Iluzoryczny nadzór nad komornikami
Egzekucja z nieruchomości jest najbardziej dotkliwa dla dłużnika, bo wówczas sprzedawany bywa jego dom, ale jednocześnie to ona pozwala najskuteczniej zaspokoić żądania wierzyciela.
Na straży tej procedury- zgodnie z prawem - powinny stać sądy. Tym bardziej że komornicy są funkcjonariuszami publicznymi, działającymi przy sądach rejonowych (art. 1 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji), a przy wykonywaniu czynności podlegają zarówno orzeczeniom sądów, jak i prezesom sądów (art. 3 u.o k.s.i e).
Oszukańcze wyceny
W praktyce nadzór nad egzekucją komorniczą jest wyjątkowo nieskuteczny. Nieruchomości, ale także inne rzeczy ruchome dłużników sprzedawane są po drastycznie zaniżonych cenach osobom, które jako nieliczne dowiadują się o licytacji. Problem staje się powszechny. Tylko w północno-wschodniej Polsce na nieprawidłowości w postępowaniach egzekucyjnych skarży się kilkadziesiąt rodzin. Toczą się przy tym postępowania sądowe przeciwko biegłym, komornikom sądowym i przeciw Skarbowi Państwa o odszkodowania. Prokuratorzy prowadzą także postępowania karne o poświadczenie nieprawdy przez biegłych (z art. 271 par. 1 kodeksu karnego) i przeciw komornikom o niedopełnienie obowiązków, ponieważ przyjęli nierzetelne wyceny i sprzedali nieruchomości za ułamek rzeczywistej wartości, działając na szkodę dłużników i wierzycieli (z art. 231 par. 1 k.k.). Co gorsza, w wielu innych przypadkach, w których zainteresowani szukają ratunku w sądzie lub ze strony organów ścigania, nie mogą doczekać się reakcji.
Przepisy do wymiany
- Patologii sprzyjają obowiązujące przepisy - uważa Lech Obara, radca prawny prowadzący kancelarię w Olsztynie. - Przede wszystkim dlatego, że sądy mogą, a nie muszą wydawać komornikom zarządzenia zmierzające do zapewnienia należytego wykonania egzekucji oraz usuwać spostrzeżone uchybienia (art. 759 par. 2 k.p.c.). Tymczasem powinny każdą czynność opartą na przestępstwie uchylać na każdym etapie postępowania egzekucyjnego. Niemniej dziś tego nie czynią.
Od opisu i oszacowania nieruchomości do licytacji upływa kilka lat. Wartość ziemi i budynków rośnie, szczególnie po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej.
Dlaczego na papierze(opis i oszacowanie) - wszystko zostaje po staremu ? Czy komornik musi zawiadamiać uczestników postępowania, którzy nie uczestniczyli w czynności, o zakończeniu opisu i oszacowania? Gdzie jest rozpowszechniana wiadomość o licytacji ? a gdzie powinna być rozpowszechniana ? Dlaczego sądy mimo ustawowego obowiązku nie reagują na skargi dłużników i wierzycieli ?
Dobromiła Niedzielska-Jakubczyk - Więcej: Gazeta Prawna 19.08.2008 (161) ? str.15