Karta Dużej Rodziny nie wejdzie do aptek
Z projektu nowelizacji Prawa farmaceutycznego skierowanego pod obrady rządu zniknął zapis umożliwiający aptekom udział w programie rządowym Karta Dużej Rodziny, w ramach którego rodziny wielodzietne otrzymują zniżki na zakup szeregu towarów i usług. Organizacje pracodawcze apelują o powrót do prac umożliwiających udział aptek w programie i nieuleganie presji korporacji aptekarskiej.
Szeroko dyskutowany od października 2018 r., projekt zmian w prawie farmaceutycznym, przewidywał m.in. złagodzenie zakazu reklamy aptek i punktów aptecznych. Ruch ten miał pozwolić na honorowanie przez apteki Karty Dużej Rodziny.
Dotychczas ich uczestnictwo w rządowym programie jest niemożliwe, ponieważ jest uznawane za niedopuszczalną reklamę. W praktyce sądowo - administracyjnej utarło się bowiem traktowanie każdej informacji czy wyróżnienia się apteki jako naruszenia zakazu reklamy.
Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET od wielu lat zgłaszał resortowi zdrowia i resortowi rodziny gotowość uczestniczenia aptek w programie Karta Dużej Rodziny, wskazując na przepis blokujący taką możliwość.
Pozytywnie przyjął więc projekt nowelizacji, który wprowadzał wyjątek od zakazu reklamy umożliwiający udział aptek w programie KDR. Niestety, w najnowszej wersji projektu takiego zapisu już nie ma. Z wyjaśnień wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła wynika, iż wspomniana liberalizacja zakazu reklamy ma być przedmiotem dalszych prac i konsultacji. Co ciekawe, wiceminister Warchoł określa je jako nie należące do pilnych i mające jedynie charakter porządkujący.
Takie stanowisko, zdaniem PharmaNET zaskakuje, gdyż korzyści z obniżenia współpłacenia przez rodziny wielodzietne za produkty nieobjęte refundacją są istotne i co więcej, społecznie oczekiwane. Dowodzą tego zarówno wyniki badań przytoczone w raporcie Najwyższej Izby Kontroli, jak i liczne sygnały docierające do resortu rodziny. Według najnowszych doniesień medialnych, samorządowcy z Ostrowa Wielkopolskiego zapowiedzieli wystąpienie do rządu i parlamentu z postulatem odpowiedniej zmiany ogólnopolskiego prawa, by posiadacze ostrowskich kart Senior+ i Rodziny Trzy+ mogli korzystać ze zniżek i ulg w aptekach.
- Źle się stało, że tak długo wyczekiwana, zarówno przez aptekarzy jak i pacjentów, regulacja zniknęła nieoczekiwanie z projektu skierowanego pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów. Mamy jednak nadzieję, że zgodnie ze składanymi deklaracjami prace nad wprowadzenie programu Karty Dużej Rodziny do polskich aptek nie zostaną zatrzymane - podkreśla prezes ZPA PharmaNET Marcin Piskorski.
O pilny powrót do prac nad nowelizacją, oprócz PharmaNET, apelują także Business Centre Club, Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP oraz Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Zdaniem organizacji, uczestnictwo aptek w programie Karty Dużej Rodziny, byłoby działaniem świetnie uzupełniającym rządowe programy prospołeczne m.in. "500+".
Organizacje stoją na stanowisku, że obecna rygorystyczna interpretacja zakazu reklamy aptek jest antypacjencka i antyspołeczna, gdyż doprowadziła do ograniczenia działań prospołecznych i prozdrowotnych, do których apteka jako placówka zdrowia publicznego jest wręcz zobowiązana.
- Apteki w Europie poszerzają ofertę usług dla pacjentów, np. w Wielkiej Brytanii przy wejściu do każdej apteki stoi tablica z wykazem świadczonych przez nią usług.
W Polsce właściciel apteki za taką gablotę zostałby ukarany. Dziś apteki są karane m.in. za informowanie pacjentów o akcjach profilaktycznych związanych z pomiarem ciśnienia czy poziomu cukru, możliwości wypożyczenia nebulizatorów, czy też udostępnianie informatorów na temat zamiennictwa droższych refundowanych leków na tańsze - mówi prezes ZPA PharmaNET Piskorski.
- W Polsce, w wyniku obecnego brzmienia art. 94a Prawa farmaceutycznego praktycznie zabroniona jest jakakolwiek forma komunikacji apteki z pacjentem. Tak drastycznego prawa nie ma w Europie. I to się musi zmienić. Polskie aptekarstwo nie może działać w realiach XIX wieku, bo najbardziej tracą na tym pacjenci. Podobnie jak w innych krajach europejskich nieuniknioną drogą rozwoju aptek w Polsce jest rozwój usług - dodaje Marcin Piskorski.
Organizacje pracodawcze apelują jednocześnie do decydentów o nieuleganie presji korporacji aptekarskiej, od lat zwalczającej zmianę prawa, umożliwiającą aptekom udział w programie KDR. Ostatnio jej prominentni przedstawiciele wystosowali list otwarty, strasząc Armagedonem w przypadku nowelizacji art. 94a, a właścicieli aptek, którzy chcieliby dołączyć do programu KDR oskarżając o jak najgorsze motywacje.
- Tymczasem ich jedynym przewinieniem jest chęć podzielenia się marżą z rodzinami wielodzietnymi i chęć zmiany rynku na nowocześniejszy, bardziej przyjazny pacjentom - mówi Marcin Piskorski.
Podobny opór korporacji aptekarskiej był widoczny przy okazji niedawnej nowelizacji Prawa farmaceutycznego (lipiec - sierpień 2018), umożliwiającej osobom niepełnosprawnym nabywanie w legalnych aptekach internetowych leków na receptę. Wówczas Naczelna Izba Aptekarska wydała obszerne stanowisko, w którym przeciwstawiała się zaproponowanym ułatwieniom dla niepełnosprawnych pacjentów.