Konta młodzieżowe na początek roku szkolnego
Zbliżający się rok szkolny to świetna okazja dla młodych osób na stawianie pierwszych kroków w finansach osobistych. Wielu z nich dostanie do dyspozycji pieniądze, na różnego rodzaju wydatki, związane ze szkołą. Jak je rozsądnie wydać. W tym celu, niektóre banki, proponują młodym ludziom specjalnie dla nich stworzone rachunki rozliczeniowo-oszczędnościowe. Ze wszystkich dostępnych pakietów kont na rynku, 10 proc.stanowią konta młodzieżowe i właśnie im postanowił się przyjrzeć serwis finansosfera.pl
Aby korzystać z konta młodzieżowego, należy ukończyć 13 lat i zastanowić się nad tym, na jakich produktach bankowych nam zależy. Jeżeli interesuje nas stały dostęp do zarządzanych środków, ważne jest posiadanie karty płatniczej i szeroka oferta bezprowizyjnych bankomatów. Możemy również skorzystać z opcji oszczędnościowej i wówczas skorzystać z pakietu, który gwarantuje nam wyższe oprocentowanie zgromadzonych środków.
Jeżeli myślimy o drugiej opcji, to zdecydowany prym wiedzie Konto Click znajdujące się w ofercie Toyota Banku. 5 proc. w skali roku z codzienną kapitalizacją odsetek pozwala na uniknięcie tzw. podatku Belki i zwiększa uzyskiwane zyski z tego tytułu. Bank nie pobiera żadnej opłaty za prowadzenia rachunku, a jedyny koszt na jaki musimy się przygotować to 1 PLN z tytułu użytkowania karty debetowej, której wydanie nie jest obowiązkowe.
Z tabeli dostępnych kont na uwagę zasługuje izzykonto proponowane przez mBank. Cieszy się ono bardzo dobrą opinią w naszym serwisie, to zapewne wynik braku opłat za wszystkie podstawowe czynności związane z prowadzeniem rachunku, jak również dużą ilością bankomatów ( 4220 szt. ) z możliwością wypłaty gotówki bez naliczania prowizji.
Większość banków nie pobiera opłat za prowadzenie rachunku, jak również za używanie karty debetowej.
Z powyższego zestawienia wynika, iż tego typu rachunkom nie towarzyszą wysokie opłaty, które mogłyby odstraszyć ewentualnych przyszłych klientów. Każdy bank dobrze wie, że tego rodzaju oferta to bardziej inwestycja w przyszłość, niż zarabianie na grupie ludzi nie mających zdolności do podejmowania czynności związanych z kredytowaniem.
Magdalena Sadowska, Rafał Tomkowicz