Inflacja! Zmieniamy przyzwyczajenia zakupowe

Antyinflacyjne strategie polegają na zmniejszeniu wydatków, kupowaniu na zapas, czy na sięgnięciu po oszczędności. Ale to nie wszystko. Dla co czwartego pracownika wzrost cen to impuls do żądania podwyżki. Zaś co szósty chce zmienić pracę na lepiej płatną albo chce więcej pracować, by więcej zarabiać.

Tak wynika z sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej "Jak Polacy radzą sobie z inflacją".

"Kochani, spieszymy donieść ze od 1-go listopada ceny wysyłek paletowych idą w górę paleta euro 200 zł (nowa cena), półpaleta 95 zł (nowa cena). Ostatni dzwonek na zakupy dużych gabarytów z wysyłką w starej cenie". "Drodzy klienci, z powodu wzrostu stałych opłat jesteśmy zmuszeni od 15 listopada podnieść ceny naszych usług. Salon kosmetyczny "W kamienicy"". - takie wiadomości, które klienci otrzymują od firm usługowych zdarzają się coraz częściej.

Reklama

Spora część z kierowców podnosi wzrok, gdy przejeżdża koło stacji benzynowej, by sprawdzić czy cena E95 to wciąż 5,99 zł, czy może już o grosz więcej. Także w syntetycznej informacji Ministerstwa Rolnictwa z zeszłego tygodnia na temat cen na rynku rolniczym większość zaczyna się od określeń: "wzrost cen skupu drobiu rzeźnego...wzrost ceny sprzedaży mięsa z kurczaka...wzrost cen sprzedaży mięsa z indyka" albo "...dalszy wzrost cen sprzedaży masła...wzrost cen sprzedaży serów dojrzewających", czy "potaniały gruszki krajowe, ale są znacznie droższe niż rok temu...większość warzyw notowanych na rynkach hurtowych jest droższa niż rok temu". Te informacje znajdują niestety odzwierciedlenie w wysokości inflacji, która - jak wstępnie podał GUS pod koniec października - wynosiła 6,8 proc. w skali kraju.

Centrum Badania Opinii Społecznej zapytało respondentów jak sobie radzą z inflacją w pierwszej połowie października.

Wzrost cen zauważyła większość ankietowanych, a tylko trzy na dziesięć osób stwierdziło, że ich dochody wzrosły. Jest to o tyle interesująca odpowiedź, że także z danych GUS wynika, że płace w sektorze przedsiębiorstw (w firmach i w instytucjach, w których pracuje od dziesięciu osób) we wrześniu były wyższe przeciętnie o 8,6 proc. niż rok temu.

Z ankiety CBOS wynika zaś, że największa grupa respondentów, która powiedziała, iż w ciągu 12 miesięcy ich dochody wzrosły to emeryci (38 proc. z tej grupy) oraz robotnicy wykwalifikowani (36 proc.). W przypadku pierwszych jest to najprawdopodobniej efekt wypłaty dodatkowych świadczeń 13 i 14 emerytury. Od kilku miesięcy zaś przedsiębiorcy jako jedną z poważniejszych barier w prowadzeniu działalności wymieniają braki kadrowe. Najprawdopodobniej więc w grupie "fachowców" - wyspecjalizowanych robotników płace rosną znacząco.

Dodatkowe świadczenia w mniejszym stopniu poprawiły kondycję finansową rencistów. Co piąty powiedział, że ma więcej pieniędzy do dyspozycji, ale więcej (30 pro.) uznało, że ich dochody w ciągu roku zmniejszyły się.

CBOS w sondażu zapytał o to jakie podwyżki cen są najbardziej odczuwalne oraz czy i jakie strategie radzenia sobie z inflacją mają respondenci?

Tak jak większość ankietowanych zauważyło wzrost cen, tak prawie tyle samo (94 proc.) jest przekonanych, że inflacja będzie rosła, a dwie trzecie (66 proc.) uważa, że wzrost ten będzie zdecydowany. Duże skutki wzrostu cen w większym stopniu odczuwane są przez osoby młode i w średnim wieku - 18-44 lata, natomiast starsi - powyżej 55 roku życia częściej niż młodsi deklarowali, że skutki wzrostu cen odczuwali jedynie w niewielkim stopniu.

CBOS zapytał o kategorie dóbr, w przypadku których podwyżki są najbardziej zauważalne dla portfeli. Są to: żywność (92 proc. wskazań), ceny paliw (67 proc.), energii elektrycznej (60 proc), koszty utrzymania domu lub mieszkania (37 proc.), wzrost cen materiałów budowlanych, wyposażenia mieszkania lub domu oraz usług remontowo-budowlanych (29 proc.), lekarstw (28 proc.) oraz świadczeń medycznych (16 proc.).

Z badania wynika, że większość ankietowanych zmienia swoje przyzwyczajenia zakupowe. Sześć na dziesięć osób zrezygnowała z większych wydatków i przełożyło je na przyszłość. Tyle samo zaczęło oszczędzać (ograniczać) zużycie wody, prądu, gazu. Nieco mniej (57 proc.) ograniczyło wydatki na rozrywkę, wypoczynek i kulturę, czy rzadziej korzysta z samochodu (37 proc.) A mniej więcej co piąta, co szósta osoba (18 proc.) robi zakupy na zapas.

Strategia antyinflacyjna dotyczy nie tylko wydatków. 19 proc. osób pracujących zarobkowo wystąpiła o podwyżkę, a 16 proc. albo zmieniło pracę, albo zdecydowało się na dodatkowe zajęcia. O zmianie pracy na lepiej płatną bądź też o dodatkowej pracy najczęściej mówią respondenci w wieku 25-34 lata, zaś o formułowaniu wyższych oczekiwań płacowych, otrzymaniu podwyżki - ankietowani w wieku 25-44 lata.

Niestety co czternasta osoba już się zadłużyła, bo ma zaległości w opłatach. Także spora grupa (43 proc. ankietowanych) z powodu inflacji przeznacza na bieżące wydatki swoje oszczędności.
Co czwarty respondent przypuszcza, że jego dochody będą równocześnie z cenami rosły, a co siódmy, że spadną. CBOS zauważa, iż przewidywania na kolejny rok w znacznej mierze wynikają z doświadczenia. Respondenci deklarujący, że dochody ich rodzin w ostatnim roku wzrosły, najczęściej sądzą, że wzrosną i w przyszłym. Ci, których spadły, najczęściej obawiają się dalszego pogorszenia, a ci, których dochody nie zmieniły się, na ogół zakładają utrzymanie status quo.

Aleksandra Fandrejewska

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: inflacja | wzrost cen | zakupy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »