Już 3 mln Polaków zastrzegło swój PESEL. Liczba stale rośnie
Polacy masowo zastrzegają swój PESEL, by ograniczyć ryzyko wyłudzenia kredytów i pożyczek na swoje dane. Zrobiło to już prawie 3 mln osób. Od 1 czerwca ochrona związana z zastrzeżeniem numeru PESEL się zwiększa. Tłumaczymy, co się zmieni i jak zastrzec numer.
Coraz więcej Polaków zastrzega numer PESEL. - W ostatnich dniach liczba zastrzeżeń PESEL znacznie wzrosła. Wiele osób dowiaduje się o tym, że od 1 czerwca to zastrzeżenie będzie dawało realną ochronę i przestępcy nie będą mogli zaciągnąć kredytu, posługując się danymi osoby, która zastrzegła swój PESEL - mówi Interii Marek Gieorgica, rzecznik prasowy Ministerstwa Cyfryzacji.
Według najnowszych danych, w środę 29 maja było 2,99 mln zastrzeżonych numerów PESEL. Ustawa umożliwiająca zastrzeżenie PESEL została uchwalona w lipcu 2023 roku, a zastrzeżenie można zrobić już od listopada ubiegłego roku (dotychczas bez konsekwencji prawnych). Natomiast od 1 czerwca 2024 roku w praktyce zwiększy to znacznie ochronę przed skutkami wyłudzeń. Obywatele nie będą obciążani za zobowiązanie, które zostało zaciągnięte pomimo istniejącego zastrzeżenia PESEL.
Jak tłumaczy w rozmowie z Interią Gieorgica, zastrzeżenie numeru PESEL jest bardzo proste. - Zachęcamy do tego każdego - można to szybko i łatwo zrobić w aplikacji mObywatel. Podobnie łatwo można to zastrzeżenie w każdej chwili wycofać - mówi nam rzecznik Ministerstwa Cyfryzacji.
Numer PESEL można zastrzec także stronę gov.pl lub w urzędzie gminy.
Ochrona, którą daje zastrzeżenie numeru, dotyczy nie tylko umów kredytu czy pożyczki, ale także umów o rachunek oszczędnościowy, przenoszenia własności nieruchomości przed notariuszem czy umów z firmami telekomunikacyjnymi.
Kto będzie miał obowiązek sprawdzania przed zawarciem umowy? Banki, SKOKi, firmy pożyczkowe, telekomunikacyjne oraz notariusze. Będą musiały sprawdzać zastrzeżenie PESEL przy udzielaniu kredytów, pożyczek, wydawaniu duplikatów kart SIM, sprzedaży nieruchomości czy wypłatach gotówkowych powyżej określonej kwoty. Celem jest zminimalizowanie ryzyka oszustw i wyłudzeń.
- Ustawa ma też wpływ na możliwość wypłaty gotówki w placówce banku, jeśli będzie to kwota przekraczająca trzykrotność minimalnego wynagrodzenia wynosząca około 12,7 tys. zł. Wówczas bank ma obowiązek weryfikacji i, jeśli PESEL jest zastrzeżony, to ma obowiązek wstrzymania wypłaty gotówki na 12 godzin od złożenia dyspozycji wypłaty. Czyli takiej wypłaty będzie można dokonać dopiero w dniu następnym. O tym trzeba pamiętać i wcześniej cofnąć zastrzeżenie, jeśli ktoś ma zamiar wypłacić większą gotówkę w oddziale - mówi Agnieszka Wachnicka, wiceprezes Związku Banków Polskich. Jak dodaje przepis ma chronić starsze osoby przed wyłudzeniami metodami "na wnuczka".
Zapytaliśmy banków, jak będzie to wyglądać w praktyce. Instytucje odpowiadają ogólnikowo, choć nieoficjalnie słychać, że przy niektórych produktach będzie trzeba dwa razy sprawdzać, by się upewnić, że w momencie zawierania umowy status zastrzeżenia nie został zmieniony. Wynika to z faktu, że między sprawdzeniem w bazie, a zawarciem umowy może się tak zdarzyć, bo zastrzeganie lub anulowania zastrzeżenia zabiera jedynie kilka sekund i może być wielokrotnie zmieniane. Banki będą musiały się upewnić, że na moment zawarcia umowy nie było zastrzeżenia.
- W Banku Pekao od 1 czerwca, zgodnie z obowiązkiem ustawowym, będziemy sprawdzać, czy dany numer PESEL klienta jest zastrzeżony w rejestrze zastrzeżeń numerów PESEL w momencie zawierania umowy. W zależności od produktów i sposobów obsługi procedura będzie tak zorganizowana, aby sprawdzenie numer PESEL zostało wykonane dokładnie w momencie zawierania umowy - mówi Paweł Jurek, rzecznik prasowy Pekao.
Santander z kolei informuje, że "proces weryfikacji PESEL został zaprojektowany w sposób spełniający wymogi ustawowe i ograniczający ryzyko nieuprawnionego wykorzystania danych klienta - może to skutkować różnym sposobem weryfikacji zastrzeżenia przy różnych procesach (produktach) wymagających weryfikacji".
Monika Krześniak-Sajewicz