Hojna BACA
Wczoraj kurs akcji Banku Austria Creditanstalt, głównego akcjonariusza BPH, wzrósł do 210,50 zł. Przyczyniła się do tego poprawa nastrojów na zagranicznych giełdach oraz fakt, że w środę po raz ostatni można było kupić akcje banku z prawem do dywidendy.
Wczoraj odbyło się WZA Banku Austria Creditanstalt, które podjęło decyzję o wypłacie 1,02 euro dywidendy na akcję z zysku za 2003 rok, który wyniósł 442 mln euro. W sumie na ten cel bank przeznaczył 150 mln euro. BACA płaci dywidendę w wysokości 1,02 euro od kilku lat i zapowiada kontynuację tej polityki.
Akcjonariusze banku ustalili, że dniem ustalenia prawa do dywidendy będzie 24 maja. Wypłata ma nastąpić 28 maja. Oznacza to, że zgodnie z obowiązującym w Polsce systemem rozliczeń (T+3) po raz ostatni można było kupić akcje z prawem do dywidendy na wczorajszej sesji. Tymczasem austriacki system bierze pod uwagę dzień zakupu akcji. To sprawia, że w Wiedniu inwestorzy będą mogli kupić akcje z prawem do dywidendy jeszcze 24 maja.
Do wzrostu notowań mogła przyczynić się wypowiedź Wilhelma Hemetsbergera, członka zarządu BACA o planach zwiększenia zyskowności banku. Obecnie w Europie Środkowowschodniej spółki należące do grupy osiągają zwrot z kapitału w przedziale 17-25%. - Wierzymy, że w tym regionie możliwe jest osiągnięcie w średnim terminie zwrotu z kapitału większego niż 20% - powiedział W. Hemetsberger w wywiadzie dla Bloomberga. W sumie w I kwartale tego roku BACA osiągnął ROE w wysokości 8,9%. W tym okresie zysk netto banku wyniósł 133 mln euro, co oznacza wzrost o ponad 31%. Wyższy zysk to efekt redukcji kosztów oraz dobrych rezultatów osiągniętych przez spółki z Europy Środkowowschodniej, należące do BACA. Ich udział w zysku brutto (196 mln euro) austriackiego banku wynosi około 35%.
W. Hemetsberger stwierdził również, że BACA zamierza wzrastać organicznie oraz wykorzystać nadarzające się okazje przejęć. Bank zamierza też skoncentrować się na rozwoju biznesu w Bułgarii i Rumunii, czyli krajach, które chcą wejść do Unii Europejskiej w 2007 roku. Skłania do tego potencjał rozwoju tych rynków.
Można odzyskać część podatku od dywidendy
Obsługą wypłaty dywidendy na rynku austriackim zajmuje się OeKB, austriacka izba rozliczeniowa, która jest odpowiednikiem naszego Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych. Po potrąceniu podatku płatnego w Austrii, który wynosi 25% (w Polsce jest to 19%), pieniądze zostaną przekazane w euro na rachunek KDPW. Polska Izba Rozliczeniowa przekaże z kolei dywidendę w euro na konta poszczególnych biur maklerskich oraz banków depozytariuszy. Ze względu na umowę polsko-austriacką w sprawie zapobiegania podwójnemu opodatkowaniu, podatek płacony w Austrii przez inwestorów mających siedzibę w Polsce nie może być wyższy niż 10%. Dlatego polscy podatnicy mogą ubiegać się o zwrot podatku. W tym celu powinni przesłać do BACA podpisany odpowiedni formularz podatkowy (ZS-RE1). Bank z kolei przekaże otrzymane formularze do odpowiednich austriackich służb podatkowych. Po zaakceptowaniu wniosków zwrot podatku nastąpi bezpośrednio na rachunki podane przez akcjonariuszy.