Jedna wizyta uchroni cię przed gigantycznymi problemami

W czwartym kwartale 2011 r. udaremniono 1605 prób wyłudzenia kredytów, było ich o 19 proc. mniej, niż w analogicznym okresie 2010 r. Topnieje optymizm na rynku kredytów - poinformowały na wtorkowej konferencji prasowej Związek Banków Polskich oraz TNS Pentor.

Z danych Związku Banków Polskich wynika, że odnotowane w okresie październik - grudzień 2011 r. 1605 prób wyłudzeń kredytów, to najmniejsza liczba takich prób w całej historii badania, prowadzonego od 2008 r. Było ich o 33 proc. mniej, niż w rekordowym pod względem liczby usiłowań wyłudzeń trzecim kwartale 2008 r.

Łączna kwota kredytów, które chciano wyłudzić w czwartym kwartale ub.r., wyniosła ponad 113 mln zł. To wynik o 31 proc. niższy od rekordu z IV kwartału 2010 r., kiedy było to ponad 163 mln zł.

Zdaniem prezesa Związku Banków Polskich Krzysztofa Pietraszkiewicza, system bankowy staje się coraz bardziej szczelny, głównie dzięki powiększającej się bazie dokumentów zastrzeżonych.

- Wciąż przypominamy o tym, aby jak najszybciej zastrzec utracone dokumenty i dzięki temu wiele prób wyłudzeń pozostaje tylko próbami - powiedział PAP Pietraszkiewicz.

Reklama

Dodał, że wystarczy zastrzec dokument w jednym banku, aby informacja trafiła do wszystkich pozostałych. Ponadto wiele banków przyjmuje zastrzeżenia dokumentów nie tylko od swoich klientów.

Według TNS Pentor topnieje optymizm na rynku kredytów. W styczniu br. zaostrzył się trend spadkowy na rynkach kredytowych. Bankowcy oczekują osłabienia popytu klientów indywidualnych na kredyty konsumpcyjne. Nieznacznie wzrosła wartość kredytów zagrożonych.

Zdaniem Marcina Idzika z TNS Pentor topniejący optymizm na rynku kredytów nie ma swojego uzasadnienia w sytuacji gospodarczej. - Raczej mamy tu do czynienia ze zjawiskiem psychologicznym. Potencjalni kredytobiorcy obawiają się tego, co może zdarzyć się w przyszłości - powiedział Idzik.

Dodał, że największe obawy dotyczą utrzymania w przyszłości poziomu zarobków i samego zatrudnienia.

Według danych TNS Pentor w styczniu poprawę koniunktury odnotowano przede wszystkim w bankach z przewagą kapitału zagranicznego, w pozostałych sytuacja nie zmieniła się znacząco lub odnotowano spadki. W dwóch trzecich badanych placówek sytuacja finansowa jest porównywalna do obserwowanej przed miesiącem. Poprawę odnotowano w co trzeciej placówce banków spółdzielczych i banków z przewagą kapitału zagranicznego oraz w co czwartej placówce banków z przewagą kapitału krajowego. Poprawy spodziewa się prawie jedna trzecia placówek, pogorszenia - co dziesiąta.

Wartość indeksu koniunktury bankowej Pengab utrzymała się na poziomie zbliżonym do zeszłego miesiąca: wynosi 24 punkty, o 0,1 punktu więcej niż w grudniu zeszłego roku.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »