W 2022 r. w Grecji doszło do prawie 10,5 tys. wypadków drogowych, których uczestnicy ponieśli śmierć lub obrażenia - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego Grecji (ELSTAT). Najczęstszą przyczyną katastrof jest nadmierna prędkość oraz spożycie alkoholu i narkotyków. Wielu kierowców traci uważność rozmawiają podczas jazdy przez telefon.
Nowy kodeks drogowy. Surowe karze łamiących przepisy
Dlatego autorzy nowelizacji kodeksu drogowego zwrócili szczególną uwagę na najczęściej popełniane wykroczenia. Postanowiono, że przekroczenie o 50 km/h dopuszczalnej prędkości będzie karane grzywną 700 euro (prawie 3000 zł) i zawieszeniem prawa jazdy na 60 dni. Jadący jeszcze szybciej nie tylko zapłacą więcej, ale też stracą prawo jazdy na rok. Ci, którzy ponownie będą łamali ten przepis, mogą zostać bez prawa jazdy nawet na 4 lata i zapłacić do 8000 euro grzywny (34 tys. zł).
Za jazdę pod wpływem alkoholu, kary pieniężne mogą wynieść 4000 euro (17 tys. zł). Kierowca może też nawet na 10 lat stracić prawo jazdy. A jeśli dojdzie do śmiertelnego wypadku, grozi mu wieloletnie więzienie. W Grecji kierowcy, którzy mają prawo jazdy co najmniej od dwóch lat, mogą mieć 0,5 promila alkoholu we krwi. Prowadzący krócej - 0,2 promila.
Wyższe kary otrzymają kierowcy, u których poziom alkoholu we krwi przekroczy 1,10 g. Nie tylko będą musieli zapłacić mandat (1200 euro), ale też ich pojazd zostanie unieruchomiony na 180 dni i zostaną w nim odkręcone tablice rejestracyjne. Kierowca może też spędzić od 2 miesięcy do 5 lat w więzieniu. Jeśli zostanie powtórnie przyłapany na tym samym wykroczeniu, kara pieniężna może sięgać 4000 euro, a pozbawienie wolności - 10 lat.
Surowy kodeks drogowy w Grecji. Uwaga na czerwone światła
Surowo karana jest też rozmowa przez telefon podczas jazdy bez zestawu głośnomówiącego. Jeśli kierowca nie spowoduje żadnego incydentu, zapłaci 350 euro i nie będzie mógł kierować przez 30 dni. Jeśli zostanie powtórnie przyłapany, zapłaci 1000 euro (4259 zł) i straci prawo jazdy na 180 dni. A jeśli po raz kolejny - zapłaci 2000 euro (8518 zł) i nie będzie mógł prowadzić przez rok. Dwukrotnie wyższa grzywna i zakaz prowadzenia do ośmiu lat grozi tym, którzy rozmawiając podczas kierowania doprowadzą do wypadku.
W mieście trzeba uważać, aby nie przejechać na czerwonym świetle. Najniższa grzywna za to wykroczenie to 700 euro i zawieszenie prawa jazdy na 60 dni. Ale można też zapłacić 2000 euro i stracić prawo jazdy na rok. Podobne kary dotyczą kierowców, którzy nie przestrzegają obowiązku zatrzymania się przed znakiem "Stop". Jeśli wykroczenie doprowadzi do wypadku, grozi im 8 lat więzienia.
Za prowadzenie bez prawa jazdy można spędzić od dwóch do ośmiu lat więzienia i zapłacić do 4000 euro mandatu. A 5 lat więzienia grozi powodującym utrudnienia w ruchu kolejowym. Grecki kodeks drogowy wprowadził też pojęcie "jazdy antyspołecznej". Oznacza ono agresywne prowadzenie samochodu, nagłe wyprzedzanie, celowe blokowanie skrzyżowań i niestosowanie sygnalizacji. Za te czyny mandat może wiązać się z zawieszeniem prawa jazdy do 40 dni.