to widoczne w cenie kredytu - dodaje.

Przy kredycie w kwocie 150 tys. zł, udzielonym na 25 lat, przy oprocentowaniu na poziomie 4 proc. rata wynosi obecnie około 792 zł, ale gdyby oprocentowanie wzrosło do 6 proc., to miesięcznie trzeba będzie zapłacić 966 zł.

Kredyt hipoteczny w złotych ma blisko 2,7 miliona Polaków, a ich łączna kwota przekracza 232 miliardy złotych (to blisko dwa razy więcej niż kwota kredytów frankowych.

pb

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: RAT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »